Co czeka nas w grudniu w literaturze pięknej?
Intymny zwierzyniec
Choć Intymny zwierzyniec powstał w XIX wieku, myśl Autora znacznie wyprzedziła jego czasy. Théophile Gautier nie przejmuje się monarchią lipcową ani skutkami rewolucji lutowej – dużo bardziej obchodzi go los koni, które musi sprzedać, czy umierający pies. Ta książka to dowód na to, że w ludzkich sercach zawsze było miejsce dla braci mniejszych, z których każdy ma własną historię, osobowość, zalety i wady.
11%
Zastanawialiście się kiedyś, co by było, gdyby kobiety przejęły władzę nad światem?
Mężczyźni stanowią 11% populacji – akurat tyle, by uniknąć chowu wsobnego. Są specjalnie szkoleni do sprawiania kobietom przyjemności i mieszkają w specjalnych centrach SPA. Ich dawne miasta zarastają bujną roślinnością… Kapłanki religii chrześcijańskiej piją jad węża i spożywają jabłko, na pamiątkę kuszenia Ewy.
11% to historia czterech kobiet, z których każda skrywa tajemnicę.
Czekam, aż stanie się coś pięknego
Jesienią 1946 roku siedemdziesiąt tysięcy dzieci przewieziono do północnych Włoch – wszystko po to, by uniknęły głodu i chorób trawiących południe kraju. Jednym z uchodźców był Amerigo Speranza z Neapolu. Chłopiec dość szybko odnalazł się w nowej rodzinie i rozpoczął naukę gry na skrzypcach. Jednak w pewnym momencie musiał powrócić do swojej mamy. Skrzypce wylądowały pod łóżkiem, a on tęsknie spoglądał na peron, by móc kiedyś powrócić na północ.
Jak potoczyły się jego dalsze losy? Czy wrócił do Bolonii? Czy będzie chciał kiedyś jeszcze raz powrócić do Neapolu?
Taniec hominidów, czyli komedianci z ulicy Kasztanów
Marcel realizuje się poprzez taniec. Jest to jego droga poszukiwania własnej tożsamości i próba zrozumienia świata. Jednak eksperymenty i wciąż przesuwana granica obyczajowości bywają różnie przyjmowane przez publiczność – konformistyczną i skłaniającą się ku ciemnej stronie ludzkiej natury. Jaki wpływ widownia będzie miała na osiemnastoletniego Marcela? Jak daleko posunie się w swojej żywiołowej pasji?
Mój dzień w innym kraju
Narrator Mojego dnia w innym kraju jest częściowo tożsamy z Autorem. Wszystkie narracje, niekiedy długie, w których niewiele się dzieje, powstają na kanwie spotkań z ludźmi, zwierzętami i ideami. Stwarzają podstawę do opowieści o demonie (czyżby samym Autorze?), który wywyższa się nad ludzi i z wysokości swego tronu krytykuje przeszłość.
Dobrym uzupełnieniem tego zestawienia jest wydana niedawno powieść Mam na imię Marytė – historia pomijanych dotąd ofiar wojen.