Strona głównaPublicystykaKultura“Sexuality Education: Naucz mnie kochać” autorstwa @patis269. Recenzja

“Sexuality Education: Naucz mnie kochać” autorstwa @patis269. Recenzja

Wattpad jest miejscem, gdzie początkujący artyści publikują swoje dzieła. Writerat jest miejscem, gdzie my takie prace możemy oceniać. Na pierwszy ogień pójdzie opowiadanie Sexuality Education: Naucz mnie kochać autorstwa @patis269.

Opis opowiadania Sexuality Education: Naucz mnie kochać

“Scarlett J. Blue miała wszystko, o czym tylko marzyła. Popularność w szkole, kochającą rodzinę i lojalnych przyjaciół. Brakowało jej tylko szczerej miłości, ale nie chciała szukać takiego uczucia na siłę. Pewnego dnia Sky spotkała tajemniczego mężczyznę. Podobał jej się tak bardzo, że nie mogła o nim zapomnieć. Miała nadzieję, że spotka go ponownie i zdoła bardziej poznać. Spotkała go, jednak w zupełnie innych okolicznościach niż można by się spodziewać. I od tego momentu nic nie było już tak łatwe, jak wcześniej.”

Na wattpadzie znajduje się dużo pozycji. Większość z nich to słabe powtarzające się historie, chociaż zdarzają się wyjątki. Niestety ta recenzja będzie dotyczyć opowiadania z  tej pierwszej grupy.

Do redakcji zgłosiła się @patis269 w sprawie oceny opowiadania pt. “Sexuality Education: Naucz mnie kochać”. Z przykrością muszę stwierdzić, że to kolejna płytka historia, która przeciera wszystkim już znane schematy.

Treść

Książka opisuje historię Scarlett Blue, perfekcyjnej nastolatki która ma idealne życie: posiada cudowny dom, rodzinę, a także przyjaciół. Sama dziewczyna określa się „królową szkoły”. Ma wszystko czego zapragnie. Nagle w jej życiu pojawia się mężczyzna równie olśniewający jak sama Scarlett.

Te opowiadanie jest – jak sama autorka określa – przeróbką historii Scar z 2014 roku. Wcześniejszą wersję możecie znaleźć pod tytułem Sexuality Education. Pierwowzór czytałam już jakiś czas temu, więc mogę porównać obie prace.

Moja opinia – właściwa recenzja

Uważam, że “podróbka” jest napisana lepiej. Widać, że autorka poprawiła swoje umiejętności pisarskie. Nie podoba mi się jednak to, że pisze ona po raz kolejny tę samą historię, zamiast wymyślić coś oryginalnego. Na Wattpadzie znajduje się mnóstwo podobnych prac i myślę, że sama autorka marnuje się pisząc kolejne, powtarzające się opowiadanie.

Błędów interpunkcyjnych i ortograficznych nie znalazłam, natomiast w opowiadaniu występuje bardzo dużo powtórzeń. Nie jest to najgorsza “zbrodnia”, ale mimo wszystko zwróciłabym na to uwagę.

Autorka tworzy rozbudowane wizje wyglądów danych bohaterów, opisy momentami są za długie i zbyt męczące. Brakuje mi natomiast informacji na temat ich zainteresowań, cech i tym podobnych. Na potwierdzenie słuszności mojego argumentu mogę podać przykład, kiedy bohaterka wspomina o tym, że chce studiować literaturę angielską, a przez piętnaście  rozdziałów nie ma ani słowa o tym, że cokolwiek czyta.

W całym opowiadaniu zastanawia mnie jedno. Oprócz powtórzeń, często bohaterka sprzecza się sama z sobą. Raz z wyższością nazywa się królową szkoły, potem narzeka na swój jakże tragiczny los.

Spodobało mi się, że autorka w jakiś sposób urozmaica historie ciekawostkami. Plusem też jest długość rozdziałów, nie są one za krótkie i można się zagłębić w historię bez czekania na kolejny rozdział. Z moich obserwacji wynika również, że autorka dosyć regularnie wstawia kolejne części – co jest pozytywnym zaskoczeniem.

Podsumowanie recenzji

Opowiadanie Sexuality Education: Naucz mnie kochać może się spodobać osobie, która chce poczytać coś na rozluźnienie, coś niewymagającego myślenia. Niestety ja po przeczytaniu szesnastu rozdziałów wymiękam. Historię uważam za mało kreatywną i płytką.


Assassin’s Creed: Valhalla – czego można się spodziewać?

Newsy o kulturze

Przeczytaj także

3 Komentarze

  1. Czytałam tylko kilka pierwszych rozdziałów. Szału nie było toteż darowałam sobie czytanie do końca. Zgodzę się z recenzją, że płytka, że nudna, że schematyczna. Ale od recenzji wymagam również pewnego poziomu. Zamiast pisać ciągle autorka to, autorka tamto, warto używać nicka lub imienia. Nie chodzi mi nawet o powtórzenia, ale o zwykłą uprzejmość.
    Nic dziwnego, że nie znalazłaś błędów interpunkcyjnych. Trudno je znaleźć u kogoś, gdy samemu pisze się takie kwiatki „W całym opowiadaniu zastanawia mnie jedno. Oprócz powtórzeń, często bohaterka sprzecza się sama z sobą. Raz z wyższością nazywa się królową szkoły, potem narzeka na swój jakże tragiczny los.”

    • Dziękuje za twoją opinię. Jako początkująca recenzentka postaram się aby takie błędy już się nie powtarzały.
      Pozdrawiam.

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.