Małe pająki w sieci życiowych problemów
Książka Małe pająki opowiada o Oli i Tobiaszu – młodych dorosłych, którzy kończą szkołę w Pabianicach i decydują o swojej przyszłości. Bohaterów poznajemy w ostatniej klasie liceum, kiedy się w sobie zakochują i poznają smak miłości. Tworzą trochę dziwną parę. W szkole mijają się na korytarzach bez słowa, natomiast po lekcjach spotykają się w ustronnych miejscach, by spędzać wspólnie czas, rozmawiać i zdobywać pierwsze doświadczenia erotyczne. Przychodzi jednak czas matury i decyzji, co dalej. Ola nie ma szans na studia, bo nie pozwalają na to jej możliwości finansowe. Tobiasz sięga dużo dalej, bo postanawia wyjechać do Krakowa, by studiować prawo. Ich drogi dramatycznie się rozchodzą, choć nie na długo.
Małomiasteczkowa
Małe pająki podejmują kwestię tego, jak pochodzenie społeczne wpływa na życiowe decyzje młodych ludzi. Ola pochodzi ze wsi, a w jej domu rodzinnym nigdy się nie przelewało. Próbuje znaleźć swoje miejsce w świecie, jednak ograniczenia finansowe nie pozwalają na takie życie, jakie chciałaby mieć. Musi pracować i zarabiać na siebie, kiedy tylko kończy szkołę. Podejmuje studia nie po to, by rozwijać swoje pasje, tylko żeby zwiększyć szanse na rynku pracy. Wkłada w nie dużo wysiłku i, mimo że raczej nie wykorzysta ich w pracy zawodowej, przykłada się do nauki. Nie może liczyć na wsparcie rodziców, dlatego jest samodzielna i żyje na takim poziomie, jaki jest w stanie sama sobie zapewnić. W wolnym czasie zajmuje się redakcją pamiętnika prababki i dąży do publikacji utworu.
W czasie, kiedy Tobiasz przebywa w Krakowie, Ola poznaje Kubę. Ten związek jest do bólu przewidywalny i stabilny, pełen miłości, jednak pozbawiony wzajemnej fascynacji. Dziewczyna początkowo przyjmuje pierścionek zaręczynowy, jednak nie chce nudnego życia u boku mężczyzny, który nie oczekuje od życia dużo. Patrzy na koleżanki, które realizują typowy schemat: mąż, dzieci, rodzina i wie, że nie chce żyć w ten sposób. Mimo że jej bliscy tego właśnie by oczekiwali. Jej zdolności i pragnienia nie są istotne, dopóki nie ma szans ich rozwijać.
Małomiasteczkowy
Sytuacja Tobiasza jest trochę inna. Może sobie pozwolić na studia w dalekim mieście, jednak musi liczyć się z każdym groszem. W porównaniu z poznanymi w Krakowie ludźmi jest ubogi. Jednak dopóki finanse nie stanowią problemu, chłopak realizuje swoje marzenia, korzysta z życia i rozwija swoje zainteresowania w środowisku literatów, do którego aspiruje. Studia prawnicze nie sprawiają mu trudności. Mimo tego popada w depresję i długi. Nie potrafi we właściwy sposób wykorzystać danych sobie możliwości. Do tego artystyczny światek okazuje się dość toksyczny, pełen egoizmu i zawiści. Trudno w nim o prawdziwych przyjaciół. Ostatecznie, zawiedziony i rozczarowany, wraca do Pabianic.
Odkrywanie Barysa
Nie miałam okazji poznać poprzednich utworów Łukasza Barysa, jednak lektura Małych pająków była dla mnie całkowicie satysfakcjonująca. Została napisana prostym językiem, bez stylistycznych fajerwerków, więc powinna trafić do masowego odbiorcy. Świetnie pokazuje klimat małego miasteczka i rozterki jego młodych mieszkańców, którzy wchodzą w dorosłość i chcą układać sobie życie na własnych zasadach. Autor wyraźnie pokazał ich zagubienie i niezdecydowanie oraz pewnego rodzaju brak swobody, wynikający z zewnętrznych uwarunkowań, ale i wewnętrznych ograniczeń.
Małe pająki to również głos w dyskusji na temat autentyczności literatury. Barys opowiada o literackim świecie w dość nieprzychylny sposób – wytyka mu uwikłanie w personalne animozje, brak prawdziwości i nieuzasadnione poczucie wyższości. A tym samym zastanawia się, czy sukces na rynku wydawniczym wynika z talentu do snucia opowieści czy innych czynników.
W jednym z wywiadów autor zaznaczył, że Małe pająki są najbardziej autobiograficzną z jego książek i najpełniej oddają jego przemyślenia i emocje. Czy jest też głosem całego pokolenia? Przekonajcie się sami, jak dużo własnych myśli znajdziecie w jego prozie.
O dojrzewaniu opowiada również książka pt. Wszyscy byliśmy za młodzi. Przeczytaj naszą recenzję!