Strona głównaFilmyRecenzje serialiZbrodnia z ekranu: Sprawa 4 – Wąż

Zbrodnia z ekranu: Sprawa 4 – Wąż

Charles Sobhraj. Mężczyzna, który zamienił azjatyckie plaże w cmentarzyska i który przez dwie dekady wyślizgiwał się policji z gracją tancerza i bezczelnością gangstera. Netflix zrobił z niego ikonę, ale prawdziwa historia Węża przypomina bardziej raport z piekła niż serial kryminalny.

Morderca, który pachniał jak reklama luksusu

Sobhraj nie był typowym psychopatą. Zamiast budzić niepokój, wzbudzał zaufanie. Prezentował się jako obywatel świata: wykształcony, elokwentny, czarujący. Mówił pięcioma językami, znał się na psychologii, farmakologii i geopolityce. Zamiast przemocy fizycznej, stosował manipulację i truciznę. Tworzył wokół siebie aurę ekskluzywności, która przyciągała podróżujących hippisów szukających przygód. Kiedy już zdobył ich zaufanie, zaczynał powolną grę. Czasami trwała ona dniami, czasami tygodniami. Jej finałem była śmierć.

Nie bez powodu nadano mu przydomek „Bikini Killer”. Ofiary, które znajdowano na plażach Azji Południowo-Wschodniej, często ubrane były jedynie w stroje kąpielowe. Były otumanione, poparzone, czasami utopione. Każda scena zbrodni miała element teatralności, jakby sam Sobhraj reżyserował spektakl śmierci.

Paszporty, zbrodnie i wielkie oszustwa

Jego sposób działania był wyrafinowany i powtarzalny. Najpierw zaprzyjaźniał się z ofiarą, oferował pomoc, zapraszał na kolację, czasem ratował z pozornie groźnie wyglądającej choroby. Następnie podawał kolejną dawkę trucizny. W końcu zabierał paszport i podróżował dalej, posługując się tożsamością ofiary. Był jak duch: obecny wszędzie, a jednocześnie nieuchwytny. Mówi się, że sam zgłaszał się na komisariaty, by uniknąć ekstradycji do krajów, w których groziła mu kara śmierci. Umiał przekupić każdego, od lokalnego policjanta po wysoko postawionego urzędnika.

Jego ucieczki przeszły do legendy. Symulacja zapalenia wyrostka i ucieczka ze szpitala. Zamiana tożsamości z bratem André, który trafił do więzienia za czyny Charlesa. Podpalenie szmaty nasączonej wodą kolońską podczas transportu do więzienia w Grecji. Fałszywe urodziny w Tihar i zatrucie strażników tortem naszpikowanym medazepamem. Każdy z tych przypadków to osobna historia, która w innych okolicznościach mogłaby być scenariuszem sensacyjnego filmu.

Wąż – styl, ale czy prawda?

Serial BBC i Netflixa pt. Wąż jest atrakcyjny wizualnie i stylistycznie. Doskonale oddaje atmosferę lat 70., z psychodeliczną oprawą, stylizacjami i muzyką epoki. Tahar Rahim w roli Sobhraja buduje postać charyzmatycznego, chłodnego i zdystansowanego manipulatora. Jednak serial pokazuje zaledwie wycinek jego działalności i skupia się na jednym śledztwie, prowadzonym przez dyplomatę Hermana Knippenberga.

W rzeczywistości Sobhraj działał szerzej, dłużej i brutalniej. Ofiar było więcej. Miejsc zbrodni – dziesiątki. Jego metody były bardziej bezwzględne, a sieć oszustw – znacznie gęstsza, niż można by przypuszczać po obejrzeniu ośmioodcinkowego serialu. Dla wielu widzów może to być historia o nieuchwytnym przestępcy. Dla rodzin ofiar to opowieść o bezkarności, która trwała zbyt długo.

Historia, która nigdy nie powinna być zapomniana

Marie-Andrée Leclerc

Charles Sobhraj działał na tzw. Szlaku Hippisów, podróżując z Tajlandii do Nepalu, przez Indie i Afganistan. Jego partnerami w zbrodni były Marie-Andrée Leclerc oraz Ajay Chowdhury. Wspólnie stworzyli  sieć zbrodni, która miała pozory normalności, ale w rzeczywistości była piekłem na ziemi. Connie Jo Bronzich to jedno z najbardziej znanych nazwisk w sprawie, ale lista ofiar jest dłuższa i niepełna. Wielu uznano za zaginionych. Innych nigdy nie zidentyfikowano.

Gdy policja w Bangkoku wreszcie dopadła Charlesa, ten podał się za Davida Gore’a, ofiarę, której dokumenty wcześniej skradł. Partnerka Sobhraja miała przy sobie dwa paszporty ze swoimi zdjęciami. Wszyscy zostali wypuszczeni z powodu braku twardych dowodów. Sejf w mieszkaniu nie został otwarty. A Charles odszedł wolny. Po raz kolejny.

Dopiero Nepal powiedział „dość”

W 2004 roku zapadł wyrok skazujący go na dożywotnie więzienie za morderstwo z 1975 roku. Spędził 19 lat w nepalskim więzieniu, zanim w grudniu 2022 roku został zwolniony z uwagi na zły stan zdrowia. Deportowano go do Francji, gdzie pozostaje wolnym człowiekiem. Nie wyraził skruchy. Nie wypowiedział słowa przeprosin. Nadal uważa się za ofiarę systemu, nie za sprawcę tragedii.

Człowiek, który nie zabił jednej osoby. Zabił zaufanie

Charles Sobhraj to postać, która wymyka się schematom. Nie był psychopatą w klasycznym rozumieniu. Był wyrachowanym oportunistą, który traktował ludzi jak pionki w grze o przetrwanie i luksus. Jego historia to nie tylko opowieść o zbrodni, ale o systemowej bezradności. O tym, jak łatwo oszukać aparat sprawiedliwości, gdy ma się odpowiedni paszport, pieniądze i urok osobisty.

To historia o zbrodni, która miała twarz. I wiele imion. I która przez długi czas była bezkarna.

 

Jeśli zainteresowała Cię historia Charlesa Sobhraja, zajrzyj również do poprzednich artykułów z cyklu „Zbrodnia z ekranu ”:

Zbrodnia z ekranu: Sprawa 3 – Dzień Zero

Zbrodnia z ekranu: Sprawa 2 – MONSTER

Zbrodnia z ekranu: Sprawa 1 – ZODIAK

Piotr Małek
Piotr Małek
Piotr Małek – twórca Ekranomanii 🎬 Gadamy tu o filmach na luzie, jak przy kawie. Kocham kino, futbol i rodzinne seanse.
Newsy o kulturze

Przeczytaj także

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.