Bar pod zerwaną struną autorstwa „afusiek” to krótkie opowiadanie o losach mężczyzny, który zestresowany, tym co ma zrobić, błąka się po barze z obawą, że nie rozpozna swojego klienta, któremu ma sprzedać nietypową rzecz. Jeśli jesteście ciekawi, czy opowiadanie jest dobre i warte przeczytania, już teraz mogę powiedzieć, że zdecydowanie tak!
One-shot, jak sama nazwa wskazuje, jest bardzo krótki, ale chyba nigdy nie czytałam takiego, który wzbudziłby we mnie tyle emocji. Na początku zaciekawienie. Bohater opisuje to, co widzi na scenie, nie ucieka od niemiłych stwierdzeń na temat zespołu, który występował. A potem sama się zestresowałam tym, co musi zrobić główny bohater. I na końcu ZASKOCZENIE. Tak, to zdecydowanie był nietypowy koniec, w trakcie którego nie mogłam powstrzymać śmiechu i gwarantuję wam, że i u was będzie podobnie. Wyobraziłam sobie wielkiego, muskularnego i wytatuowanego dresiarza. Miałam wrażenie, że zaraz podejdzie do głównego bohatera, mocno chwyci go za koszulę, aby ten podał mu towar. Jak wielkie było moje zdziwienie, kiedy wcale nie chodziło o narkotyki, chociaż wszystko na to wskazywało.
Podsumowanie
Bar Pod zerwaną struną to opowiadanie z nietypowym zakończeniem. Więc jeśli chcecie poczytać coś luźnego i ciekawego, co wzbudzi w was wiele emocji, w przeciągu dziesięciu minut czytania, to coś dla was. Gwarantuję, że się nie zawiedziecie. Jestem pod wrażeniem tak dobrego pomysłu, bo autorka świetnie się spisała. Jeśli macie chwilę czasu, niesamowicie się nudzicie lub po prostu chcecie przeczytać coś nowego, zajrzyjcie do tego opowiadania (jak i innych tej autorki). Na pewno was rozbawi i poprawi humor na resztę dnia!
Inne one-shoty autorki „Bar Pod zerwaną struną” możecie znaleźć na Wattpadzie, w książce „Mozaika”! Gorąco polecam!