Strona głównaPublicystykaKultura„Przepowiednia” – recenzja książki Izabeli Deneseńko

„Przepowiednia” – recenzja książki Izabeli Deneseńko

Kiedy książka dla dzieci obiecuje wyjątkową przygodę nawet podczas zwyczajnego dnia, jestem pierwsza w kolejce do tego, żeby ją poznać. Na taką właśnie zapowiadała się Przepowiednia autorstwa Izabeli Deneseńko, którą miałam okazję przeczytać przedpremierowo. Niestety, nie udało mi się dzięki niej zanurzyć w świecie wyobraźni i powrócić do beztroskiego dzieciństwa.

Początek opowieści jest dosyć obiecujący. Dopóki bohater przeżywał przygody w realnym życiu, historia była nawet zabawna i spójna, ale w dalszej części straciła czytelność.

Podobieństwa do klasyków

Bohaterem tej książeczki jest dziewięcioletni chłopiec, który w drodze powrotnej ze szkoły dociera do domu tajemniczego drwala. Mężczyzna zdradza mu, że istnieje przepowiednia, zgodnie z którą Szymon stoczy walkę ze złem na czarno-białym polu. Niedługo potem za sprawą magii chłopiec trafia do fantastycznego świata, gdzie musi stawić czoła potężnej królowej i jej armii bierek. Poznaje tam również Pana Owieczkę i zająca Caromaga, którzy pomagają mu odkryć prawdę o sobie i swoich możliwościach. W pierwszej chwili skojarzyłam tę fabułę z Małym Księciem, który w trakcie swojej podróży spotykał różne postaci przekazujące mu prawdy o życiu. Podobnie jak to było w przypadku Małego Księcia, tak i w przypadku Przepowiedni przedstawiona historia ma znaczenie alegoryczne, które tylko pozornie jest adresowane do młodego czytelnika.

Przepowiednia pokazuje, że świat wyobraźni jest nieograniczony, co znów przywodzi na myśl inną klasyczną powieść dla dzieci – Dziadka do orzechów. Podobieństwa dotyczą również walki toczącej się w fantastycznym świecie, choć w tym przypadku nie dochodzi do zagmatwanego pomieszania wyobraźni z realnością. Głównym przesłaniem Przepowiedni jest przekazanie wartości takiej jak wiedza zawarta w książkach. Wiąże się to z szacunkiem do dziedzictwa, które można odnaleźć w dorobku literackim całych pokoleń twórców i badaczy.

A co z wykonaniem?

W mojej ocenie autorka posługuje się zbyt skomplikowanym językiem, jeżeli wziąć pod uwagę wiek odbiorcy, do którego skierowana jest książka. Zwłaszcza jeśli chodzi o długie, rozbudowane zdania i ich konstrukcję.

W Przepowiedni znajdziemy ilustracje wykonane przez Agnieszkę Muszyńską, jednak odnoszę wrażenie, że są one niedokończone i niedopracowane. Bardziej przypominają szkice, którym należałoby dodać więcej wyrazistości i charakteru.

Przyznaję, że Przepowiednię czytałam z trudem, bo jest lekturą nieharmonijną. Co chwila gubiłam się w wydarzeniach, tracąc z oczu ciąg przyczynowo-skutkowy oraz nie rozumiejąc znaczenia obecnych w książce symboli. Jedynie powód, dla którego między bohaterem a Królową toczyła się walka, autorka pokazała w miarę czytelnie. Tym samym muszę uznać tę obiecującą książkę za nie do końca udaną.


Jeśli szukasz innych tytułów, dzięki którym młodzi czytelnicy mogą się przenieść do magicznego świata, przeczytaj recenzję „Franka i Finki”!

Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Kiedy książka dla dzieci obiecuje wyjątkową przygodę nawet podczas zwyczajnego dnia, jestem pierwsza w kolejce do tego, żeby ją poznać. Na taką właśnie zapowiadała się Przepowiednia autorstwa Izabeli Deneseńko, którą miałam okazję przeczytać przedpremierowo. Niestety, nie udało mi się dzięki niej zanurzyć w świecie...„Przepowiednia” – recenzja książki Izabeli Deneseńko

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.