Strona głównaGryAssassin's Creed: Valhalla – czego można się spodziewać?

Assassin’s Creed: Valhalla – czego można się spodziewać?

Ubisoft 30.04.2020 roku oficjalnie potwierdziło, że następna część znanej przez cały świat serii Assassin’s Creed będzie nazwana Valhalla. Czy Ubisoft podoła Nordyckim krainom, obszernej mitologii i wikingowemu okrucieństwu?

Ubisoft szczyci się dużą popularnością serii Assassin’s Creed. Im nowsze ich twory, tym większe oczekiwania graczy. Czy Valhalla osiągnie sukces?

Podboje i konflikty „brutali”

Wikingowie zasłynęli ze swoich podbojów, konfliktów i ich brutalności. To ciekawe plemię szybko zaczęło odwiedzać (jako pierwsze) inne kontynenty. Podobno wikingowie byli w Ameryce przed Kolumbem. Znakomici żeglarze odwiedzili nie tylko ten daleki ląd, ale naturalnie także wyspę znaną nam jako Anglia. Według zwiastuna Valhalli będziemy walczyć z owymi Anglikami, którzy – jak to templariusze – chcą przejąć kontrolę nad ludźmi. Czy na pewno wszystko się zgadza? Od razu mogę powiedzieć, że tak. Chrześcijańscy Brytyjczycy kłamią na temat Wikingów, jakoby byli brutalami. Prawda jest zupełnie inna i jak już pewnie się domyślacie, Wikingowie nie byli tacy brutalni jak ich malowano.

Zespół Ubisoftu potwierdził, że mają zamiar pokazać prawdę na temat wikingów i obalić mity, które głosili chrześcijanie i  które są powielane aż do teraz.

Gdzie i w jakich czasach się pojawimy?

Znajdziemy się w roku 873, podczas panowania Alfreda Wielkiego na Wyspach Brytyjskich. Zobaczymy głównie wyspy angielskie, ale przyjdzie nam też odwiedzić Norwegię (tylko na chwilę, na początku gry). Wikingowie udadzą się tam w celu osiedlenia. Uciekną bowiem od władzy państwa skandynawskiego, która coraz bardziej będzie na nich naciskała.

Główny bohater; czy to będzie jeszcze bardziej gra stworzona w stronę RPG?

Nasz antagonista ma na imię Eivor i, jak wiadomo, ma być asasynem (chyba już nie będzie dane nam zagrać templariuszem). Ubisoft potwierdziło natomiast, że będziemy mogli zagrać postacią kobiecą.

Czy będzie to kolejne RPG?

Assassin stanie się wersją z kolejnymi dodatkowymi wyborami, które mają mieć znacznie większe znaczenie niż w Odyssey. Będziemy mogli wybrać styl kolonizacji, bardziej pokojowy i nastawiony na sojusze albo brutalny i bitewny. Mamy mieć możliwość walczenia toporami i mieczami. Pojawią się tarcze. Do tego wszystkiego dojdzie łuk widoczny na plecach bohatera. Droga morska będzie tym razem uboższa w bitwy, a nasze Drakkary staną się podwózką i pomocą, czy też taktyką do przejmowania ziem. Eivor ma mieć ukryte ostrze na górnej części przedramienia, jak wskazuje trailer, i jest to uzasadnione tym, że uważa on, iż „taka broń nie może być w ukryciu„.

W tej części naszym ptasim przyjacielem może okazać się kruk. Ten sam, którego widzieliśmy w trailerze, jeden z kruków Odyna zobaczonego przez naszego antagonistę. Warto też wspomnieć, że Eivor ma być w pełni możliwy do customizacji.

Mięsista i brutalna walka – to lubię!

W Assassin’s Creed Valhalla ma być jeszcze lepsza dla oka walka niż ta w Odyssey. Ubisoft obiecuje, że będzie w niej więcej rozlewu krwi, będzie lepiej pokazana, dynamiczna i pełna brutalności. Umożliwione zostanie nam stworzenie własnych rekrutów, którzy będą mogli zostać wynajęci przez naszych przyjaciół, jeśli jakichś posiadamy. Czekają na nas krwawe bitwy.

Pamiętajcie tylko, że Wikingowie nie mają być tymi brutalami i najeźdźcami, a jedynie ludźmi chcącymi uchronić się przed złem.

Wiara, czyli mitologia Nordycka

Mitologia Nordycka jest obszerna i, jak wiadomo z traileru, fabuła powinna się z nią mocno wiązać.

Podczas bitwy Eivor zobaczył Odyna. Przed wyprawą na bój szamanka odprawiała rytuał, dzięki któremu został on naznaczony krwią.

Osady i ich właściwości

W grze będziemy mogli zakładać osady, które pewnie staną się jednym ze źródeł naszych dochodów, ale też będziemy mogli w nich zmieniać wygląd naszej postaci. Jednym z takich miejsc ma być warsztat tatuatora. Będziemy mogli zbudować też kuźnię i koszary. Prawdopodobnie przez wzniesienie budowli uzyskamy następne zadania poboczne.

Małe aktywności

Mimo że nie wpływają bardzo na rozgrywkę, stanowią miły smaczek. Są to aktywności takie jak polowania czy zawody pijackie lub udział w tradycyjnych wikińskich pyskówkach – w których chodziło o to, by jak najdotkliwiej zelżyć oponenta, na wzór dzisiejszych raperskich dissów.

Premiera i zespoły pracujące nad grą

Tyle możliwości, ale niestety musimy czekać do premiery, która ma odbyć się pod koniec tego roku. Do pracy wzięto piętnaście zespołów, a odpowiedzialny za wszystko jest niebojący się drastycznych decyzji zespół od Black Flaga. Zobaczymy, jak im to wyjdzie, ale na razie pozostaje nam tylko czekać.

Newsy o kulturze

Przeczytaj także

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.