O antologii Duch na rozstaju dróg
Bardzo lubię literaturę grozy, dlatego sięgnęłam po ten zbiór opowiadań. Nie wiedziałam jednak, czego się spodziewać, ponieważ książka Duch na rozstaju dróg zawiera mniej znane utwory austriackich, amerykańskich i niemieckich autorów. Okazuje się, że każde opowiadanie należące do antologii jest inne. Na przykład w zbiorze pojawiają się teksty o dzieciach zagubionych w górach, wampirze oraz charakterystycznych dla literatury grozy duchach. Część opowiadań tj. Duch na rozstajach, Kryształ górski, Tajemniczy obcy ma zimowy, mroczny klimat i wprowadza czytelnika w nastrój świąt Bożego Narodzenia. Jest to główny, wspólny motyw tekstów znajdujących się w antologii. Jednak nie brakuje również jesiennych akcentów, zapowiadających nadchodzącą zimę.
Narracja w opowiadaniach
Autorzy tekstów umieszczonych w antologii potrafią zainteresować czytelnika swoim sposobem prowadzenia narracji. W większości opowiadań odbiorca uczestniczy w akcji. Przykładowo w utworze Duch na rozstajach Fredericka Manleya narrator zwraca się do czytelnika. Tego typu zabiegi prowokują odbiorcę do myślenia i skłaniają do dalszej lektury. Ponadto koniec Tajemniczego obcego Karola Adolfa von Wachsmanna jest adresowany do czytelnika, który według narratora sam powinien rozstrzygnąć, czy opisana historia mogła się wydarzyć w rzeczywistości. Podobnie kończy się opowiadanie Duch na rozstajach.
W Nawiedzonej rzece Mrs J. H. Riddell pierwszoosobowa narratorka stopniowo wprowadza czytelnika w akcję. Przed ujawnieniem kluczowego zdarzenia bohaterka ciągle dodaje wtrącenia, które ujawniają to, co stanie się w przyszłości. Narratorka wyraża żal i chęć cofnięcia czasu. Oprócz tego w utworze nie ma jednej płaszczyzny czasowej, ponieważ wydarzenia odnoszą się również do przeszłości. W dodatku interesującym elementem jest to, że narratorka w pewnym momencie przerywa powieść i wprost to komentuje.
Duch na rozstaju dróg – czy warto przeczytać?
W antologii znajduje się wiele różnorodnych utworów, które zaintrygowały mnie od pierwszej strony. Myślę, że Pięciopalczaste monstrum W. F. Harveya było takim opowiadaniem. Narrator dobrze operuje czarnych humorem, wzbudzając śmiech w groteskowej sytuacji – na przykład opisuje Eustance’a, który traktuje ludzką dłoń poruszającą się po posiadłości jak szkodnika i na pół roku zamyka ożywioną część ciała w szafie. Jego podejście do zapowiedzianej przez rękę zemsty wydaje się absurdalne, ponieważ zachowuje nienaturalny spokój w porównaniu do Saundersa, który odczuwa lęk. Bohater pozostaje także niewzruszony, kiedy dowiaduje się, że dłoń jest uzbrojona w scyzoryk.
Myślę, że Duch na rozstaju dróg jest świetną propozycją na zimowy wieczór. Opowiadania znajdujące się w antologii przez swój tajemniczy klimat są idealne dla miłośników klasycznej literatury grozy. Dodatkowo teksty pochodzą z różnych czasów i środowisk kulturowych, dlatego każdy czytelnik może znaleźć coś dla siebie.
Zachęcam także do przeczytania Sekrety Barcelony – Marina Zafóna