Tajemnicza gra
W książce Ocean straconych nadziei czytelnik poznaje historię z perspektywy dwójki bohaterów – Cassie i Caleba. Powieść jest osnuta wokół głośnego zabójstwa. Matthias Harrington nie żyje, a sprawca znajduje się w więzieniu. Caleb, syn mordercy, nie może liczyć na łatwe życie w Folly Beach. Kto chciałby mieć do czynienia z osobą, która może stanowić zagrożenie? Ofiarą zabójstwa jest wujek Cassie, a jej dziadek przyczynił się do ujęcia sprawcy. Dziewczyna dużo myśli o śmierci Matthiasa, a cała sprawa wydaje się dziwna, mimo że minęło już trochę czasu od jej zamknięcia.
Cassie podobnie jak Caleb uwielbia surfować. Pasja dziewczyny wypełnia każdą jej wolną chwilę. Gdy pewnego dnia ktoś podmienia deskę surfingową bohaterki, dziewczyna od razu podejrzewa znienawidzonego Caleba. Dochodzi do konfrontacji i nic już nie jest takie jak wcześniej. Chłopak chce, aby Cassie pomogła mu odkryć znaczenie tajemniczej karteczki. Dziewczyna podejmuje się wyzwania, ponieważ zależy jej na poznaniu prawdy.
Relacja hate-love
Autorka w książce Ocean straconych nadziei przedstawia dwie odmienne perspektywy. Z jednej strony mamy silną bohaterkę – Cassie, a z drugiej chłopaka, który na początku przypomina typowego bad boya. Czytelnicy śledzą sposób, w jaki rozwija się relacja między znienawidzonymi przez siebie młodymi ludźmi. Gdy Caleb chce, aby Cassie pomogła mu z tajemniczą wiadomością, wydaje się przerażający i trudno zdobyć jego zaufanie. Oboje jednak nie do końca wierzą w to, że prawdziwy morderca znajduje się w więzieniu. Wchodzą w rolę detektywów i rozpoczynają trudną współpracę. Zagadki opisane w książce są niezwykle interesujące. Z dużym zaangażowaniem śledzi się to, jak bohaterowie próbują rozszyfrować tożsamość sprawcy. Z czasem odkrywamy także ich wnętrza, uczucia i wrażliwość. Caleb i Cassie lepiej się poznają, a ich więź staje się silniejsza.
Refleksje
Historia utrzymana jest w wakacyjnym klimacie. Morze, deski surfingowe i wiatr we włosach to elementy, które tworzą letnią atmosferę. Książkę pochłania się bardzo szybko. Duży wpływ ma na to prosty język, który sprawia, że pozycję można przeczytać w jeden dzień. Na uznanie zasługuje lekkie pióro Zuzanny Wólczyńskiej. Wątek zagadki jest ciekawie rozwinięty, pojawiają się tajemnicze wiadomości i niebezpieczne sytuacje. Akcja z biegiem czasu nabiera dynamiki, a wydarzenia stają się bardziej intensywne. Autorka w ciekawy sposób przedstawia wewnętrzne zmagania bohaterów. Historia skupia się również na skomplikowanych relacjach rodzinnych.
Na początku dialogi w książce wydawały się zbyt proste i nietypowe, jednak z czasem moje odczucia się zmieniły, a dynamika rozmów się poprawiła. Końcówka jest zaskakująca i na pewno zachęca do dalszego odkrywania losów bohaterów.
Szata graficzna
Książka jest bardzo starannie wydana, co przyciąga uwagę od samego początku. Okładka utrzymana jest w niebieskiej kolorystyce, która kojarzy się z klimatem morza, surfowania i wakacji. Kolory doskonale się ze sobą komponują, tworząc harmonijną całość, która wprowadza odpowiedni nastrój. Ogromnym atutem w książce są skrzydełka, które chronią rogi okładki przed zniszczeniem. Co więcej, powieść ma barwione brzegi, które sprawiają, że książka przyciąga wzrok, staje się atrakcyjniejsza i może być postrzegana jako wyjątkowa. Bardzo dobrze prezentuje się na półce w otoczeniu innych pozycji.
Przeczytaj także: Nieodwzajemnione uczucia Molly – recenzja książki Becky Albertalli