„Zabójcze istoty” – prawda zawsze wypłynie – recenzja książki Rory Power

Recenzentka

Dawno nie miałam okazji czytać książki od wydawnictwa Jaguar – Zabójcze istoty zaliczam jako udany powrót do powieści spod ich szyldu. Dzięki tej historii Rory Power dołącza do grona moich ulubionych autorek, na których dzieła będę czekać.
Egzemplarz książki – w ramach współpracy barterowej – otrzymaliśmy od:
wydawnictwa Jaguar

TAJEMNICA DIABELSKIEGO OKA

Pewnego letniego wieczoru Nan, Jane, Edie i Luce udają się nad jezioro, by uczcić ostatnie chwile wakacji. Do domu wraca tylko ta pierwsza i utrzymuje, że nie ma pojęcia, co się wydarzyło. Jej przyjaciółki po prostu… zniknęły.

Rok później, w rocznicę tego tragicznego wydarzenia, niespodziewanie jedna z zaginionych nastolatek wyłania się z wody. Cała i zdrowa. Gdy inni się cieszą, Nan odczuwa coś wręcz przeciwnego… bo to ona zabiła te trzy dziewczyny. Żadna więc nie powinna wrócić żywa.

NOWY ULUBIENIEC

Kolejna dziesięciogwiazdkowa lektura w tym roku na moim czytelniczym koncie! Zdaję sobie sprawę z faktu, że Zabójcze istoty nie są idealne, ale tak dobrze się bawiłam podczas czytania, że nie mogę przyznać im innej oceny. Kupił mnie przede wszystkim bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Zaginiona osoba, która powinna wąchać kwiatki od spodu, niespodziewanie powraca? Jej „zabójca” pocący się z tego powodu? Nie spotkałam się dotąd z czymś takim. Nie ma tu zatem elementu zaskoczenia, kto zabił, bo to wiemy już z opisu. Tajemnicą jest to, co tak naprawdę się wydarzyło nad tym jeziorem, dlaczego Nan zabiła swoje przyjaciółki. Autorka świetnie przedstawiła ten pomysł. Tak mnie wciągnęła ta sprawa, że jak zaczęłam czytać, to przestałam dopiero wtedy, gdy dotarłam do ostatniej strony. Musiałam poznać prawdę, inaczej nie zasnęłabym! A jest ona przerażająca – zupełnie nie przewidziałam zakończenia. Rory Power udało się mnie zaskoczyć, więc za to też należy się wysoka ocena.

NIBY ZŁA, A JEDNAK DAŁA SIĘ LUBIĆ

Dodatkowe punkty przyznaję za to, że mamy tutaj protagonistkę, która tak naprawdę jest tą złą, co nie zdarza się tak często w powieściach. Nan zabiła swoje przyjaciółki i otwarcie przyznaje się do tego przed czytelnikami. Może nie powinnam czuć do niej sympatii, ale łapałam się w kilku momentach na tym, że jednak trzymałam jej stronę w starciach z Luce. Lubiłam jej czarny humor – niektóre jej teksty mnie bawiły, choć dotyczyły śmierci dziewczyn: „Luce nie pamięta? Taa, jasne. Kiedy niby miałam aż takie szczęście?”, czy: „Boże, zabiłam cię, Luce – w ogóle cię to nie obchodzi?”.

UCZTA DLA OCZU

Na samym końcu zatrzymajmy się chwilę przy okładce. Nie powinno się po niej oceniać książki, ale ta jest przepiękna i zachęca do lektury. Dawno żadna tak mnie nie zachwyciła. Wielkie brawa należą się jej twórczyni, Kei Loewe. Ilustracja przywodzi mi na myśl Dom sióstr marnotrawnych. Bardzo lubię taki styl. Szkoda, że polskie wydanie nie ma barwionych brzegów – pięknie by dopełniły całości. Jeżeli powstałoby kiedyś wydanie kolekcjonerskie, to chętnie się skuszę!

PODSUMOWANIE

Zabójcze istoty to idealna lektura nie tylko na summerween, ale też na czekający nas niebawem maraton halloweenowy. Jest wciągająca i dobrze napisana, z satysfakcjonującym finałem. Liczę, że wydawnictwo Jaguar ma w planach wykupić prawa do Burn Our Bodies Down, innej jednotomówki Rory Power – ukazała się bowiem za granicą już pięć lat temu, a nadal nikt jej nie przetłumaczył. Czas najwyższy!


Jeżeli Zabójcze istoty przypadły Wam do gustu, sprawdźcie recenzję slashera YA – Zło czai się w nas.

Malwina Niewielska
Malwina Niewielska
Recenzentka
Redaktorka, korektorka i recenzentka. Kocha powieści fantasy oraz młodzieżowe. Gdy nie sprawdza tekstów albo nie pisze recenzji, układa puzzle.

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Tytuł:
Zabójcze istoty
Autor:
Rory Power
Tłumacz:
Monika Wiśniewska
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
13.08.2025
Liczba stron:
320
Fabuła, kreacja świata
10
Bohaterowie
10
Styl
10
Akcja
10
Zakończenie
10
Okładka, sposób wydania
10
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować
TAJEMNICA DIABELSKIEGO OKA Pewnego letniego ...„Zabójcze istoty” – prawda zawsze wypłynie – recenzja książki Rory Power

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.