Scenariusz niczym z filmu
Wyobraź sobie, że dostajesz możliwość wzięcia udziału w reality show. Wydaje ci się, że jedynym kryterium jest posiadanie partnera. Na zdjęciach wszystko wygląda cudownie niczym z bajki. Po zapoznaniu z innymi parami i dotarciu na wyspę Długo i Szczęśliwie okazuje się, że całokształt jest jeszcze lepszy niż na fotografiach. Po krótkim oprowadzeniu pod czujnym okiem kamer przystępujecie do pierwszego wyzwania. W nocy rozpętuje się ogromna, siejąca spustoszenie na wyspie burza. Następnego dnia okazuje się, że zniszczenia budynków to nie jedyne nieszczęścia, jakie was spotkały. A to wszystko to tylko wierzchołek góry lodowej. Rozpoczęła się walka. Walka na śmierć i życie.
To wszystko wydaje się nierealne, prawda? A mimo to przytrafiło się bohaterom Pary idealnej. Chcieli spędzić trochę czasu niczym uczestnicy Love Island lub Hotelu Paradise. Ale ich rzeczywistość szybko przestała przypominać reality show, a zaczęła być coraz bardziej podobna do Cast Away czy innego dramatu.

Przyjrzyjmy się głównej bohaterce
Lyla – wirusolożka, do udziału w programie zachęcił ją jej chłopak Nico – liczący na rozgłos i sławę początkujący aktor. Jak taka „zwyczajna” dziewczyna poradzi sobie w towarzystwie osób, dla których dobry wygląd to drugie imię, a siłownia, kamery czy tysiące relacji na Instagramie to tylko nudna codzienność? A może wydarzenia, z którymi przyjdzie im się zmierzyć, sprawią, że dziewczyna naprawdę zrozumie sens przysłowia „prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”, niezależnie od tego, czy są przyzwyczajeni do luksusów i wygody, czy może wręcz przeciwnie?
Intrygująca fabuła
Na początku dosyć trudno było mi się wczuć w akcję Pary idealnej. Czułam, jakby część elementów była odrobinę naciągana, a niektóre wyrażenia co chwilę się powtarzały. Jednak im bardziej zagłębiałam się w fabułę, zaczynałam rozumieć, że to wszystko wynika ze sposobu bycia głównej bohaterki oraz jej mieszanych uczuć w stosunku do wielu spraw i rzeczywistości, w której się znalazła. Jednakże im lepiej poznawałam tę historię, tym bardziej przekonywałam się, że Para idealna jest jednym z najlepszych thrillerów, jakie kiedykolwiek przeczytałam. Nie jest jak większość tych, w których uwięzieni gdzieś bohaterowie muszą odkryć, kto wśród nich jest mordercą, zanim będzie za późno. Tutaj nie tylko ktoś zabija. Zarówno Lyla, jak i pozostałe osoby przebywające na wyspie muszą także w pewien sposób pokonać swoje słabości oraz odnaleźć się w odmiennych okolicznościach wypełnionych walką o przetrwanie, myślami o kończących się zapasach i utarczką z nieustającym pragnieniem.
Parę słów o…
Uwielbiam całą masę wydarzeń z Pary idealnej. Ale to, które uważam za wręcz idealne, to zdecydowanie zakończenie. Sposób, w który zakończyła się książka, był tak dobry, że nie wyobrażam sobie, aby jej finał mógł wyglądać inaczej. Było to po prostu perfekcyjne zamknięcie historii.
Wiesz komu ufasz?
Bohaterowie wywoływali we mnie wiele, często skrajnych, emocji. Jednych polubiłam od samego początku, do drugich przekonywałam się dopiero po jakimś czasie. Jedni od pierwszych stron nie budzili mojego zaufania, drudzy stopniowo je tracili. Wydaje mi się jednak, że w każdej z postaci możemy odnaleźć jakąś cząstkę siebie, pewne pasujące do nas cechy. Szczególnie te mogące ujawnić się jedynie pod wpływem nieprzewidzianych sytuacji. Sytuacji, które w pewien sposób są w stanie zagrozić naszemu życiu lub zdrowiu. W takich momentach możemy także dowiedzieć się pewnych rzeczy o naszych najbliższych; osobach, które darzymy bezgranicznym zaufaniem. Istnieje bowiem prawdopodobieństwo, że to, jak ich widzimy, to tylko jedna z masek, za którymi skrywają swoje prawdziwe oblicze.
Trudne i niesamowicie istotne
Para idealna zawiera bardzo ważny wątek, jakim jest przemoc wobec drugiej osoby, a szczególnie partnera/partnerki. Cieszę się, że został on poruszony w tego typu książce, w której, moim zdaniem, nie jest czymś oczywistym. Wydaje mi się, że ten temat powinien być nagłaśniany i powinniśmy reagować, gdy tylko się z nim spotkamy, gdyż takie zachowanie wobec drugiego człowieka jest moim zdaniem niedopuszczalne.
Komu Parę idealną?
Chcecie przeczytać niekonwencjonalny thriller ze wspaniałymi bohaterami oraz klimatem rodem z Hotelu Paradise, Love Island czy Cast Away. Poza światem? W takim razie koniecznie sięgajcie po tę książkę i dajcie się porwać światu wykreowanemu przez Ruth Ware!
A może szukać czegoś zupełnie innego? W takim razie przeczytaj recenzję Ludowego czarownictwa.