Strona głównaLiteratura"Wielki Mur z Winnipeg i ja" – czy bezuczuciowy futbolista może pokochać?

„Wielki Mur z Winnipeg i ja” – czy bezuczuciowy futbolista może pokochać?

„Wielki Mur z Winnipeg i ja” to mistrzowski slow-burn romance, którego szukałam bardzo długo. Moim zdaniem jest to perełka wśród tysięcy romansów, które obecnie się wydaje – przepełnionych agresją, niegrzecznymi chłopcami, gangami i nieprzyzwoitymi scenami. W powieści Marianny Zapaty obserwujemy bardzo spokojny rozwój relacji Aidena i Vanessy. Znany futbolista jasno wyznacza granice i ustala sztywne zasady. Kobieta, będąca jego asystentką, ma ułatwiać mu pracę i być na każde zawołanie. Dobre wynagrodzenie trzyma dziewczynę przy zawodniku, jednak każdy ma granice swojej cierpliwości…

Wielki Mur otoczony wielkim murem

Te słowa idealnie opisują osobowość Aidena. Futbolista w swoim życiu i karierze wyznacza sztywne ramy treningowe, pokarmowe i te odnoszące się do codziennego funkcjonowania. Wszystko sprowadza się do tego, aby być najlepszym zawodnikiem i osiągać sukcesy. Otacza się ogromnym murem, który z pozoru wydaje się nie do przejścia. Aiden jest gburowaty, egocentryczny i bardzo pewny siebie. Trudno go zadowolić, a jeszcze trudniej z nim współpracować.

marianna zapata

Really slow-burn romance

Wielki Mur z Winnipeg i ja to nie pierwsza książka autorki. Kobieta znana jest ze swojego odmiennego stylu i powolnego rozwoju akcji. Nie czytałam innych powieści jej autorstwa, jednak po Wielkim Murze z Winnipeg i ja mogę szczerze powiedzieć, że ją uwielbiam. Tak bardzo brakowało mi tego typu książki. Jest długa, to prawda – mamy do przeczytania około 500 stron! Jest też pełna opisów oraz przemyśleń głównej bohaterki, z perspektywy której poznajemy rozwój zdarzeń. I to wszystko nie jest nudne, a co więcej – wciąga bez reszty. Jako osoba nieco niecierpliwa, dość często myślę sobie do sedna!, ale nie tym razem. Z zapartym tchem czytałam kolejne strony, na których rozkwitała relacja Aidena i Vanessy.

wielki mur z winnipeg i ja

Asystentka i szef – może wydawać się banalne, ale nie w takich okolicznościach. Vanessa i Aiden przemierzają długą drogę, aby rozpalić tlące się w nich uczucia. Z początku ich relacja jest trudna, bliższa typowej niechęci niż sympatii. Ogromnie podobał mi się fakt, iż autorka od samego początku nie próbowała wpleść wątku typowego love-hate relationship. 

Ta dwójka zna się tylko i wyłącznie zawodowo, a sprawy nie ułatwia izolujący się Aiden. Jednakże czas wszystko zmienia. Obserwujemy rozkwit nie tylko relacji, ale uzewnętrznienie zimnego futbolisty – Wielki Mur z Winnipeg okazuje się wspierającym, kochającym i troskliwym mężczyzną. I mimo iż od samego początku z trudem przychodzi mu przestrzeganie zasad zawartego między nimi układu, z czasem Vanessa staje się częścią jego życia i najlepszym przyjacielem. Chociaż… może była nim zawsze?

Wielki Mur z Winnipeg i ja – polecam romantykom!

Na powieść trafiłam przez komentarze na Legimi, gdy przez krótki czas miałam tam abonament. Wiele osób polecało Wielki Mur, co kojarzyło mi się bardziej z westernem niż romansem, nieco z książką dokumentalną. Opis na szczęście nie potwierdzał moich początkowych obaw. Zaczęłam czytać i przepadłam – tak więc nie dajcie się zwieść swoim przeczuciom w każdym przypadku. 516 stron minęło mi na podróżach pociągiem na uczelnię i chwilach relaksu. Wielki Mur z Winnipeg i ja czyta się bardzo szybko. Książka ma swój intymny klimat, który zawdzięcza powolnemu rozwojowi akcji. Bohaterowie są realistyczni, można rzec, że po prostu normalni. Gwiazdor, który nie imprezuje, dba o swoje ciało i zdrowie, oraz dziewczyna po studiach, pragnąca zaoszczędzić na swoje marzenia i „zdobyć coś więcej”. Każde z nich ma przeszłość, z którą w pewnym momencie musi się zmierzyć, ale wtedy już z większym wsparciem. Tak jak w prawdziwym życiu – każdy z nas ma jakieś nieprzyjemne chwile z przeszłości, rodzinę, problemy lub niedokończone sprawy, które w jakiś sposób nas określają, wpływają na nas, a niekiedy w pewnym momencie wracają.

Książkę naprawdę polecam – mistrzowska historia dla romantyków. Jeśli jednak szukacie czegoś w innym klimacie, zapraszam po nowość od Paige Toon – Nic nie rani tak jak miłość.

Ania Kin
Ania Kin
Uparta, samodzielna i niezależna – to ja. Stanowczo przerzucam kolejne kartki książek i szukam niestandardowych tematów, by odkrywać nowe i nieznane. Wciąż szukam swojego miejsca na świecie. Teraz jestem tu, a Ty?
Tytuł:
Wielki Mur z Winnipeg i ja
Autor:
Marianna Zapata
Tłumacz:
Dyrek Katarzyna Agnieszka
Wydawnictwo:
NieZwykłe Zagraniczne
Data wydania:
08.18.2022
Liczba stron:
516
Bohaterowie
10
Fabuła
10
Łatwość czytania
10
Styl
10
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Wielki Mur otoczony wielkim murem Te słowa idealnie opisują osobowość Aidena. Futbolista w swoim życiu i karierze wyznacza sztywne ramy treningowe, pokarmowe i te odnoszące się do codziennego funkcjonowania. Wszystko sprowadza się do tego, aby być najlepszym zawodnikiem i osiągać sukcesy. Otacza się ogromnym murem,..."Wielki Mur z Winnipeg i ja" – czy bezuczuciowy futbolista może pokochać?

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.