Strona głównaRecenzje książek i komiksówLiteratura młodzieżowa„Don't love me” – spotkanie dwóch światów

„Don’t love me” – spotkanie dwóch światów

Lena Kiefer już w dzieciństwie wymyślała przeróżne historie. Jej powrót do fascynacji literaturą nastąpił w dorosłości. Jak poradziła sobie ze stworzeniem historii dwójki zakochanych? Czy można pokochać Don’t love me?

Marzeniem Kenzie jest studiowanie architektury na jednej z najlepszych uczelni. Gdy jej plany legną w gruzach, czuje, że nie pozostaje jej nic innego, jak tylko zostać w domu rodzinnym. Pomimo kuszącej propozycji ojca, nadal chce opiekować się siostrami i rodzinnym interesem, jako że jest troskliwa i odpowiedzialna. Lyall natomiast to arogancki i nadęty snob, mający na pieńku z niemal każdym w miasteczku. Nie było ojca, który nie chowałby przed nim swojej córki, i dziewczyny, której by nie porzucił po jednej nocy.

Codziennie towarzyszył mi mroczny cień, który ogarniał każdego, kto odważył się mnie pokochać. Nie mogę dopuścić do tego, by ktoś przekroczył tę granicę.

Budowa nowego hotelu jest dla Kenzie ostatnią szansą na zdobycie miejsca na wymarzonej uczelni, a dla Lyalla to ostatni moment na odzyskanie szacunku w hotelarskim świecie i u własnej rodziny. Obydwoje spotykają się w najgorszych dla siebie chwilach i nie przypadają sobie do gustu. Wkrótce jednak otwierają się przed sobą, pozwalają sobie na więcej i docierają do granic, których przekroczenie może się wiązać z poznaniem drugiej strony każdego z nich.

Podróż w głąb ludzkiego serca

Autorka zabiera nas w podróż pełną błędów i upadków, miłości i nienawiści, arogancji i życzliwości. Don’t love me to opowieść o sile i utracie, o uczuciu zakazanym z powodu różnic. Podczas lektury odkrywamy różne środowiska i priorytety, konflikt interesów i przyszłość postawiona pod znakiem zapytania. Poznajemy w pełni historię chłopaka okrzykniętego diabłem i degeneratem.

Może tego po mnie nie widać, ale uwierz mi, jestem wybrakowanym towarem. Kupa złomu w ładnym opakowaniu.

Bohaterowie Don’t love me są wielowymiarowi. Każdy z nich ma duszę i odrębny charakter. Trudno o płytkie postaci, bezwyrazowe „zapychacze”. Lena Kiefer sprawiła, że mają własne tajemnice, pragnienia czy cele. Wyróżnia ich to „coś”. Okazuje się jednak, że to główni bohaterowie historii urzekają najbardziej. Mają zarówno swoje dziwactwa, pasje, jak i demony, którym muszą stawić czoła. Nie da się ich nie lubić.

Prawdziwą wisienką na torcie jest miejsce akcji. Malownicze Kilmore wydaje się ciepłym, niewielkim miasteczkiem. Autorka idealnie opisuje klimat Szkocji i jej wspaniałe krajobrazy. Wręcz zaprasza nas do wspaniałych lasów i na piękne łąki.

Zakończenie Don’t love me jest dość szokujące. Żegnamy się z lekturą w dość newralgicznym momencie, co tylko dodaje całości uroku. Wzbudza ciekawość i zwiększa nasz apetyt na więcej.

W książce Leny Kiefer trudno o płytkie bohaterki, żenujących bad boyów i klimaty liceum. Don’t love me to historia pełna bólu i tajemnic. Pozycja zdecydowanie warta uwagi!


Jeśli lubicie piękne miasteczka, malownicze krajobrazy i wspaniałe widoki, na pewno spodoba Wam się Miasto Niedźwiedzia!

Wiktoria Pietrzak
Wiktoria Pietrzak
Na co dzień matka dwóch kotów i kwiatka. Czytam głównie Young Adult i thrillery, próbuję przekonać się do fantasy. Fanka popu i gier komputerowych, wieczór kończę szklaneczką majonezu w Stardew Valley.
Newsy o kulturze

Przeczytaj także

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Lena Kiefer już w dzieciństwie wymyślała przeróżne historie. Jej powrót do fascynacji literaturą nastąpił w dorosłości. Jak poradziła sobie ze stworzeniem historii dwójki zakochanych? Czy można pokochać Don't love me?Marzeniem Kenzie jest studiowanie architektury na jednej z najlepszych uczelni. Gdy jej plany legną w...„Don't love me” – spotkanie dwóch światów

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.