Strona głównaKsiążkiLato z Brando...

Lato z Brandonem Mullem #4 – Baśniobór. Plaga cieni

Niedawno powróciłam do magicznego, lecz i niebezpiecznego świata Baśnioboru, aby towarzyszyć rodzeństwu Sorenson w ich dalszej walce o przetrwanie. Brandon Mull w trzecim tomie swojej bestsellerowej serii, Plaga Cieni, po raz kolejny zabiera nas w podróż, która jest jeszcze mroczniejsza i bardziej wymagająca niż poprzednie. Po wydarzeniach, które wstrząsnęły Baśnioborem do fundamentów, Kendra i Seth muszą zmierzyć się z nowym zagrożeniem. Tym razem siły zła przybrały postać śmiertelnej zarazy, a stawka w tej grze jest wyższa niż kiedykolwiek. Czy rodzeństwu uda się ocalić świat, który kochają, zanim cienie pochłoną go w całości?
Egzemplarz książki – w ramach współpracy barterowej – otrzymaliśmy od:
Wydawnictwo Wilga

Plaga cieni w Baśnioborze

Sytuacja w Baśnioborze ani trochę się nie poprawiła. Choć w poprzednim tomie rodzinie Sorensenów udało się odkryć zdrajcę w swoich szeregach i go unieszkodliwić, to zagrożenie ze strony Stowarzyszenia Gwiazdy Wieczornej jest coraz większe. Zwłaszcza że podejrzenia o złe zamiary padają na Sfinksa, który dotychczas wspierał rezerwaty magicznych stworzeń. Czy to możliwe, że jego gotowość niesienia pomocy to jedynie przykrywka, pod którą mężczyzna ukrył prawdziwe zamiary przejęcia wszystkich artefaktów ukrytych w rezerwatach, a w rezultacie otwarcia wrót demonom gotowym zniszczyć cały świat? Po przeczytaniu tego tomu wszystko stanie się jasne.

Gdy Sfinks opuszcza Baśniobór, w rezerwacie zaczynają się dziać niespotykane rzeczy. Przyjazne dotąd istoty zmieniają się w mroczne cienie. Plaga rozszerza się w błyskawicznym tempie i nikt nie wie, czym została wywołana. Kiedy dochodzi do tego, że uległy jej nawet skrzaty, które jako jedyne mają dostęp do domu dziadków, sytuacja staje się straszna. W Baśnioborze pozostaje tylko kilka miejsc, w których istoty światła mogą się jeszcze schronić. Tym razem Seth będzie miał okazję wykazać się odwagą i odkryć, kto stoi za nawiedzającą rezerwat plagą. Razem z Kendrą znów muszą ratować ukochane miejsce przed zniszczeniem.

Przygoda i niebezpieczeństwo

Plaga cieni wciąga bez reszty. Chyba się powtórzę, ale mam wrażenie, że wyobraźnia Brandona Mulla jest nieograniczona. W każdym kolejnym tomie pojawiają się nowe postaci i artefakty, które dysponują mocami i właściwościami przeczącymi prawom fizyki. Magicznymi po prostu. Autor stopniowo odkrywa przed czytelnikami tajemnice baśniowego świata, pokazuje kolejne istoty, które mu zagrażają. Bohaterowie staja przed kolejnymi wyzwaniami, z którymi nikt nigdy wcześniej nie miał do czynienia. Dlatego muszą samodzielnie szukać rozwiązań i ryzykować, że coś pójdzie nie tak.

Pladze cieni autor dodatkowo zadaje pytanie, czy nie lepiej byłoby zgładzić wszystkie złe stwory, by wykluczyć możliwość, że będą zagrażać światu. Jednocześnie stwierdza, że to nie jest dobry pomysł, bo każdy ma prawo żyć. Zło, które powodują, jest częścią ich natury i nie można ich niszczyć, tak jak nie można zabijać drapieżnych zwierząt, by uchronić innych przed zagrożeniem. To wbrew naturze.

„Kiedy skok jest jedyną opcją, to się skacze, i to tak, żeby wyszło”

Plaga cieni skupia uwagę na podejmowaniu ryzyka wtedy, kiedy wydaje się ono jedyną możliwością. Kendra i Seth, rodzeństwo, stawiają czoła zagrożeniom, które wykraczają daleko poza ich dotychczasowe doświadczenia. Seth, postać bardziej impulsywna, podejmuje ryzyko wynikające z jego ciekawości i lekkomyślności, co często prowadzi do kłopotów, ale też odsłania nowe, ważne elementy świata. Z kolei Kendra, bardziej rozważna, również jest zmuszona do podejmowania ryzyka, jednak jej decyzje są zazwyczaj podyktowane koniecznością i chęcią ochrony najbliższych. W książce ryzyko jest nieodłącznie związane z magią, zaufaniem i poświęceniem. Pokazuje, że w świecie Baśnioboru, aby osiągnąć cel i przetrwać, trzeba być gotowym na utratę czegoś cennego.

Nie mam wątpliwości, że warto

Największym atutem książki jest jej dynamiczna akcja i stale rosnące poczucie zagrożenia. Mull umiejętnie dozuje informacje, nie pozwalając czytelnikowi na ani chwilę oddechu. Bohaterowie dojrzewają, a ich wybory mają coraz większe konsekwencje, co dodaje głębi całej opowieści. Chociaż pewne wątki mogą wydawać się znajome, autor potrafi zaskoczyć. Baśniobór staje się coraz bogatszym, ciekawszym miejscem i już nie mogę się doczekać kolejnych tomów, by poznać jego następne tajemnice.

Niezmiennie doskonałym pomysłem jest zamieszczenie na końcu książki pytań do dyskusji. Z jednej strony zwracają one uwagę na najważniejsze wątki w powieści, a z drugiej pomagają zrozumieć, że poruszane w niej problemy mogą przekładać się na prawdziwe życie. Każdy z nas może znaleźć się w sytuacji, w której będzie musiał wykazać się odwagą, a nawet brawurą, by bronić słusznej sprawy.

Lato z Brandonem Mullem

Lato z Brandonem Mullem to idealna okazja, by odkryć (lub na nowo pokochać) twórczość autora! Jego książki to prawdziwa uczta dla wyobraźni, która przeniesie cię do fascynujących krain pełnych przygód. Każdy rozdział to nowe, ekscytujące wyzwanie. Daj się porwać magii Brandona Mulla i spędź razem z nami lato w świecie, który na zawsze pozostanie w twojej pamięci!

Tytuł:
Baśniobór, Plaga cieni
Autor:
Brandon Mull
Tłumacz:
Rafał Lisowski
Wydawnictwo:
Wilga
Data wydania:
7 maja 2025 r.
Liczba stron:
464
Tematyka
8
Fabuła
10
Postacie
8
Język i styl
9
Nastrój
10
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Plaga cieni w Baśnioborze Sytuacja w Baśniob...Lato z Brandonem Mullem #4 – Baśniobór. Plaga cieni

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.