Doctor Who – brytyjski serial, który swoją emisję zaczął w roku 1963 na kanale BBC. Od tamtej pory w roli Doktora wystąpiło wielu świetnych aktorów, dzięki czemu serial science-fiction zyskał popularność na całym świecie. W 2018 roku po raz pierwszy Doktorem była kobieta, co wywołało falę sprzecznych opinii. Jak Trzynasta Doktor poradziła sobie z ucieczką z kosmicznego więzienia i walce z Dalekami?
DOKTOR KTO?
Zacznijmy od początku. Ci z Was, którzy pierwszy raz czytają o Doctor Who, muszą wiedzieć o nim kilka rzeczy: Doktor jest Władcą Czasu, kosmitą, który podróżuje w wehikule czasu – niebieskiej budce telefonicznej. Co kilka sezonów umiera, a dokładniej regeneruje się, dzięki czemu w jego postać może wcielić się zupełnie inny aktor. Niezależnie od jego postaci, Doktor Who zawsze niesie pomoc każdemu, kto jej potrzebuje.
Nie inaczej jest z obecną panią Doktor, której lekkości i finezji nadała Joodie Whittaker. Pierwsze odcinki z nią w roli głównej były dla fanów zaskoczeniem. Można przypuszczać, że decyzja o obsadzeniu w tej roli kobiety, była podyktowana presją społeczeństwa ze strony zwolenników feminizmu w popkulturze. Jak można było się spodziewać, nie obyło się bez podzielonych zdań fanów oraz krytyki. Na aktorkę spadła ogromna odpowiedzialność udźwignięcia całego kanonu.
W PUŁAPCE
Rewolucja Daleków, bardzo długo wyczekiwany odcinek. Poprzedni sezon zakończył się poważnym cliffhangerem, gdy Trzynasta trafiła do galaktycznego więzienia za notoryczne łamanie przepisów. Nasza bohaterka przeżywa kolejne lata w więzieniu. Zwykle entuzjastyczna i gadatliwa kosmitka snuje się po celi, cały czas powtarzając sobie, że jej przyjaciele na nią czekają.
Jednak sama ucieczka z więzienia, dzięki pomocy Jacka Harknessa (John Barrowman) była mało zadowalająca. Wiadomo, że Doktor zawsze potrafi wyjść z opresji bez szwanku, ale cała akcja ratunkowa, z najbardziej strzeżonego więzienia we wszechświecie, trwała zaledwie kilka szybkich scen, w dodatku przeprowadzona bezbłędnie.
POWRÓT DO DOMU
Gdy Trzynasta spotkała swoją rodzinkę, nie obyło się bez emocji. O ile Graham (Bradley Walsh) i Brain (Tosin Cole) szybko zaakceptowali kilkumiesięczną nieobecność przyjaciółki tak Yasmin (Mandip Gill) nieustannie szukała sposobu, by ją odnaleźć. Jednak na wzruszenia i żale nie było czasu, bo Ziemi zagrażali tytułowi Dalekowie. Najniebezpieczniejsza rasa kosmitów, najwięksi wrogowie Doktora. I tu widzowie otrzymali starego, dobrego Doktora w najlepszej formie. Chytry plan, emocjonujące wykonanie i szczęśliwe zakończenie, które poskutkowało kolejną udaną akcją ratunkową. Wszyscy, którzy tęsknili za energiczną i pomysłową Trzynastą, otrzymali to, za co uwielbiają tę serię.
NEW YEAR, GOOD, OLD DOCTOR
Nieodłącznym elementem serialu są pożegnania. Tutaj także widzowie musieli zaakceptować odejście kilku postaci. Muszę przyznać, że nie zawiodłam się. Rozstanie rodzinki było wzruszające i po prostu konieczne. Odejście przyjaciół zwiastuje nadejście kolejnych, zupełnie nowych przygód. Do załogi Doktor w trzynastej serii, zaplanowanej na 2021 rok, dołączy angielski komik, John Bishop.
Myślą przewodnią serialu Doctor Who są zmiany i ich akceptacja. Każdy kto śledzi losy Doktora i jego towarzyszy, wie, że prędzej czy później będzie musiał pożegnać się każdą osobowością Władcy Czasu i zaakceptować nową wersję. Choć zawsze jest inna, wciąż pozostaje tą samą osobą. Tak, jak życie nieustannie się zmienia, co nie zawsze jest dla nas łatwe, ale z całą pewnością pouczające. Właśnie te wartości i przekaz jaki niesie za sobą ten serial, sprawia, że warto zagłębić się w jego świat i zostać na dłużej.
Lubisz seriale z ciekawą bohaterką w roli głównej? Koniecznie sprawdź Sabrinę!
