Strona głównaRecenzje książek i komiksówKryminał, thriller, sensacja„Krew z krwi” – nowe śledztwo Agencji Czajka

„Krew z krwi” – nowe śledztwo Agencji Czajka [recenzja]

Każda kolejna część cyklu Katarzyny Gacek pt. „Agencja Detektywistyczna Czajka” ma zagwarantowane miejsce na mojej półce. Cosy crime w jej wykonaniu pozwalają się zrelaksować i przyjemnie spędzić czas. Właśnie ukazała się Krew z krwi i zabrała mnie do Milanówka, gdzie niemal dokonano zbrodni doskonałej.

Katarzyna Gacek potwierdza najlepszą formę

Agencję Czajka tworzą Gaja i Klara, ale korzystają z wydatnej pomocy Matyldy, pracownicy lokalnego urzędu gminy, gdzie prowadzi biuletyn. Z poprzednich części wiemy, że Gaja rozstała się z mężem w burzliwych okolicznościach. By się utrzymać, musiała znaleźć jakieś zajęcie i padło na agencję detektywistyczną. Otrzymała mnóstwo wsparcia od Matyldy. Jednocześnie zatrudniła Klarę – najbardziej uroczą leserkę na świecie. Między tą trójką, mimo zgrzytów, zawiązuje się szczera przyjaźń. Jest jeszcze komisarz Lewin, który początkowo niechętnie przyglądał się poczynaniom detektywek, jednak z czasem coraz bardziej się do nich przekonuje. Zwłaszcza do Gai.

Krew z krwi opowiada o dość skomplikowanej sprawie. Znany i lubiany w Milanówku aptekarz Zakrzewski topi się w jednym z mazurskich jezior. Pewnego dnia jego córka dostrzega na grobie ojca znicz z napisem „Kochanemu tacie”, którego tam nie postawiła. Zwraca się do Agencji Czajka o pomoc w odnalezieniu potencjalnego rodzeństwa. W toku postępowania wychodzą na jaw okoliczności, które świadczą o tym, że śmierć Zakrzewskiego mogła nie być wypadkiem.

Jednocześnie Gaja prowadzi prywatne śledztwo dotyczące śmierci swoich rodziców, którzy zginęli w pożarze ponad 20 lat temu. Również w tym przypadku nie wszystko jest jasne. Nieporozumienia i kłamstwa sprawiają, że kobieta musi wrócić do nieprzyjemnych wspomnień i rozwiązać zagadkę. Zdradzę tylko tyle, że w tym tomie w końcu jej się to uda.

Wzorcowe cosy crime 

Najmocniejszą stroną powieści Katarzyny Gacek są jej bohaterki. Każda z nich jest inna, ale każda wzbudza sympatię. Gaja próbuje ułożyć sobie życie z mężczyznami, a jednocześnie dobrze wychować córkę. Matylda w tej części walczy o swoje z nieprzyjemnym współpracownikiem, a w domu mierzy się z wyzwaniem w postaci pasierba, który całkowicie dezorganizuje jej życie. Klara z kolei ucieka wciąż od traumy, jaką było jej dzieciństwo. Jej beztroskie podejście do życia i bezproblemowe wykorzystywanie seksapilu ma smutne i bolesne podłoże.

Oprócz wątku kryminalnego, Krew z krwi ma bardzo ciekawą warstwę obyczajową. Autorka poświęciła dużo uwagi kwestiom rodzin patchworkowych oraz wychowania młodych ludzi w obliczu wielu niebezpiecznych pokus. Na przykładzie Matyldy pokazała również toksyczne relacje w pracy.

W książce próżno szukać drastycznych scen zbrodni i rozlewu krwi. W zamian znajdziemy subtelne opisy emocji, jakie mogą popchnąć kogoś do przestępstwa. Historia została napisana z wyjątkową lekkością i wyważonym poczuciem humoru. Z każdą częścią coraz większą rolę zaczynają odgrywać wątki miłosne. Wszystkie te elementy świetnie się równoważą, dlatego powieść jest doskonała. Mimo że to trzecia część przygód detektywek, ciągle mam apetyty na więcej. Mam nadzieję, że będę miała szansę poznać dalsze losy bohaterek z Milanówka.


Zachęcam do przypomnienia sobie recenzji poprzedniej książki z serii „Agencja detektywistyczna Czajka”, pt. Gra pozorów!

Tytuł:
Krew z krwi
Autor:
Katarzyna Gacek
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
3 czerwca 2024
Liczba stron:
416
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.