Muzyczne podsumowanie już po raz piąty wyłania swoich cotygodniowych faworytów. Tym razem trochę Queen, rosyjskiego vibe’u i zgubionych po drodze chęci do życia. Sprawdź koniecznie, jak podsumowaliśmy luty!
Czas leci jak oszalały. W całym natłoku zajęć i pracy, jaki spadł na mnie w lutym, chcę tylko powiedzieć, że jestem z was jak i z siebie ogromnie dumna! Luty był pełen wyzwań i nowych celów, jednak mimo trudności mam nadzieję, że nikt się nie poddał.
CHEERS!
Muzyczne podsumowanie tygodnia to seria, która pamięta o wszystkich i nagradza wszelkie starania. Dzisiaj wypada dzień odpoczynku, otwórzcie więc szampana i usiądźcie wygodnie, bo pora trochę odsapnąć.
We Are The Champions od zespołu Queen dedykuję wszystkim, którzy w tym miesiącu dali z siebie sto procent, ale i tym, którzy nie kiwnęli nawet palcem. Nie musicie przenosić góry, by być zwycięzcami! Tak trzymać!
I nie mam zamiaru przegrać
I muszę iść dalej i dalej i dalej i dalej
PIOSENKA TYGODNIA
Ostatni tydzień przelewał się od nadmiaru pisarskiej pracy, nie tylko tutaj na blogu, ale również na lekcjach języka polskiego. Szczególnym problemem stała się rozprawka o tym, dlaczego bohater Zbrodni i kary zabił lichwiarkę Alonę. Trochę zieleniałam, bo nie zdążyłam przeczytać lektury i wiedziałam, że trudno będzie mi się zabrać za to wypracowanie.
Koniec końców udało mi się w przeciągu kilku dni napisać i szczęśliwie oddać pracę przed czasem. W życiu bym tego nie zrobiła, gdyby nie Rasputin Boney’a M., który dodał mi energii i wprawił w iście rosyjski nastrój. Słuchałam tego na pętli przez kilka dni, dodatkowo łamiąc sobie nogi podczas tańczenia.
Czy naprawdę są osoby, które potrafią to zatańczyć?
https://www.youtube.com/watch?v=4DcGBE-F9hk
ARTYSTA TYGODNIA
Jak wiadomo Tik Tok zdominował świat i niestety porwał i mnie. Nie mogę jednak powiedzieć, że aplikacja ta doszczętnie przesiąknięta jest najgorszym złem, które odciąga od codziennych obowiązków, bowiem to dzięki niej zainteresowałam się Meghan Trainor.
Przez ostatni tydzień przyjrzałam się jej muzyce i twórczości. Amerykańska piosenkarka bardzo mnie sobą zafascynowała, szczególnie gdy odkryłam, że jeden z jej hitów – All About That Bass – znałam już dawno temu! Spędziłam długie godziny, słuchając jej starszych albumów jak Title oraz tych nowszych jak Treat Myself czy The Love Train, które są naprawdę bardzo dobre.
Na Tik Toku popularną piosenką stała się jednak Dear Future Husband i to jej chcę, żebyście dziś posłuchali.
ARTYSTA MIESIĄCA
Artystą miesiąca zostaje natomiast Faouzia Ouihya, marokańsko-kanadyjska wokalistka. Swoją karierę rozpoczęła, dzięki wygranej w Song of the Year, the Audience Award w 2015 roku. Na swoim koncie ma już kilka singli, w tym duet z Davidem Guettą czy z Johnem Legendem.
O istnieniu tej utalentowanej dwudziestojednolatki uświadomiła mnie moja przyjaciółka, wysyłając link do piosenki Minefields. Utwór naprawdę mnie urzekł, jest bardzo emocjonalny, piękny; teledysk to istne dzieło sztuki. Głos Faouzii hipnotyzuje, zachwyca, co skłoniło mnie do przyjrzenia się jej bliżej.
Zapewniam was, że gdy odwiedzicie konto artystki na YouTube, na pewno nie pożałujecie!
GRAMMYs
Wręczenie nagród GRAMMYs, odbędzie się dopiero za dwa tygodnie, dokładnie 14 marca 2021 roku, jednak już na oficjalnej stronie gali znajdziemy pełną listę nominacji.
Jak co roku, na najważniejszym muzycznym evencie zostaną nagrodzeni najwybitniejsi artyści, który podbili serca fanów swoją niepowtarzalną muzyką. Tym razem w czterech najważniejszych kategoriach pojawiają się takie osoby jak: Black Pumas, Post Malone, Billie Eilish, Doja Cat, Dua Lipa oraz Taylor Swift.
Waszym zdaniem kto wygra poszczególne kategorie? Macie swoich faworytów?
Muzyczne podsumowanie tygodnia dobiegło końca, tak samo jak i luty. Dajcie znać, czego słuchaliście w tym tygodniu i przy jakiej nucie spędziliście najwięcej czasu!
To może cię zainteresować: „MIDNIGHT CHRONICLES. MOC AMULETU” – NOWA SERIA FANTASY? – RECENZJA