1984 George’a Orwella to mroczna wizja przyszłości, która ukazuje mechanizmy totalitarnej władzy i jej destrukcyjny wpływ na jednostkę oraz społeczeństwo. Tym razem książkę przetłumaczył Jerzy Łoziński, uaktualniając tekst i odchodząc od utartych terminologii.
SAMOTNY WŚRÓD LUDZI
1984 George’a Orwella to dystopijna powieść przedstawiająca totalitarny świat, w którym państwo sprawuje absolutną kontrolę nad jednostką. Akcja rozgrywa się w fikcyjnym państwie – Oceania – gdzie pod przewodnictwem Wielkiego Brata, Partia monitoruje i manipuluje każdym aspektem życia obywateli.
Przeczytaj również: „Nasze ciała, ich pole bitwy. Co wojna robi kobietom” – zapowiedź reportażu Christiny Lamb
Głównym bohaterem jest Winston Smith, który na co dzień pracuje w Ministerstwie Prawdy, gdzie fałszuje historyczne dokumenty, aby dostosować je do aktualnej narracji Partii. Jeśli Partia powie, że Oceania toczy wojnę z Eurazją, to prowadzi ją z Eurazją. A jeśli pewnego dnia powie, że zawsze walczono ze Wschazją, to właśnie w to obywatele mieli ślepo wierzyć.
Jednak ile czasu można żyć w ciągłym dysonansie poznawczym, gdzie nie wiadomo, czy dwa plus dwa daje cztery? Winston, mimo że na zewnątrz wydaje się lojalnym członkiem systemu, wewnętrznie buntuje się przeciwko reżimowi. Jego krytyczne myśli i próby zrozumienia rzeczywistości sprawiają, że potajemnie zaczyna prowadzić własny dziennik, w którym zapisuje własne myśli i wątpliwości.
Czy uda mu się jednak uciec spod bacznego oka Wielkiego Brata? Czy nie osądzą go o popełnienie „myślozbrodni”, za którą grozi nawet kara śmierci? Jak on – sam jeden – ma sprostać światu, w którym nawet sąsiad może okazać się największą zgubą?
PONADCZASOWA POWIEŚĆ
Mimo że 1984 zostało napisane w 1949 roku, jego tematyka pozostaje niezwykle aktualna. W dobie fake newsów, inwigilacji internetowej i toczących się wojen poza granicami naszego kraju książka Orwella pomaga zrozumieć współczesne zagrożenia.
Powieść przypomina o fundamentalnym znaczeniu wolności myśli, wypowiedzi i prywatności. W świecie, gdzie technologie inwigilacyjne stają się coraz bardziej zaawansowane, zrozumienie tych wartości jest kluczowe dla obrony praw obywatelskich.
Nowe tłumaczenie 1984 wydaje się być nieco łatwiejsze w czytaniu od jego poprzednika, a odświeżona terminologia bardziej atrakcyjna dla młodszych odbiorców. Teraz zamiast „Tygodnia Nienawiści” znajdziemy w tekście „Tydzień Hejtu” oraz więcej zwrotów z języka potocznego np. „fajny”. Nawet kwestie polityczne zostały opisane lżejszym i łatwiejszym stylem, co zapobiega znudzeniu.
Przeczytaj również: NieR Automata – zmechanizowana (nie)wola
„WIELKI BRAT CIĘ CZUWA”
Jerzy Łoziński postarał się przetłumaczyć oryginalny tekst Orwella na bardziej przystępną i poprawną językowo wersję. Zapewne było to nie lada wyzwanie, ale i zaskoczenie dla fanów 1984.
Osobiście jest to jedna z moich ulubionych powieści i na początku trudno było mi się przyzwyczaić, że w tekście nie ma „myślozbrodni”, a jest „zbrodniośl”, zamiast „Policji Myśli” – „Myślna Policja” oraz że Wielki Brat nie spogląda z „teleekranu” a z „telepacza”.
Najbardziej zdziwiło mnie jednak zmienienie znanego hasła „Wielki Brat patrzy” czy, jak jest w innych wersjach, „Wielki Brat czuwa”. Jerzy Łoziński niejako postanowił złączyć te dwie wersje w jedną, która brzmi bardzo dziwnie. Dlatego też w tej wersji 1984 znajdziemy hasło „Wielki Brat Cię czuwa”, które można oznaczać, że Wielki Brat jest wszechstronnie obecny w życiu obywateli. Nie tylko wszystko widzi, ale i czuwa nad każdą jednostką, nie pozwalając jej zapomnieć o tym, jak Partia jest dobra i ważna w ich życiu.
PODSUMOWANIE
1984 w nowej odsłonie dostarcza nie tylko literackiej satysfakcji, ale i ciekawych terminologicznych rozwiązań, które są współcześnie bardziej zrozumiałe dla odbiorców. Jerzy Łoziński naprawdę się postarał i wyszedł na przeciw utartym nazwom i kultowym hasłom.
1984 niesie również wiele ważnych lekcji życiowych, które mogą pomóc młodym ludziom w kształtowaniu świadomych i odpowiedzialnych postaw obywatelskich. Zwraca uwagę na rolę nieustannego strachu i lęku w życiu człowieka oraz tego, że aby się przed nim uchronić, można posunąć się do najbardziej plugawych czynów. Tak naprawdę książka Orwella jest dobrym przykładem powieści psychologicznej, a dzięki nowemu tłumaczeniu w szkołach może być interpretowana na jeszcze więcej różnych sposobów.
Czy sztuczna inteligencja może być dla nas zagrożeniem? Przeczytaj nasz artykuł i bądź na bieżąco!