Podkomisarz Lew po raz siódmy
Robert Lew tym razem staje przed zupełnie zaskakującym wyzwaniem. Przekracza granice prawa, gdy córka prosi go o pomoc w ukryciu zwłok mężczyzny, którego zabiła. Kontakt podkomisarza z Basią od dawna jest trudny, pełen złości, niezrozumienia, a potem milczenia. Dziewczyna zaczyna spotykać się z grupą ludzi, którzy dają jej potrzebne wsparcie. Wspólnie analizują Słowo Boże. Początkowo wpływ grupy na Basię wydaje się przynosić same korzyści. Aż dochodzi do zbrodni.
Podkomisarz Lew zostaje wplątany w coś większego niż tylko próba upozorowania wypadku jako przyczyny śmierci Durana Razvaniego. Podejrzewa, że przywódca sekty, do której trafiła Basia, planuje zamach na życie osoby, na której chce się zemścić za winy z przeszłości. Im więcej dowiaduje się o mężczyźnie, tym większe rośnie w nim przekonanie, że musi wyciągnąć córkę z jego grupy.
Między thrillerem, sensacją, a powieścią obyczajową
Powieść Godziny gniewu stawia pytanie o granicę pomiędzy policyjnym obowiązkiem a lojalnością wobec rodziny. Robert Lew musi wybrać pomiędzy tym, co uważa za dobre dla córki w obliczu tego, co zrobiła, a żądaniami osób, które mają na nią wpływ. Jest przy tym bezradny wobec jej wyborów. Ma też poczucie, że zawalił jako rodzic. Nie miał dla córki czasu wtedy, kiedy go najbardziej potrzebowała, więc teraz ona nie szuka pomocy u niego. Nie jest jej autorytetem ani przyjacielem.
Fabuła powieści pędzi bezustannie. Autorka pozbawiła policjanta niezbędnych godzin snu i zmusiła do funkcjonowania na najwyższych obrotach. Dniem i nocą szuka informacji o przywódcy sekty, a gdy prawidłowo typuje jego potencjalną ofiarę, za wszelką cenę stara się ją uratować. Mimo szalonego wysiłku nie udaje mu się wyrwać Basi ze szpon sekty.
W Godzinach gniewu autorka poświęciła dużo uwagi technikom śledczym. Główny bohater, który doskonale zna metody pozyskiwania informacji, jest świadomy tego, że nawet najmniejszy włos, kawałek naskórka, czy odcisk buta może naprowadzić policję na ślad winnego. A upozorowanie wypadku jest bardzo trudne, bo najmniejszy nawet szczegół może wzbudzić podejrzenia techników co do przebiegu wydarzeń. Osobie, która nie jest związana z policją, nie przyszłoby do głowy, by tak szczegółowo zacierać po sobie ślady.
Ostrzeżenie
Godziny gniewu to przede wszystkim wciągający i dynamiczny thriller psychologiczny i kryminał w jednym, jednak wątki obyczajowe są tu równie ważne. Książka skupia się na relacji ojca z córką, a przy okazji eksploruje kwestię funkcjonowania sekt i wywierania przez nie wpływu na jednostkę. Autorka bardzo szczegółowo opisała historię przywódcy sekty, jego przeszłość, cechy charakteru i czynniki, które uczyniły z niego tak sprawnego manipulatora. Nie sposób pominąć również wątków sensacyjnych. Autorka brawurowo uratowała potencjalną ofiarę sekty, jednocześnie serwując jej spektakularny odwet.
Książkę można potraktować jako ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem, jakie grozi nam ze strony ludzi zdolnych podporządkować sobie osoby zagubione, pozbawione oparcia w bliskich, łaknących miłości i zrozumienia. Jestem bardzo ciekawa, jak potoczą się losy podkomisarza i jego rodziny, bo powieść ma otwarte zakończenie i z pewnością nastąpi ciąg dalszy, którego już dziś będę niecierpliwie wypatrywać.
Przeczytaj również naszą recenzję Wywiadu M. M. Perr!
