Dynastia Sabinów
Fabuła książki Smoczy jeździec opiera się na konfliktach politycznych. Na początku czytelnik poznaje Leonida Wielkiego – założyciela potężnego imperium Sabinów. Historia jest przedstawiona z perspektywy jego sługi, Jaia, który prawie całe życie spędził na dworze, będąc zakładnikiem. Niektórzy buntują się przeciwko krwawym i niesprawiedliwym rządom. Huddyci atakują Sabinów, licząc na zmianę trudnej rzeczywistości. W obliczu zagrożenia imperium próbuje pozyskać sojusznika.
Wnuk Leonida, Tytus, szykuje się do ślubu z danską księżniczką i do objęcia tronu. Wszyscy liczą na to, że dzięki małżeństwu rody połączy unia, jednak przyszły władca coraz odważniej pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Tytus jest despotą i rządzi bardzo krwawo – zabija wszystkich, którzy chcą pokrzyżować jego plany. W efekcie prześladowań Jai ucieka z pałacu i wyrusza w bardzo trudną podróż. Bohater traci wszystkich bliskich, a jego losy mogą wydawać się przesądzone. Jednak podczas wędrówki natrafia na jajo smoka, które ratuje go przed śmiercią. Udaje mu się stworzyć więź z gadem. Jai spotyka na swojej drodze osoby, które pomagają mu zrozumieć, jak działa duszowiązanie.
Wiele motywów
Smoczy jeździec to książka, która trzyma w napięciu do samego końca. Trudno jest przewidzieć, jak potoczą się losy bohaterów. Oprócz tego powieść ukazuje wiele negatywnych postaci, zaślepionych władzą i własnymi ambicjami. Jai na początku jest poniżany i lekceważony przez ludzi postawionych wyżej, boryka się z samotnością i żyje w ciągłym strachu. Gdy ucieka, staje się silniejszy i pewniejszy siebie. Poznaje świat i zdobywa wiedzę o smokach i manie. W podróży towarzyszy mu dziewczyna z innego rodu. Razem walczą o przetrwanie i lepszą przyszłość. Warto dodać, że więź ze smoczycą także ma ogromny wpływ na życie Jaia. Nie da się zaprzeczyć, że jest coś fascynującego w jego relacji z tą istotą. W książce na każdym kroku czai się wróg i nikt nie może czuć się bezpieczny. Dodatkowo pojawia się motyw ukrywania prawdziwej tożsamości.

Refleksje
W książce Smoczy jeździec początkowo ogromne wrażenie zrobił na mnie sposób pisania autora. Słownictwo i narracja wyglądają jak świadoma stylizacja, która ma oddać mroczny klimat. Język kojarzy się z literaturą, w której dominuje motyw władzy. Wykreowany świat również zasługuje na uwagę. Oprócz smoków pojawiają się inne mityczne stworzenia, np. gryfy. Początkowo oswojenie się z przedstawioną rzeczywistością może wydawać się trudne, ale z czasem książka staje się coraz bardziej wciągająca. Pojawiają się wątki, w których nie brakuje akcji. Przykładowo scena z udawaną ceremonią wprowadza konflikt i trzyma w napięciu. Autor wykreował bohatera, który posługuje się trochę odmiennym językiem. Jest to ciekawy zabieg, który wzbogaca fabułę.
Książka wyróżnia się na tle współczesnej fantastyki, ponieważ nie wpisuje się w popularne schematy (intensywne sceny miłosne czy motyw enemies to lovers). Przyciąga uwagę czytelników dzięki dobrze zbudowanej fabule i zwrotom akcji. Zakończenie książki wywołuje wrażenie pustki i pozostawia z głębszymi refleksjami.
Przeczytaj także: Zabić cień – recenzja książki