Ponad trzystustronicowa powieść Stephena Kinga Joyland została wydana w Polsce w 2013 roku. Doprowadziła mnie do poważnych przemyśleń i uświadomiła, jak ludzie potrafią być fałszywi i udawać zupełnie inną osobę. Czasami warto kogoś bliżej poznać, by mu zaufać.
O czym opowiada Joyland?
Powieść opowiada o młodym chłopaku imieniem Devin Jones, z którym po kilkurocznym związku zerwała dziewczyna, Wendy. Po tym jak poszła do innego chłopaka, Dev załamał się i postanowił wyjechać na Karolinę Północną. Tam podjął pracę jako asystent w wesołym miasteczku. Z początku tylko sprzątał i dbał o sprzęt, np. o to, czy karuzela działa, ale z czasem zaczął również pracować jako maskotka parku rozrywki.
Pewnego razu podczas przechadzek po plaży, Dev spotyka niepełnosprawnego chłopca siedzącego na wózku inwalidzkim. Znajduje się wtedy obok swojej matki. Gdy Devin próbuje nawiązać rozmowę, ten szybko napawa się entuzjazmem i podejmuje dialog, w odróżnieniu do kobiety, która zabrania odpowiadać na pytania nieznajomym.
Wkrótce jednak matka chłopaka zaczyna czuć sympatię do Devina i pragnie poznać go bliżej. Dev dowiaduje się wówczas, że jej syn jest bardzo ciężko chory i prawdopodobnie umrze w najbliższym czasie.
Chłopak za wszelką cenę pragnął jednak odwiedzić Joyland jeszcze za życia. Jako, że w tamtym momencie Devin był bardzo sympatyczną, przyjazną i godną zaufania osobą, jego szef pozwolił na przyprowadzenie przez niego niepełnosprawnego chłopca, by ten mógł przejechać się kolejką górską. Wszystko idzie zgodnie z planem, matka z synem przychodzą na umówioną godzinę, Dev pilnuje, aby dzieciak mógł bawić się jak najlepiej, jednak w pewnym momencie dzieje się coś bardzo dziwnego. Chłopiec mówi, że widzi zjawę kryjącą się gdzieś w rogu, patrzącą na niego ostrym, żądnym krwi wzrokiem. Okazuje się, że tylko on ją dostrzega i wkrótce akcja zaczyna nabierać szybkiego tempa. Wydarzenia w jednej chwili zapierają dech w piersiach, tak aby czytelnik nie był w stanie się od niej oderwać za wszelką cenę.
Klimat w parku rozrywki
Klimat w Joylandzie, jako wesołym miasteczku wypełniony jest pewną nutą tajemniczości. Z jednej strony każdy bardzo dobrze się tam bawi, z drugiej jednak – dzieją się niewytłumaczalne rzeczy. Osobiście uważam, że King naprawdę postarał się pod względem klimatu tworząc tę powieść.
Bohaterowie
Oczywiście nie mogło się obejść tutaj bez ciekawie wykreowanych bohaterów książki. Główną postacią jest Devin, jednak ma on przyjaciół, których tam poznał, chociażby Tom, czy Erin. Byli oni parą i świetnie się dogadywali. Posiadali odmienne charaktery, co zdecydowanie miało duży wpływ na ich relacje.
Podsumowanie i ocena
Osobiście uważam, że Joyland jest bardzo ciekawą książką pod względem relacji międzyludzkich. Powieść jest lekka, bardzo szybko się ją czyta. Według moich obserwacji, autor pokazał tutaj dużo swojej osobowości pod postacią Devina. Chociażby to, jakiej muzyki słucha i jakim w większości typem człowieka jest. Zdecydowanie jest ona dla osób, które lubią dialogi i książki z wieloma ludźmi dookoła.
Szukasz dobrej książki w klimacie grozy? Koniecznie zerknij na recenzję „Lśnienia”, a nie pożałujesz!