Kolejna część bestsellera zasługuje na swe miano
Seria Dogman odniosła ogromny sukces komercyjny i zdobyła liczne nagrody. Jest chwalona za to, że zachęca dzieci do czytania, nawet te, które wcześniej nie były zainteresowane książkami. Jej humor i dynamiczna akcja sprawiają, że czytanie staje się przyjemnością. Na podstawie własnych doświadczeń stwierdzam, że jest to jej niewątpliwą supermocą. Każdy nowy tom sprawia, że moje dzieci porzucają wszystkie aktualne lektury i sięgają po komiks Dava Pilkeya.
Tym razem to nie Dogman we własnej osobie, ale Józek, znany też jako Kapitan Ciacho, jest głównym bohaterem. Wraz z przyjaciółmi, w tym Cukrem Pudrem, którzy nie zawsze stali po jasnej stronie, ratują świat przed inwazją Kosmicznych Słodziaków.
Trochę powagi
Jak zwykle w przypadku Dogmana, pomimo swojego humorystycznego charakteru, komiks porusza również ważne tematy, takie jak przyjaźń, lojalność, odpowiedzialność, empatia i znaczenie bycia dobrym. Pokazuje, że nawet z pozoru dziwne lub niekonwencjonalne postacie mogą dokonywać wielkich rzeczy. Jednocześnie podsyca nadzieję i nie pozwala zapomnieć, że wszyscy jesteśmy ważni, nawet kiedy wydaje się, że znajdujemy się w miejscu, z którego nie ma wyjścia.
Autor przemycił w książce kilka budujących sentencji, które mogą stanowić punkt wyjścia do poważnych rozmów z dziećmi. Jedna z nich dotyczy definicji więzienia, które często istnieje tylko w naszej głowie. Nasze myśli mogą być tym, co nas najbardziej ogranicza.
Niezmienne elementy
Komiksy są bogato ilustrowane, z prostym, ale wyrazistym stylem rysunków, który jest charakterystyczny dla twórczości Davida Pilkeya. Tekst jest zazwyczaj krótki i umieszczony w dymkach, co ułatwia czytanie i śledzenie akcji. Jak zwykle zawiera również elementy interaktywne, takie jak strony „Flip-O-Rama”, które pozwalają na animowanie obrazków poprzez szybkie przerzucanie kartek. Nie zabrakło instrukcji pokazującej rysowanie postaci komiksu krok po kroku oraz zbioru wyjaśnień i ciekawostek dotyczących treści książki. W jednej z nich autor informuje, że na konkretnej stronie, gdzie przedstawiał myśli Dogmana, użył tylko kolorów widzianych przez psy.
Dogman. Józek: przesłodzenie mocy jest kolejnym, bardzo udanym komiksem Dava Pilkeya, który w niczym nie odbiega od swoich poprzedników. Dostarcza dawki świetnego humoru, jak i inspiracji do refleksji. Ma wszystko, czego potrzeba, by zachęcić młodych czytelników do samodzielnego czytania. To działa!
Przeczytaj również naszą recenzję poprzedniego tomu przygód Dogmana!
