Strona głównaKsiążki„Niedorzeczne...

„Niedorzeczne listy do Mikołaja” – tak absurdalne, że aż Święty Mikołaj musiał zabrać głos

Recenzentka

Niedorzeczne listy do Mikołaja Davida Griswolda to książka, która wyróżnia się formą, ponieważ składa się z listów, adresowanych do Świętego Mikołaja. Nie są to jednak zwyczajne listy, ponieważ wiele próśb i „gróźb” potrafi naprawdę zaskoczyć czytelnika. Jaka treść się z nich wyłania?
Egzemplarz książki – w ramach współpracy barterowej – otrzymaliśmy od:
Wydawnictwo Kropka

Archiwum Świętego Mikołaja

Książka Niedorzeczne listy do Mikołaja rozpoczyna się wiadomością od samego Świętego Mikołaja. Otrzymał on świąteczne listy z naprawdę dziwnymi prośbami od dzieci. Były one tak niedorzeczne, że postanowił umieścić je w swoim archiwum, a część z nich pokazać światu. Na kartach książki pojawiają się listy o różnorodnej treści.

Przykładowo, ktoś pisze do Mikołaja z prośbą o wybaczenie mu wszystkich złych uczynków. W zabawny sposób wymienia wszystkie swoje przewinienia, ale koniec końców nie widać w tym żadnej chęci poprawy. Inne listy są jeszcze dziwniejsze, ponieważ niektóre dzieci, próbują w nich szantażować Mikołaja i podsuwać mu łapówki.

Dodatkowo nadawcy wyrażają swoje zażalenia – mają pretensje o to, że na choince wiszą cukrowe laski zamiast śledzi, skarżą się na to, że dostają zbyt mało ambitne prezenty lub że nie otrzymują tego, czego oczekują na gwiazdkę. Zwracają również uwagę, na to, że Mikołaj nigdy nie dziękuje za ciasteczka.

Listy o zaskakującej treści

Podczas czytania książki Niedorzeczne listy do Mikołaja najbardziej w pamięć zapada niedokończony list z prośbą o długopis z wkładem, który nigdy się nie kończy. Bardzo ciekawa okazuje się także wiadomość od chłopca, w której dzieli się swoją teorią, na temat tego, dlaczego Święty Mikołaj nie istnieje. Z jednej strony w niego nie wierzy, a z drugiej ma nadzieję, że dostanie prezent, jeśli okaże się, że jest w błędzie. Najbardziej nieoczywisty i zwariowany charakter ma list składający się niemal w całości z młodzieżowych słów.

Uwagę przykuwają przede wszystkim kreatywne tytuły korespondencji, które dobrze pasują do jej treści. Bardzo zabawnym i wymownym przykładem jest Krucho z Tobą. Listy zachęcają także do zastanowienia się nad dziecięcym spojrzeniem na świat. Sam Święty Mikołaj przekonał się, że choć dzieci są z pozoru skromne, to czasami mają naprawdę duże wymagania.

Na zakończenie korespondencji

Niedorzeczne listy do Mikołaja to idealna propozycja do przeczytania w intensywnym przedświątecznym czasie. David Griswold stworzył naprawdę interesującą książkę, która rozbawi zarówno dzieci, jak i dorosłych. Choć listy brzmią absurdalnie, to są bardzo dobrze przemyślane – mają rymowaną formę, dzięki czemu stają się jeszcze bardziej zabawne.

Myślę, że książka przypadnie do gustu czytelnikom ceniącym nietypowe i oryginalne teksty z humorem. Jednak to młodsi odbiorcy z pewnością najlepiej zrozumieją głębsze przesłanie tych zwariowanych listów do Świętego Mikołaja.


Przeczytaj także: Chłopiec, który przespał święta – uważaj czego sobie życzysz!

Sabina Duda
Sabina Duda
Recenzentka
Jestem studentką edytorstwa na Uniwersytecie Opolskim. Pasjonuję się literaturą piękną oraz fantastyką. W wolnym czasie zajmuję się korektą artykułów w Gazecie Kongresy. Działam także jako beta reader.

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Tytuł:
Niedorzeczne listy do Mikołaja
Autor:
David Griswold
Tłumacz:
Magdalena Jakuszew
Wydawnictwo:
Kropka
Data wydania:
12.11.2025
Liczba stron:
48
Tematyka
8
Styl pisania
9
Humor
9
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować
Archiwum Świętego Mikołaja Książka Niedorzec...„Niedorzeczne listy do Mikołaja” – tak absurdalne, że aż Święty Mikołaj musiał zabrać głos

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.