Strona głównaRecenzje książek i komiksówFantastyka, sci-fi, horrorRecenzja książki „Wyborny trup” Agustiny Bazterriki

Recenzja książki „Wyborny trup” Agustiny Bazterriki

Czy Wy również kochacie dopasowywać swoje lektury do panującej pory roku? Jeśli tak, to Wyborny trup świetnie sprawdzi się na szare, jesienne wieczory, wypełniając oczekiwanie na Halloween.

Bo moim zdaniem jesień zdecydowanie należy do horrorów i powieści dystopijnych…

…czyli takich, które przedstawiają ludzi zmagających się z nieprzyjazną, równoległą nam rzeczywistością. Jedną z najpopularniejszych książek tego gatunku jest z pewnością Rok 1984 George’a Orwella. Jest to tytuł, który często przychodził mi na myśl podczas czytania omawianej w tym wpisie lektury. Już od pierwszych stron uderzyło mnie na przykład zwrócenie uwagi na narzucone przez rząd nazewnictwo, które bardzo przypomina mi nowomowę Orwella. Wyborny trup jest jednak znacznie bardziej drastyczny i bezpośredni. Czynnikiem zapalnym, jeśli chodzi o całą fabułę, jest w tym wypadku wybuch pandemii groźnego wirusa, który zaatakował wszystkie zwierzęta z wyjątkiem człowieka. W efekcie rozpoczęto masowe czystki, wycofano wszelkie artykuły pochodzenia zwierzęcego i zabawki przedstawiające zwierzęta, pozamykano ogrody zoologiczne. Kiedy na rynku zabrakło zwierzęcego mięsa, ludzie postanowili zastąpić je jedynym, które pozostało nieskażone.

Tak zwane mięso specjalne i jego produkcja stanowi główny temat książki Wyborny trup

Opisane zmiany miałyby bardzo dalekosiężne skutki, z którymi ludzie z pewnością borykaliby się przez wiele lat. Bazterrica nie skupia się jednak na rolnictwie, ekologii czy polityce. Poznajemy świat z perspektywy Marca, syna rzeźnika. Po wybuchu pandemii i przemianie, w której mięso zwierzęce zastąpiono tzw. mięsem specjalnym, ojciec mężczyzny popadł w szaleństwo i został umieszczony przez syna w drogim, porządnym domu spokojnej starości. Marco postanowił zostać w branży z wielu powodów, które pozostają dla niego nie do końca jasne.

Psychologiczny aspekt powieści

Z biegiem fabuły naturalnie coraz lepiej poznajemy świat przedstawiony oraz głównego bohatera. Towarzyszymy Marco podczas koniecznej kontroli na poszczególnych etapach obróbki mięsa i poznajemy odbiorców towaru. Czytamy szczegółowe, obrazowe opisy ubojni, garbarni, laboratorium, terenów łowieckich. Zdecydowanie nie brakuje tu krwi, okrucieństwa, upodlenia i obrzydliwych uwag. Przy okazji powoli poznajemy stosunek głównego bohatera do obecnej sytuacji. Pomimo drastycznych zmian w rzeczywistości szybko okazuje się, że nie bez znaczenia pozostaje zwykłe życie codzienne, na wierzch wychodzą znane nam tragedie i zawiłości życia rodzinnego. Marco bardzo silnie przeżywa chorobę ojca, śmierć syna, separację z żoną, słaby kontakt z siostrą. Szybko okazuje się, że cierpi przede wszystkim na ogłuszającą samotność, która absolutnie nie pomaga w tych trudnych czasach.

Refleksja

Wyborny trup skłania przede wszystkim do przemyśleń na temat moralności. Fabuła z początku może wydać się nieco przesadzona. Ostatecznie od weganizmu się nie umiera i wydaje mi się on bardziej prawdopodobnym wyborem niż kanibalizm, szczególnie jeśli mówimy o tak krótkim okresie (główny bohater wciąż pamięta świat sprzed przemiany). Z drugiej strony można przywołać wiele rzeczywistych wydarzeń, w których ludzie przyjmowali skrajne lub obojętne stanowiska np. okrucieństwa drugiej wojny światowej, pandemia koronawirusa, ludobójstwa Ujgurów w Chinach, masowe zanieczyszczenie środowiska przez sieciówki fast fashion. Szybko można dojść do wniosku, że ludzka natura kreuje wiele absurdów, a także łatwo ulega panice i tzw. owczemu pędowi. Dodatkowo książka zwraca uwagę na ponadczasowe problemy, takie jak samotność, żałoba, odpowiedzialność i separacja. Marco stanowi przykład tego, jak niszczący wpływ ma na człowieka nieprzyjazne otoczenie i brak pomocy psychologicznej.

Podsumowując

Wyborny trup to nie jest książka dla ludzi o słabych nerwach. Jeśli jednak jesteś fanem horroru, dystopii i kontrowersji to zdecydowanie mogę Ci ją polecić. Warto wspomnieć, że to już drugie wydanie tej powieści, która w międzyczasie zyskała status docenianego na całym świecie bestsellera. Sama oprawa graficzna szybko wciąga w mroczny klimat. Dopracowano tu grzbiet książki, wyklejkę i twardą okładkę, na której znajdziemy takie smaczki jak odcisk zębów po ugryzieniu. Pesymistyczna rzeczywistość zostanie świetnie wzmocniona przez jesienną aurę, dlatego zdecydowanie zalecam dodanie tej lektury do Twojej sezonowej listy czytelniczej.

Amelia Saletra
Amelia Saletra
“It gets easier. Every day, it gets a little easier. But you gotta do it every day. That's the hard part." | Źródło: "Bojack Horseman"
Tytuł:
Wyborny trup
Autor:
Agustina Bazterrica
Tłumacz:
Patrycja Zarawska
Wydawnictwo:
Mova
Data wydania:
2024-09-11
Liczba stron:
272
Fabuła
6
Bohaterowie
7
Klimat
8
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Bo moim zdaniem jesień zdecydowanie należy do horrorów i powieści dystopijnych… …czyli takich, które przedstawiają ludzi zmagających się z nieprzyjazną, równoległą nam rzeczywistością. Jedną z najpopularniejszych książek tego gatunku jest z pewnością Rok 1984 George'a Orwella. Jest to tytuł, który często przychodził mi na myśl...Recenzja książki „Wyborny trup” Agustiny Bazterriki

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.