Strona głównaLiteratura„Zanim wybuchnie słońce” – recenzja książki Józefiny Płotki

„Zanim wybuchnie słońce” – recenzja książki Józefiny Płotki

Zanim wybuchnie słońce jest debiutem Józefiny Płotki i kolejną propozycją od wydawnictwa Young z szeroką reprezentacją osób LGBT+ . On spotyka jego. I proponuje mu układ. Jak to się zakończy? Przekonajmy się.

Przeciwieństwa się przyciągają. I czasem zawierają umowy z korzyścią dla obu stron

Leon to ekscentryczny nastolatek mówiący stanowcze „nie” wszelkim zasadom. Za największego wroga uważa szkołę. Nie słucha nauczycieli, nie przykłada się do nauki, wolałby w ogóle nie uczęszczać na lekcje. Trudno jednak wymigiwać się od obowiązków, gdy twój tata jest dyrektorem liceum, do którego chodzisz, i ma cię cały czas na oku.

Leon, aby zagrać ojcu na nerwach, postanawia zawrzeć układ ze szkolnym łobuzem Danielem. Namawia go do tego, by przez kilka miesięcy udawali parę. Owiany złą sławą chłopak przystaje na propozycję, ale oczekuje czegoś w zamian. Chociaż początkowo nic nie wskazuje na to, po pewnym czasie między nastolatkami nawiązuje się nić porozumienia i zaczynają się zastanawiać, czy na pewno łączy ich tylko układ.

Brak chemii

Spodziewałam się, że Józefina Płotka stanie się zaraz po Weronice Łodydze kolejną polską autorką, której książki będę wychwalać i polecać. Nie mogę jednak powiedzieć, że dobrze się bawiłam podczas czytania. Miałam trudności z zaangażowaniem się w historię Leona oraz Daniela. Powoli przewracałam strony, wiele razy gubiłam koncentrację i musiałam czytać całe fragmenty od nowa. Wręcz brnęłam przez tę historię, a nie płynęłam. Nawet musiałam przy niektórych rozdziałach wspomagać się audiobookiem (swoją drogą, dobrze zrealizowanym). Nie wiem, z czego to wynika. Nie polubiłam się zatem z Zanim wybuchnie słońce, chciałabym jednak w niedalekiej przyszłości dać jeszcze jedną szansę tej historii. Być może sięgnęłam po nią w nieodpowiednim czasie.

MODA NA FAKE DATING

Ostatnio trafiam w większości na powieści z udawaną relacją. Kiedyś lubiłam ten motyw, teraz czuję nim przesyt. Oczywiście nie obniżam za to oceny, nie jest to przecież wina autorki, może sobie zastosować takie motywy, jakie tylko chciała. Tylko nie jestem przekonana do tego, w jaki sposób bohaterowie zawarli układ. Zadziwiło mnie bardzo spokojne podejście takiego buntownika jak Daniel do tej niecodziennej propozycji od nieznajomej osoby. Nie wiem, czy w rzeczywistości ktoś zachowałby się tak samo. Wydaje się to szczególnie nierealistyczne w przypadku osoby, która wygląda jak gwiazda rocka i ponoć bije się za magazynami. Nie przekonuje mnie to zupełnie. Ale do dalszej ich znajomości nie mam większych zastrzeżeń, niektóre ich momenty były naprawę urocze. Doceniam także, że ta relacja nie rozwinęła się błyskawicznie jak w niektórych młodzieżówkach. Jeśli więc kochacie książki z motywem fake dating i slow burn, to Zanim wybuchnie słońce musi obowiązkowo znaleźć się na Waszej liście czytelniczej.

GŁOS MNIEJSZOŚCI

Chociaż sytuacja na rynku wydawniczym w ostatnim czasie się polepszyła, to w polskich książkach dla młodych czytelników wciąż brakuje reprezentacji osób LGBT+. W młodzieżówkach najczęściej pojawiają się postacie homoseksualne, a przecież społeczność ta jest znacznie bardziej zróżnicowana i powinna być w całości reprezentowana w literaturze. Płotka swoim debiutem Zanim wybuchnie słońce uzupełnia niektóre braki. Daniel, jeden z głównych bohaterów, jest biseksualny, Leon zaś przyjaźni się z osobą niebinarną, której autorka poświęca sporo czasu i czyni ważną w całej historii, a nie traktuje jako tło. Jesteśmy także świadkami sceny coming outu postaci aromantycznej oraz aseksualnej. Poza tym w trakcie powieści pojawiają się inne postacie nieheteronormatywne.

Co ważne, autorka stara się przedstawiać queerowych bohaterów przede wszystkim jak ludzi z krwi i kości. Nie definiuje ich jedynie tożsamość płciowa czy orientacja. Podnosi mnie na duchu fakt, że wydawnictwa decydują się na wydawanie takich młodzieżówek. Polskim autorom zdarza się powielać stereotypy, Płotka raczej tego uniknęła. To dość istotne w takich młodzieżówkach, po które sięgać będą młodzi ludzie, jeszcze niepewni co do własnego „ja” .

PODSUMOWANIE

Zanim wybuchnie słońce to powieść, którą chciałam przeczytać, odkąd zobaczyłam ją w zapowiedziach wydawnictwa Young. Niestety bez większych emocji śledziłam losy Daniela i Leona, nie zdołałam się do nich przywiązać, a liczyłam, że dołączą do grona moich ulubionych książkowych par. Niemniej cieszę się, że Zanim wybuchnie słońce zostało wydane, gdyż wciąż można ze świecą szukać polskich młodzieżówek z queerowymi bohaterami. Szkoda tylko, że czegoś zabrakło, bym mogła cieszyć się tym tytułem. Dostrzegam tu jednak potencjał, będę więc śledziła dalsze poczynania autorki – mam nadzieję, że lepiej ocenię jej kolejną książkę.


W ofercie wydawnictwa Young znajdziecie inną książkę z queerową reprezentacją, zawierającą słowo „słońce” w tytule, którą również recenzowałam – Tysiąc pięćset mil od słońca.

Tytuł:
Zanim wybuchnie słońce
Autor:
Józefina Płotka
Wydawnictwo:
Young
Data wydania:
2024
Liczba stron:
400
Fabuła
4
Bohaterowie
5
Styl
4
Reprezentacja, poruszanie ważnych tematów
10
Okładka
8
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Przeciwieństwa się przyciągają. I czasem zawierają umowy z korzyścią dla obu stron Leon to ekscentryczny nastolatek mówiący stanowcze „nie” wszelkim zasadom. Za największego wroga uważa szkołę. Nie słucha nauczycieli, nie przykłada się do nauki, wolałby w ogóle nie uczęszczać na lekcje. Trudno jednak wymigiwać się...„Zanim wybuchnie słońce” – recenzja książki Józefiny Płotki

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.