Ziemia nieświęta zwróciła moją uwagę ciekawym opisem i okładką. Wszystko emanowało tajemniczością, aż kusiło, aby książkę przeczytać jak najszybciej. Dzięki wydawnictwu IX miałam okazję poznać treść powieści niedługo po premierze. Niestety przez szkolne sprawy szło mi to naprawdę opornie, jednak dotarłam do końca. Gwarantuję wam, że ta książka rozbudzi w Was wiele emocji.
(Wszystkie zawarte cytaty pochodzą z książki Ziemia nieświęta Grzegorza Gajka)
Intrygujący początek
Fakt, początek był bardzo intrygujący. Po przeczytaniu fragmentu tekstu na stronie wydawnictwa nie mogłam się doczekać, kiedy książka trafi w moje ręce. Potem zawalona obowiązkami czytałam w każdej wolnej chwili. Na szczęście (lub nie) dotarłam do końca.
Fabuła
Desmond Mack to antagonista, który wyrwał się z letargu, aby po raz kolejny siać zniszczenie w Warszawie. Witchdoctor musi zrobić wszystko, żeby nie doprowadzić do tragedii. Aleks, Marianna i Ewelina nieświadomie uczestniczą w przedstawieniu, którego scenariusza nie znają. Czy odnajdą się w poplątanej rzeczywistości?
Tajemnicze miejsca
Przez pewien czas ciężko było mi się wdrożyć w samą ideę książki, jednak gdy już złapałam wątek, wszystko zaczęło być jasne. Styl autora jest bardzo przyjemny, Gajek świetnie opisuje miejsca. Potrafiłam wyobrazić sobie każdą z tajemniczych lokacji – ogród, który napawał Aleksa weną, opera, która tak zachwyciła Ewelinę czy metro odwiedzone przez Mariannę.
Niestety przy opisie scen konfrontacji bohaterów czasami miałam wrażenie, że autor nie wie, co z danym fragmentem zrobić. Gubiłam się, nie do końca rozumiejąc, co się dzieje.
Pomysł jest z pewnością oryginalny. Grzegorz Gajek od pierwszego do ostatniego słowa wszystko dokładnie przemyślał. Zabiegi stosowane przez autora zachęcają, aby czytać dalej i nie przestawać, aż do końca książki.
Która postać jest Twoją ulubioną?
Każdy wątek jest fantastycznie skonstruowany. Który mnie najbardziej zachwycił i zaintrygował? Chyba ten z Desmondem Mackiem – być może dlatego, że uwielbiam antagonistów, albo po prostu ciekawiło mnie, co kieruje decyzjami tajemniczego bluesmana. Według mnie wątek Witchdoctora był także najbardziej zagadkowy. Ponadto wszyscy się od siebie różnili i myślę, że każdy czytelnik znajdzie tutaj „swojego ulubionego bohatera”.
Okładka
Rzadko zwracam uwagę na okładki, głównie kieruję się opisami przy wyborze pozycji. Tym razem muszę przyznać, że oprawa treści jest naprawdę ładna i dopracowana (pomińmy proszę fakt, że książkę czytałam w różnych miejscach i są na niej delikatne obicia).
Podsumowanie
Zakończenie na pewno trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Trudno domyśleć się, co się stanie, jak potoczą się losy bohaterów. Ziemia nieświęta to świetny thriller z elementami dark fantasy, który cały czas trzyma czytelnika w niepewności i na pewno rozbudzi w Was wiele emocji.
– Dlaczego trzyma pan krzyż? – zapytała Marianna.
Pan Braun usiadł.
– My, Polacy, lubimy stawiać pomniki, wieszać tablice – powiedział – Lubimy, przy wódce, obracać na językach wielkie słowa. Rachunek krzywd. Dusza narodu. Miejsce uświęcone krwią pomordowanych. Ziemia uświęcona krwią poległych. Bzdury. Krew niczego nie święci. Nie wierzę w to. Wierzę, że Warszawa, ta Warszawa, którąśmy budowali po wojnie, stoi na ziemi przeklętej. Nieświętej bo nasiąkła krwią dzieciaków, które powinny były żyć. Nieświętej, bo póki pamiętamy, karmi tą krwią upiory.
Moja ocena: 7/10
Jesteście chętni na książkę? Musicie wziąć udział w konkursie! Do wygrania Alazza Cezarego Czyżewskiego.