Ścieżkami kota
Film Flow w reżyserii Gintsa Zilbaldisa ukazuje losy kota przyzwyczajonego do samotnego życia. Pewnego dnia spokojna rutyna bohatera zostaje zakłócona przez zbliżającą się powódź. Fala niszczy znany kotu dom, zmuszając go do natychmiastowej ucieczki. Zwierzak znajduje schronienie na starej łodzi i wyrusza w długą oraz wymagającą podróż. Na pokładzie są także inne zwierzęta – lemur, labrador i kapibara. Każdy z bohaterów odznacza się wyjątkowymi cechami. Wszyscy mają wspólny cel – muszą razem stawić czoła niebezpiecznemu żywiołowi. Wspólna podróż przez zalany krajobraz uczy ich współpracy, która z początku nie jest łatwa. Film przede wszystkim skupia się ukazaniu perspektywy zwierząt. W zwiastunie pojawia się także informacja, że jest to jeden z filmów animowanych skupiających się na naturze od czasów znanej ekranizacji z 1942 roku pt. Bambi.
Intrygująca ekranizacja
Produkcja skupi się na wyjątkowej podróży, w której zwierzęta pokażą swoją niezwykłą odwagę. Jest to ekranizacja pozbawiona dialogów, dlatego istotne znaczenie zyskuje narracja wizualna i dźwiękowa. Taki zabieg zachęca do własnego interpretowania i większego zaangażowania emocjonalnego. W filmie obecne są dźwięki natury, a zwierzęta porozumiewają się charakterystycznymi dla siebie odgłosami. Historia wyróżnia się innowacyjną techniką animacji. Kolorystyka filmu i jego bogata estetyka oferuje wielowymiarową rozrywkę. Ekranizacja wykorzystuje piękny styl graficzny, który wyróżnia się na tle innych produkcji animowanych. Historia z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom zwierząt oraz pasjonatom natury.
Film Flow po premierze światowej zyskał przychylne opinie krytyków. Widzowie, którzy mieli szansę zobaczyć animację, także oceniają ją wysoko i zachęcają do obejrzenia. Kinowy początek roku zapowiada się niezwykle entuzjastycznie.
Zobacz także: Wicked – kultowy musical na ekranach kin [RECENZJA]