Los często płata nam figle. Spotykamy różnych ludzi, jeździmy w różne miejsca. I zawsze pojawia się to pytanie – czy warto?
Trzy postacie. Trzy zagubione dusze. Kiedy los je połączy, wszystko pięknie jak bańka mydlana. Rzeczy, o które nikt ich nie podejrzewał, staną się dla nich bolesną codziennością, ukrytą pod maskami przykładnych mężczyzn i kobiet.
Trzy postacie, trzy odmienne historie, które wkrótce staną się jedną.
Partytura życia to historia inspirowana postaciami Krzysztofa Tyńca i Piotra Ligienzy. Opowiada o perypetiach Rudolfa, Fabiana i Oli.
Ten pierwszy to spokojny siedemdziesięcioczterolatek ze sporym dorobkiem artystycznym.
Fabiana poznajemy, kiedy otrzymuje niezbyt korzystną dla siebie propozycję. Mężczyzna ma pewne zawahania. Czy ostatecznie przyjmie ofertę?
Aleksandra zaś to młoda kobieta, która pracuje jako kontroler biletów. W niedługim czasie dochodzi do jej spotkania z Rudolfem, które zmieni życie obojga.
Opowieść wydaje się prosta. Codzienne rozterki ludzi, których spotykamy na ulicy. Jednak mam nadzieję, że akcja rozwinie się, wciągając nas w szokujące i niedające spać wydarzenia. Rozdziały nie są długie, często otrzymujemy w nich porcję zwykłego życia – domowe rozterki, relacje rodzinne czy praca. Wszystko okraszone prostymi opisami i dużą ilością dialogów. W całość wmieszane są liczne retrospekcje, które pozwalają nam bliżej poznać bohaterów.
Język, jakim posługuje się Weronika, jest luźny i prosty, dzięki czemu opowieść będzie wygodna w czytaniu dla wszystkich.
Partytura życia na Wattpadzie
W związku ze zbliżającą się datą premiery papierowej wersji Partytury…, na Wattpad znajdziemy pięć pierwszych rozdziałów pod dawnym tytułem – Demon Teatru. A już w przyszłym roku będziemy mieli okazję przeczytać ją w pełnej okazałości.