Niejasna fabuła
Akcja Kochanych córeczek zaczyna się w chłodnym, nieprzyjemnym gabinecie terapeutycznym. Psychiatra rozmawiający z niezidentyfikowaną kobietą wydaje się znudzony. Początkowy rozdział i brak interakcji między pacjentką a lekarzem od razu sugeruje, że w późniejszych częściach niejasny wątek zostanie rozwinięty. Czytelnik może się też zastanawiać, dlaczego profesjonalista zachowuje się w taki sposób.
Na początku poznajemy także jedną z głównych bohaterek, Jessicę. Życie kobiety zostaje zakłócone, kiedy pewnego dnia dzwoni do niej detektyw prowadząca śledztwo dotyczące posiadłości Wild Meadows. Jessica dorastała tam z dwiema innymi dziewczynkami. Budynek został zburzony, jednak podczas kopania odkryto tam ludzkie szczątki.
Losy dzieci
Sally Hepworth trafnie ukazuje, z jakimi problemami mierzą się dzieci w systemie opieki zastępczej. Wiele z nich naiwnie myśli, że ma szczęście, bo ktoś chce je adoptować. Zgadzają się na wszystko i z czasem oswajają z okropnymi warunkami. Każda z dziewczynek łamie stereotyp beztroskiego dzieciństwa. Na przykład Norah jest poważna, spostrzegawcza i dojrzała jak na swój wiek. Po pobycie w kilku domach zastępczych nauczyła się grać rolę, aby przetrwać. Autorka realistycznie przedstawia odczucia Jessici, Alicii i Norah. Ich myśli nie są ani przerysowane, ani uproszczone. Choć narracja jest trzecioosobowa, czytelnik nie odczuwa dystansu – emocje i reakcje dzieci sprawiają, że widzimy świat ich oczami.
Troska pod maską
Pani Fairchild, opiekunka adoptowanych dziewczynek, z jednej strony stwarza pozory bezpieczeństwa, a z drugiej bardzo zaniedbuje dzieci. Kobieta jest złożoną postacią, której działania mogą przywodzić na myśl Gertrudę – antagonistką z filmu Zaplątani. Fairchild pełni rolę złej matki skrywającej się pod maską troskliwości. Jej wygląd nie wzbudza podejrzeń wśród mieszkańców miasteczka – zawsze prezentuje się nienagannie. Potrafi także bardzo szybko zmieniać swój nastrój – raz mówi z ironią i obojętnością, by potem wcielić się w rolę kochającej matki. Z czasem coraz wyraźniej jawi się jako osoba niepoczytalna, a momentami wręcz niebezpieczna. To właśnie jej wyrazisty charakter i nieprzewidywalne zachowanie sprawiają, że przyciąga uwagę i budzi silne emocje u odbiorcy.
Zwroty akcji w powieści Kochane córeczki
Narracja przez większość książki jest bardzo spokojna, ale z czasem powoli narasta. Na początku wiele wątków zostaje pominiętych, co buduje atmosferę niepokoju. W połowie
książki jeden element całkowicie zmienia spojrzenie na opisaną historię. Czytelnik może poczuć potrzebę, aby wrócić do poprzednich scen i sprawdzić, czy wcześniej nie padły żadne wskazówki. Hepworth umiejętnie miesza fakty i manipuluje opowieścią. Bohaterowie także zniekształcają obraz rzeczywistości – wszystko zależy od opisywanej postaci.
Finał
W książce teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Czytelnik stopniowo poznaje trzy siostry, które początkowo nie są przedstawione jako rodzeństwo. Każda z nich ma odmienną osobowość, ale łączy je wspólny dom i trauma. To, co wydaje się chaotyczne, z czasem napiera większego sensu.
Zakończenie, z pozoru szczęśliwe, nie przynosi spokoju. Gdy wydaje się, że wszystkie wątki już zostały wyjaśnione, autorka wprowadza kolejny, zaskakujący zwrot akcji, który zmienia sposób postrzegania bohaterów i całej historii. Kochane córeczki pozostawiają czytelnika z pytaniami i poczuciem niepewności.
Polecam także Pod dachem z mordercą – recenzja thrillera Klaudii Muniak