Strona głównaRecenzje książek i komiksówFantastyka, sci-fi, horror„Inwokacje” – Krystal Sutherland – recenzja

„Inwokacje” – Krystal Sutherland – recenzja

Poprzednia książka Krystal Sutherland mimo swoich wad pozostawiła we mnie na tyle pozytywne wspomnienia, że bez wahania postanowiłam sięgnąć po kolejną pozycję autorki. Czy tym razem nie ma na co narzekać?
Egzemplarz książki – w ramach współpracy barterowej – otrzymaliśmy od:
We need YA

Oczywiście jest się do czego przyczepić

Inwokacje zdecydowanie zajmują drugie miejsce w konkursie na moją ulubioną książkę tej autorki. Przede wszystkim dlatego, że powieść ta jest znacznie bardziej przewidywalna niż Dom sióstr marnotrawnych, szczególnie gdy uświadomimy sobie, jaki jest prawdziwy motyw przewodni książki: feminizm. Poszlaki w tym śledztwie zbieramy od samego początku, od chwytliwej dedykacji:

Dla wszystkich wściekłych dziewczyn

Następnie, w prologu, jesteśmy świadkiem brutalnego morderstwa dziewczyny samotnie wracającej do domu o zmroku. Opisy stale jednoznacznie wskazują na jej beznadziejną pozycję. W końcu jest dziewczyną, a nie bez powodu tylko dziewczyny obawiają się takich nocnych spacerów.

Bezkompromisowy podział

Nie jest żadną nowością w fantastyce pomysł, że jedynie kobiety mogą używać magii. Za to rzadko owe czarownice są ukazywane jako tak niezaprzeczalnie prawe protagonistki. W tej książce wszyscy mężczyźni są źli, a najgorsi są oczywiście ci obrzydliwie bogaci. Nie mogą posługiwać się magią ponieważ:

Nawet Szatan nie wierzy, że mężczyźni dotrzymują umowy, więc nie idzie z nimi na żaden układ.

Oczywiście istnieją wyjątki od tej reguły, które pozwalają fabule iść naprzód, ale są nieco wymuszone. Nie dostajemy żadnych klarownych wyjaśnień dla takich sytuacji. W ogóle książka obfituje w wygodne, podejrzane zbiegi okoliczności.

Stara dobra Krystal Sutherland

Jeśli chodzi o podobieństwa do poprzedniej książki tej autorki, to oczywiście ich nie brakuje. Przede wszystkim dostajemy mroczny, szary, londyński klimat. Bezwzględny naturalizm sprawia, że nie brakuje tutaj drastycznych opisów ran, zwłok w różnych stadiach rozkładu czy wszelkich wydzielin pochodzących z ludzkiego ciała. Mimo że główne bohaterki są do bólu piękne, to nie omija ich bród, smród i wszelkiego rodzaju nieprzyjemności związane z naturą świata i biologią człowieka. Co do ich charakterów – łatwo zaszufladkować to trio jako: pyskatą bogaczkę w opałach, straumatyzowaną wiedźmę i kujonkę z aspiracjami do nekromancji. Wszystkie dziewczyny mają 17 lat, jednak nic poza słowem autorki na to nie wskazuje. Zdecydowanie szacowałabym ich wiek na wyższy.

Książka na bardzo konkretny humor

Mimo że historia porusza wiele trudnych, ważnych tematów, to moim zdaniem całość nie oddaje głębi sytuacji na tyle dobrze, by ten tytuł traktować naprawdę poważnie. Jest to prosto napisana lektura, zdecydowanie należąca do gatunku young adult, którą czyta się szybko, bez konieczności utrzymywania głębokiego skupienia.

Amelia Saletra
Amelia Saletra
“It gets easier. Every day, it gets a little easier. But you gotta do it every day. That's the hard part." | Źródło: "Bojack Horseman"
Tytuł:
Inwokacje
Autor:
Krystal Sutherland
Tłumacz:
Artur Łuksza
Wydawnictwo:
We need YA
Data wydania:
2025-01-29
Liczba stron:
400
Klimat
7
Postacie
6
Fabuła
6
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Oczywiście jest się do czego przyczepić Inwokacje zdecydowanie zajmują drugie miejsce w konkursie na moją ulubioną książkę tej autorki. Przede wszystkim dlatego, że powieść ta jest znacznie bardziej przewidywalna niż Dom sióstr marnotrawnych, szczególnie gdy uświadomimy sobie, jaki jest prawdziwy motyw przewodni książki: feminizm. Poszlaki w...„Inwokacje” – Krystal Sutherland – recenzja

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.