Strona głównaFilmy„Wskrzeszenie...

„Wskrzeszenie” czyli film o tym, jak trauma może zniszczyć kobietę

Wskrzeszenie to film którego akcja rozwija się powoli a fabuła jest nieoczywista i pokręcona. Tego typu produkcja nie miałaby szans na utrzymanie przy sobie widza, gdyby nie mistrzowski dobór obsady.

Poznajcie Margaret

Wskrzeszenie stanowi poniekąd studium charakteru głównej bohaterki. Zaczynamy od teraźniejszości. Maggie (Rebecca Hall) to kobieta twardo stąpająca po ziemi, charyzmatyczna, elokwentna i niezależna. Już otwierająca scena filmu mówi nam o niej niezwykle wiele. Po raz pierwszy obserwujemy główną bohaterkę podczas rozmowy ze stażystką, którą nadzoruje. Dziewczyna opowiada przełożonej o swoim partnerze, który ma nieprzyjemny zwyczaj robienia sobie z niej żartów.

Sadysta nigdy nie rozumie, dlaczego inni nie czerpią z sadyzmu takiej samej przyjemności jak on sam.

Kiedy przyznaje, że jej prośby, by przestał, spotykają się z lekceważeniem i spłycaniem szykanowania do żartów, Margaret bez ogródek nazywa chłopaka sadystą. Precyzyjnie tłumaczy swoje stanowisko i ze szczerą troską radzi dziewczynie znaleźć sobie kogoś lepszego. Wykazuje się pewnością siebie i znakomitymi zdolnościami interpersonalnymi nie tylko w kontaktach ze stażystką, ale generalnie w pracy. Obserwujemy, jak prowadzi prezentacje i wprawnie utrzymuje uwagę widzów, mieszając służbowy żargon z rzucanymi mimochodem żartami.

wskrzeszenie
fot. Kadr z filmu „Resurrection” (2022), reż. Andrew Semans

Jednak praca nie jest dla Margaret najważniejsza

Maggie jest przede wszystkim matką. Jej córka, Abbie, za dwa tygodnie kończy 18 lat, nic więc dziwnego, że postrzega się jako osobę zupełnie już dorosłą. Wkrótce planuje wyprowadzkę do collegge’u, co oczywiście oznacza dla niej ostateczne wyzwolenie się spod narzucanych jej przez matkę ograniczeń. Właśnie wtedy wszystko zaczyna się zupełnie psuć. Obostrzeń pojawia się coraz więcej i są one coraz bardziej radykalne. Najgorsze jest jednak to, że dziewczyna zupełnie nie rozumie, co powoduje te wszystkie zmiany. Dziwne są nie tylko same limitacje, ale też zachowanie Maggie.

Czytaj także: Zbrodnia z ekranu: Sprawa 4 – Wąż

Szybko okazuje się, że winowajcą jest mężczyzna z przeszłości kobiety

Bardzo osobliwy David, który już od samego początku budzi wiele niepochlebnych podejrzeń. Niby przypadkiem pojawia się w otoczeniu Margaret i za każdym razem momentalnie doprowadza ją do absolutnej paniki. Kiedy kobieta wreszcie postanawia się z nim skonfrontować, ich pierwsza rozmowa jest co najmniej dziwna. Jednak stanowi ona dopiero początek dzikiej karuzeli abstrakcji.

Wskrzeszenie
fot. Kadr z filmu „Resurrection” (2022), reż. Andrew Semans

Zamknięci w obsesyjnym umyśle

Wszystko, co widzimy w filmie, przepuszczone jest przez perspektywę głównej bohaterki. Gdy przemęczenie i lęk biorą górę nad jej trzeźwym myśleniem, również realistyczna fabuła filmu zaczyna mienić się odcieniami absurdu. Wskrzeszenie świetnie prezentuje wpływ zaburzeń psychicznych na człowieka. Ciężko jednak choć pobieżnie zdiagnozować Margaret, ponieważ brakuje nam obiektywności z racji tego, że widzimy rzeczywistość jej własnymi oczami. Z całą pewnością dostrzegamy niezaprzeczalną traumę. Kiedy wreszcie odkrywamy, co spotkało Maggie, kiedy to ona miała 18 lat i jaką w tym wszystkim rolę odgrywali jej rodzice, zaczynamy zastanawiać się, kim lub czym w całej tej historii jest tak naprawdę David.

Wskrzeszenie
fot. Kadr z filmu „Resurrection” (2022), reż. Andrew Semans

I właśnie dlatego oceniam ten film naprawdę pozytywnie

Wskrzeszenie porusza bardzo ważne i trudne tematy. Opowiada o traumie, matczynej miłości, stracie, walce o siebie, przetrwaniu, konsekwencjach, chorobach psychicznych i lęku; zarówno tym, którego doświadczają osoby skrzywdzone przez innych jak i, bardziej specyficznie, kobiety skrzywdzone przez mężczyzn. Jednocześnie fabuła nie prowadzi nas za rękę. Niejednokrotnie widz dzieli poczucie zagubienia z główną bohaterką. Film serwuje nam narastający w bogactwo szczegółów i poszlak materiał do snucia własnych teorii co do tego, co tak naprawdę się dzieje.

Amelia Saletra
Amelia Saletra
Redaktorka
“It gets easier. Every day, it gets a little easier. But you gotta do it every day. That's the hard part." | Źródło: "Bojack Horseman"
Newsy o kulturze

Przeczytaj także

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.