Mówi się, że najważniejsze w życiu jest, aby robić to, co się kocha. Jeśli mamy swoją pasję, dzięki której możemy się rozwijać, jesteśmy szczęśliwi. Jednak istnieje cienka linia między hobby a autodestrukcją.
Krótka historia o miłości, która może nas uratować
O tym jak niewiele trzeba do zniszczenia siebie przekonał się Wojtek, główny bohater najnowszej książki Dominiki Smoleń Żar pocałunku. Chłopak jest synem byłego skoczka narciarskiego. Ojciec od zawsze wpajał w syna miłość do tego sportu, co w rezultacie zaowocowało tym, że Wojtek idąc w jego ślady, również oddał swoje serce tej dziedzinie sportu. Nasz bohater odnosi sukcesy, jednak jeszcze nie jest najlepszym skoczkiem w drużynie. Chce zrobić wszystko, by być numerem jeden. Każdą swoją myśl i cząstkę energii skupia tylko na tym. Nie może znieść faktu, że lepszy od niego jest Błażej, dla którego – jak sam przyznaje – skoki nie są priorytetem. Wojtek natomiast skacze po to, by wygrywać.
Kontuzja i nowa szansa
Niestety skoki narciarskie są bardzo niepewne, jeśli chodzi o kontuzje i urazy. Wystarczy dosłownie chwila, aby niefortunny wypadek wykluczył skoczka ze sportowej rywalizacji na bardzo długo. Tak też dzieje się w przypadku naszego bohatera. Ulega wypadkowi na skoczni i niestety musi zapomnieć o rozpoczynającym się właśnie sezonie narciarskim. Młody mężczyzna jest załamany, a sytuacji nie ułatwia trudna relacja z ojcem, który wywiera na synu presję.
Jednak czas jego rekonwalescencji szybko nabiera barw. A wszystko za sprawą największego sportowego rywala i jego siostry, Darii. Kiedy dziewczyna pojawia się w jego życiu, jej otwartość i pewność siebie ujmuje chłopaka. Serce zaczyna szybciej bić, ale nie spodziewajcie się tu sielanki, ponieważ aby ten związek i uczucie miały szansę przetrwać, Wojtek będzie musiał zmierzyć się z wieloma poważnymi sekretami swojej ukochanej, które mogą zniszczyć ich miłość. Dopiero teraz musi znaleźć w sobie siłę, by walczyć o to, czego pragnie.
Wartości i wiedza w lekkiej i prostej książce
Jak widzicie Żar pocałunku to książka, która porusza bardzo wiele ważnych kwestii z życia każdego z nas. Dominika Smoleń dzięki swojej książce przypomina nam, że nie ma w życiu nic ważniejszego niż miłość i przyjaźń.
Historia Wojtka uświadamia nam również, że w życiu zawsze powinno się mieć jakiś plan B. Nie warto patrzeć tylko w jednym kierunku, bo niestety, częsta nieprzychylność losu może sprawić, że pewnego dnia zorientujemy się, iż zostaliśmy z niczym.
Niewykorzystany potencjał
Pomimo że fabuła jest ciekawa i intrygująca, to wykonanie zdecydowanie wymaga poprawy. Momentami czułam pewną infantylność. Sama akcja pędzi dość szybko. Potrzebujemy zaledwie kilka stron, aby zgubić się w wydarzeniach. Autorka również szczędzi nam opisów miejsc czy postaci, co czasami mogło być potrzebne do lepszego zobrazowania historii. Zdecydowanie na plus jest swobodny styl pisania Dominiki i przystępny, płynny język, dzięki czemu lekturę czyta się dość szybko. Kreacja postaci zaś zdaje się w miarę wiarygodna, chociaż do Darii mam kilka zastrzeżeń. Miejscami odniosłam wrażenie, że jest ona zbyt wyzwolona. Pozwalała sobie na rzeczy, których żadna dziewczyna by nie zrobiła, ale w całej tej sytuacji bawiły mnie reakcje Wojtka, który jakby nie zwracał na to uwagi.
W Żarze pocałunku przeczytamy o trudnych relacjach rodzinnych, uzależnieniu, ambicjach, które często nas przerastają, przyjaźni oraz miłości w każdym jej wymiarze. To prosta, acz pouczająca lektura.
Moja ocena: 6/10
Recenzja książki Andrzeja Ziemiańskiego – Cyberpunk.