Cuda są opowieścią o dwóch kobietach. Marię poznajemy w latach 60. kiedy musi rozstać się z nowo narodzoną córeczką. Dziewczynka pochodzi z nieformalnego związku, więc jej pojawienie się zdecydowanie komplikuje życie Marii. Nadal jednak rozstanie z nią jest trudne. Drugą bohaterką jest Alicia, którą prześladują sny o samobójstwie ojca. Obie kobiety, choć żyją w zupełnie innych czasach, mają do opowiedzenia podobną historię o walce o tożsamość i godność w obliczu niepowetowanej straty. Co nie oznacza, że ich reakcje na to, co ich dotyka, są identyczne.
Pieniądze determinują wiele
Fabuła książki często nawiązuje do pieniędzy, które wywierają ogromny wpływ na życie bohaterek. Maria podejmuje pracę w odległej Cordobie, by mieć możliwość utrzymania swojej córki, jednak ceną takiego rozwiązania jest to, że nie może osobiście zajmować się dziewczynką. Jednak godzi się z tą sytuacją. Alicia z kolei po śmierci ojca przekonuje się, że rozrzutny styl życia, który dotychczas prowadzili jako rodzina, był na kredyt. Cała działalność przedsiębiorcza ojca okazała się ruiną, dlatego dziewczyna wchodzi w dorosłe życie, nie mając nic. Towarzyszy temu gorycz i poczucie niesprawiedliwości.
Feminizm po hiszpańsku
W książce przewija się również wiele wątków feministycznych. Hiszpańskie kobiety nie są traktowane w towarzystwie jako równorzędne partnerki do rozmowy. Oczekuje się od nich, że będą zajmowały się określonymi tematami, zamiast dyskutować o decyzjach politycznych czy ekonomicznych. W wielu momentach autorka zauważa nierówności płci, a jej bohaterki buntują się przeciwko temu. Zresztą kulminacyjna scena dzieje się podczas strajku kobiet.
Chaos
Cuda to książka, która wymaga absolutnej uwagi. Losy obu bohaterek zostały opisane naprzemiennie i trudno znaleźć granice pomiędzy poszczególnymi wątkami, nawet pomimo podziału na rozdziały. Strumień świadomości, w który wpadłam jako czytelniczka, porwał mnie całkowicie w tym sensie, że płynąc z prądem, nie wiedziałam, w którym momencie się znajduję.
Wiele recenzji podkreśla poetyckość tekstu, jednak ja jej tam nie odnalazłam. W książce panuje nastrój trudu i znoju, w jakim płynie życie bohaterek. Towarzyszy im rodzaj fatalizmu i braku nadziei na zmianę sytuacji – zarówno tej osobistej, jak i społecznej. Cuda dotyczą codzienności, która jest udziałem przeciętnej osoby. Nie ma tu skrajnych emocji, zaskakujących wydarzeń, nieprawdopodobnych momentów. Zamiast tego czytamy o codziennej pracy za pieniądze, których mimo wszystko ciągle brakuje.
Cuda okazały się książką trudną. Sięgajcie po nią tylko wtedy, gdy możecie jej poświęcić 100 % uwagi. Bez tego łatwo się zgubić w chaotycznej fabule.
Jeśli chcesz się przekonać, jak z formą prozatorską poradziła sobie inna poetka, zajrzyj do naszej recenzji książki Łakome!