Strona głównaPublicystykaKultura"Make you stay" – recenzja opowiadania @mycactusjustdied_

„Make you stay” – recenzja opowiadania @mycactusjustdied_

Jesteście fanami Remusa Lupina, wykreowanego przez J.K Rowling? @mycactusjustdied_  napisała genialne fanfiction pt. Make you stay! Jeśli znowu chcecie cofnąć się do 1993 roku i poczytać o magicznym romansie Camili Carter i Remusa Lupina to coś dla was. 

Kiedy piętnaście lat temu opuściłam świat magii, wydawało mi się, że wszystko będzie prostsze. Ta radykalna zmiana miała ułożyć moje życie i podporządkować je pracy.

Zaś kiedy w księgarni pojawił się dawny przyjaciel, decyzja ta okazała się być najbardziej błędna. Wróciłam do Szkocji, aby wraz z pozostałymi członkami Zakonu Feniksa schwytać zbiegłego mordercę. To obudziło demony przeszłości, z którymi nie sposób było sobie poradzić. Jednak najgorsze miało nadejść, bowiem największym z moich demonów było dawne uczucie do pewnego wilkołaka.

(Powyższy opis pochodzi od autora)

Make you stay
https://www.wattpad.com/story/209910620-make-you-stay-r-l

Fabuła

Make you stay to luźna historia, opowiadająca o losach dziewczyny, która opuściła świat magii, aby mieć pewność, że już nigdy nikogo nie skrzywdzi. Po czasie powraca do Hogwartu, aby schwytać seryjnego mordercę, który uciekł z Azkabanu. Dojrzały wilkołak, do którego niegdyś dziewczyna żywiła miłosne uczucia, nie pomaga jej w tym. 

Wątek o porzuceniu świata magii jest naprawdę oryginalny i interesujący. Jeśli jesteście ciekawi, dlaczego Camila Carter wyrzekła się swoich mocy, musicie zajrzeć do wnętrza  tej historii.

Opowiadanie zawiera wiele retrospekcji, które urozmaicają opowieść i, co ważniejsze, interesują. Pozwalają one na lepsze poznanie głównej bohaterki i jej nie najlepszej przeszłości. To właśnie te fragmenty stały się moimi ulubionymi. Dzięki nim lepiej mogliśmy zrozumieć jej relacje z Remusem Lupinem czy Syriuszem Blackiem, a także decyzję Carter odnośnie opuszczenia świata, w którym dotychczas żyła.

Już w pierwszym rozdziale poznajemy nowe, ciekawe postacie, tj. Rose, jej braci, Kevina lub Nonę ich babcię. Starsza pani, chociaż nieco wkurzająca, z pewnością jest ciekawa. Kobieta posługuje się obcym językiem — hiszpańskim, co trochę urozmaica historię. 

Aż w końcu w jej życiu na nowo pojawia się stary znajomy — Remus Lupin. Namawia ją na powrót do Hogwartu, w celu chronienia Harry’ego Pottera przed groźnym Syriuszem Blackiem — zbiegłym mordercą z Azkabanu. 

Należy wspomnieć tutaj o wątku miłosnym, którego ani trochę nie brakuje. Autorka świetnie to rozegrała. Wszystko działo się powoli, bez pośpiechu. W pewnych momentach chciałam krzyczeć “No dalej, pocałuj ją!” lub coś w tym stylu. @mycactusjustdied_  świetnie przedstawiła ich relację. Od początku zachowywali się jak para najlepszych przyjaciół, co z biegiem czasu zmieniało się w głębsze uczucie. 

Bohaterowie

Główną bohaterką, jak i narratorem, jest Camila Carter. Za czasów szkolnych mieszkanka domu Salazara Slytherina, zaprzyjaźniona z paczką gryfonów, zwaną Huncwotami. Przyznam szczerze, że ta postać nie przypadła mi do gustu. Być może to ze względu na jej zachowanie. Mimo że jej wiek sięgał trzydziestu lat, zdawało mi się, że w pewnym momentach zachowywała się jak nastolatka. Nieprzemyślanie podchodziła do pewnych spraw, co nie zawsze kończyło się dobrze. 

Drugą bardzo ważną postacią jest Remus Lupin, czyli nauczyciel Obrony Przed Czarną Magią w szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Autorka przedstawiła go perfekcyjnie. Być może był trochę bardziej zadziorny niż w oryginale, ale wyszło to na duży plus. Remus nadal został empatycznym i charyzmatycznym, prawdopodobnie najlepszym nauczycielem.

Podsumowanie „Make you stay”

Jeśli jesteście ciekawi jak potoczą się losy Camili Carter i Remusa Lupina — wejdźcie w opowiadanie @mycactusjustdied_, a na pewno nie pożałujecie! Historię czyta się lekko i przyjemnie, dlatego możecie przy tym usiąść w każdym momencie!

Julia Koszela
Julia Koszelahttps://www.wattpad.com/user/LetaCaceres
Cześć! Zaraz będę miała dwadzieścia lat i wypadałoby, abym się ustatkowała, a nie latała z miejsca na miejsce. Ale co mam poradzić na to, że lubię podróże? I lubię koty, zwłaszcza mojego, z którym czasem całymi dniami mogłabym oglądać Harry'ego Pottera lub sprzątać mieszkanie, śpiewając repertuar Taylor Swift.
Newsy o kulturze

Przeczytaj także

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.