Jednak to, że sytuacja jest stabilna, nie oznacza, że bohaterowie zaznają spokoju
Możemy odnieść wrażenie, że wszechobecny chaos, ciągłe zagrożenie i kumulacja tragicznych wydarzeń nieodwracalnie przesiąknęły wszystkich bohaterów i ich otoczenie. Nie mamy tu do czynienia z tak ikonicznymi i drastycznymi scenami jak w poprzednich tomach. Jeśli jednak polubiliście pierwszą część Uczty dla wron, to druga z całą pewnością was nie rozczaruje. Miarowe tempo, moment kulminacyjny, złożone, intrygujące postacie; mamy tu to wszystko. Przyzwyczajony do zmiany klimatu w Cieniach śmierci czytelnik z łatwością doceni doskonały rozwój bohaterów, na których skupia się tom, mimo tego, że nie znajdziemy wśród nich zbyt wielu hipnotyzujących Starków czy smoczej matki.
A zatem co właściwie oferuje Sieć spisków?
Wiele uwagi zostaje poświęcone Cersei. Autor z mistrzowską wprawą wprowadza nas w jej pełen obsesji i patologii świat. Dążenie do władzy to jeden z głównych tematów całej serii. Jego szczególnie interesujący wariant możemy zobaczyć na przykładzie targanej trudnościami losu Cersei. Aresztowana przez Wielkiego Septona królowa zdaje się mieć wrogów nie tylko w odległych zakątkach Westeros. Jak to często bywa, największe zagrożenie lubi się czaić tuż pod nosem. W jaki sposób postać o tak silnym charakterze, przepełniona pewnością siebie i wielkimi aspiracjami poradzi sobie z trudnościami i upokorzeniem? Czy będzie mogła liczyć na ratunek ze strony brata?
Nadchodzi burza
Tempo przyspiesza bardzo subtelnie, ale nieubłaganie, akcja zmierza do punktu kulminacyjnego. Nawet najspokojniejsze tomy Pieśni Lodu i Ognia nie pozostaną bezkrwawe. Podział Uczty dla Wron na dwa tomy to zabieg ciekawy i z całą pewnością trafiony. Choćby dlatego, że po raz kolejny możemy cieszyć oko przepiękną okładką spod sprawdzonej ręki Łaszkiewicza. Ten powiew świeżości pozwala nam rozpocząć kolejny tom z uśmiechem na twarzy. Sieć spisków to miejsce, w którym trudno się odnaleźć i uśmiech szybko może zastąpić pełna zadumy zmarszczka na czole, jednak polityczne potyczki i nieoczekiwane relacje między bohaterami to tylko kolejna mocna strona Georga R. R. Martina.