Strona głównaLiteratura„Mokradła” – recenzja książki Marii Turtschaninoff

„Mokradła” – recenzja książki Marii Turtschaninoff

Są książki, które pozostają z czytelnikiem na zawsze. Do mojej listy powieści życia, które urzekają magicznymi elementami, dołączyły właśnie Mokradła fińskiej pisarki Marii Turtschaninoff. Autorka opowiada przepiękną historię ludzi związanych z miejscem, w którym żyją od pokoleń. Jednocześnie jest to pierwsza przeczytana przeze mnie powieść autorki pochodzącej z tej części świata, która nie ma charakteru komediowego.

Tajemnicza Finlandia

Mokradła opowiadają o wielu pokoleniach rodziny Rasków, której historia zaczyna się w XVIII wieku, kiedy król szwedzki nadał jednemu z zasłużonych wojowników ziemie, by mógł się na nich osiedlić. Po latach ciężkiej pracy przy wyrębie lasu, wybudowaniu domu i gospodarstwa, powstaje osada Nevabacka. W ciągu wieków przewijają się przez nią całe pokolenia ludzi, którzy przeżywają swoje wzloty i upadki, lepsze i gorsze dni. Kochają i nienawidzą, cierpią i przeżywają chwile szczęścia. Walczą z przyrodą lub poddają się jej surowym warunkom.

Saga Mokradła została rozpisana na kilka stuleci, dlatego ma wielu bohaterów. Opowiedziane historie ocierają się o wielkie wydarzenia, które wpływają na życie osady. Jednakże nie są tak znaczące, jak codzienne troski i walka o przetrwanie w trudnych warunkach. Mieszkańcom niejednokrotnie towarzyszą srogie zimy i głód. Otaczające ich lasy dają im schronienie i pożywienie, jednak bywają też niebezpieczne. Siły natury nie pozwalają deptać i zmieniać miejsc uświęconych. Od czasu do czasu w życie ludzi wkraczają istoty magiczne, które przestrzegają przed zbyt intensywnymi próbami podporządkowania sobie przyrody. Wobec ich interwencji ludzie nie mają szans.

Mokradła w światowej czołówce

Uważam, że wielbiciele Gabriela G. Marqueza powinni przeczytać Mokradła, gdyż magicznym klimatem i konstrukcją fabularną przypominają Sto lat samotności. Kolejnym pokoleniom mieszkańców Nevebacki towarzyszą duchy opiekuńcze pobliskich lasów i opowieści o pustelnikach ukrywających się na niedostępnych bagnach. Równolegle toczą się losy ludzi o złamanych sercach, zdradzonych, porzuconych dzieci, poszukiwaczy przygód oraz osób pogardzanych ze względu na wąskie horyzonty. Wraz z upływem czasu rozluźniają się więzy między ludźmi a miejscem, w którym żyją. Chociaż na początku człowiek podporządkowywał przyrodę swoim potrzebom, to z biegiem czasu natura zaczęła wkraczać do miejsc zajętych przez ludzi. Z czasem Nevebacka pustoszała, a mieszkańcy, którzy raz ją opuścili, nie chcieli wracać.

Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich wzbogaciła się o świetny tytuł, w którym ciekawa fabuła spotyka się ze wspaniałymi umiejętnościami językowymi autorki. Książka została nie tylko doskonale napisana, ale i przetłumaczona – przez Agatę Teperek. Przekład uwzględnia rozciągłość czasową fabuły, bo gdy jest mowa o starych czasach, język uwzględnia archaizmy i odpowiednią składnię. Książka została opatrzona wstępem tłumaczki, która zwraca uwagę na trudy pracy translatorskiej i podkreśla jej znaczenie dla ostatecznego kształtu powieści na polskim rynku.

Jako czytelniczka zachwycona Ósmym życiem Niny Haaratischwili i tetralogią Silva rerum Kristiny Sabaliauskaitė polecam Mokradła osobom, które kochają takie sagi. Powieść ukazuje kolejny zakątek świata, w którym surowe warunki klimatyczne nie powstrzymują człowieka przed życiem. Życiem, które przybiera różne barwy.


Przeczytaj naszą recenzję wspomnianej Silva rerum!

Tytuł:
Mokradła
Autor:
Maria Turtschaninoff
Tłumacz:
Agata Teperek
Wydawnictwo:
Poznańskie
Data wydania:
28 sierpnia 2024 r.
Liczba stron:
400
Tematyka
8
Fabuła
10
Język i styl
10
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Tajemnicza FinlandiaMokradła opowiadają o wielu pokoleniach rodziny Rasków, której historia zaczyna się w XVIII wieku, kiedy król szwedzki nadał jednemu z zasłużonych wojowników ziemie, by mógł się na nich osiedlić. Po latach ciężkiej pracy przy wyrębie lasu, wybudowaniu domu i gospodarstwa, powstaje osada Nevabacka....„Mokradła” – recenzja książki Marii Turtschaninoff

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.