Rodzinne selfie z menażerią w tle to książka, którą powinien przeczytać każdy posiadacz dzieci i zwierząt. Najnowsza pozycja wydawnictwa Novae Res, została przygotowana specjalnie dla rodzin od rodziny. Zabiera nas ona w świat pełen zwierząt, które goszczą w naszych domach od lat jako przyjaciele nie tylko dzieci.
Rodzinnie i zoologicznie
Rodzinne selfie z menażerią w tle to opowieść prawdziwego miłośnika domowych pupili.
Kot domowy to – zaraz po psie – jeden z najczęstszych członków rodziny. Przodkiem tych zwierząt jest kot nubijski, zostały one udomowione około 9500 lat temu. Kota nubijskiego w Europie krzyżowano ze żbikiem. Badania naukowe udowodniły, że koty domowe są mniej rozbrykane niż dzikie. Zwierzęta te mają również zupełnie inną mowę ciała niż np. psy. Merdanie ogonem, które u psa oznacza radość, u kota jest oznaką zdenerwowania.
Psy
Pies domowy uważany jest przez niektórych za podgatunek wilka, a przez innych za osobny gatunek. Od czasu jego udomowienia powstało wiele ras tych zwierząt dzięki dopuszczaniu do siebie różnych gatunków. Ciekawostką jest, że mózg małych psów jest większy niż jego masa ciała. Natomiast anatomicznie mózgi tych zwierząt są podobne do ludzkich, mają natomiast o 40% większą część odpowiadającą za węch.
Mrówki
Mrówki występują praktycznie pod każdą szerokością geograficzną. Bardzo się rozpowszechniły, mamy je w domach, w ogrodach, czy lasach. Liczba gatunków to około 12 tysięcy. W Polsce występują 103 rodzaje tych małych owadów. Większość z nich zamieszkuje mrowiska, które wcześniej samodzielnie buduje. Jednak są i takie, które wcale domów nie budują. Trzyma się je również w terrariach, jako miłe zwierzątko.
Rodzinne selfie z menażerią w tle
Pani Ewelina Gierasimiuk-Merta mieszkająca z synem Miłoszem i mężem w pięknym domu na wzgórzu, napisała książkę dla całej rodziny Rodzinne selfie z menażerią w tle. Nie jest to pozycja o zwierzętach, choć może się tak wydawać.
Autorka stworzyła opowieść o swojej rodzinie, która dzięki zamiłowaniu jej syna powiększyła się nie tylko o psa czy kota, ale również o bardziej osobliwe stworzenia np. mrówki. Pani Merta pisze również o perypetiach domowników, różnych anegdotach domowych oraz przygodach i trudnych rozmowach. Pozycja ta napisana lekkim językiem wprowadza nas w świat i codzienność rodziców zmagających się z wychowaniem młodego człowieka.
Pani Merta w swej publikacji pisze o kłopotach i trudach rodzicielstwa, porusza takie tematy jak odpowiedzialność, empatia czy posłuszeństwo. Jednocześnie w niesamowity sposób przedstawia swojemu synowi świat, w którym przyszło mu żyć. Przez swoje zainteresowania, Miłosz czasami doprowadza rodziców do zdenerwowania, ale zawsze jako rodzina znajdują zloty środek na wszystko.
Osobista refleksja
Każdy, kto ma dzieci, zapewne nie raz słyszał pytania typu: mamo, mogę mieć psa? Lub mamo, mogę mieć kota, rybki, królika, krowę, świnki, kury, boa dusiciela? Jest to dla rodzica duży dylemat. Udowodniono naukowo, że dzieci lepiej się rozwijają w towarzystwie zwierząt. Opowieść rodzinna pisarki pokazuje nam, że dzieci wspaniale wychowują się w towarzystwie swoich małych przyjaciół.
Pozycja ta bardzo mi się podobała. Wesołe sytuacje, niebanalne rozwiązania i miłość rodziny przebijają przez tę historię. Napisana lekkim, zabawnym językiem wciąga, uczy i bawi. Polecam wszystkim rodzicom, którzy jedyne co mają, to kurczaka w zamrażalniku 🙂
Zachęcam do zapoznania się z artykułem, Co warto posłuchać? Czyli muzyczne podsumowanie tygodnia.
