Myślisz horror ekstremalny? Mówisz Edward Lee! Amerykański pisarz, znany m.in. z książek Bighead, Sukkub czy Ludzie z bagien, za sprawą powieści Golem zabiera czytelnika w wir najsłynniejszej żydowskiej legendy, unowocześnionej w dobrze znanym już krwawym i brutalnym stylu.
Historia golemów sięga XVI wieku, kiedy to za panowania cesarza Rudolfa II ludność żydowska stała się obiektem prześladowań. Podobnie jak w przypadku czarownic, posądzano ich o konszachty z diabłem, okultyzm oraz odprawianie czarnej magii. Aby zapobiec krwawej rzezi, rabin Maharal przywołał do życia magiczną istotę, mającą bronić uciśnioną społeczność. Jednak coś poszło nie tak… Golem sprzeciwił się swoim panom i wymordował ludzi, którym miał służyć, nie oszczędzając nikogo, kogo spotkał na swojej drodze.
Tajemnica Lowen House
Głównymi bohaterami powieści są Seth (twórca gier komputerowych) oraz Judy (była wykładowczyni na uniwersytecie). Zakochani, aby uciec od zgiełku wielkich miast, kupują stary, historyczny Lowen House, będący spełnieniem ich marzeń. Nie wiedzą jednak, że posiadłość skrywa w sobie tajemnice i mroczną przeszłość, które na zawsze odmienią ich życie. Zaczyna się niewinnie… Na początku ekipa budowlana przypadkowo odkrywa na ich terenie pozostałości po zatopionym statku. Ponadto piwnica okazuje się skrywać szkielet poprzedniego właściciela – przywódcy żydowskiej sekty. Z czasem jednak okazuje się, że okoliczni mieszkańcy wcale nie są tak przyjaźni, jak mogłoby się zdawać.
Przeszłość kontra teraźniejszość
Historia opowiedziana została w dwóch czasach: teraźniejszym oraz przeszłym. Dzięki takiemu zabiegowi autor bardzo dobrze oddaje klimat judaistycznej legendy, wplatając w nią realia świata współczesnego. Tworzy świat, gdzie czarna magia miesza się z problemami XXI wieku, poruszając wątki jak przestępstwa, korupcja, uzależnienia oraz morderstwa na zlecenie.
Fabuła Golema jest dość schematyczna, lecz na tyle sprawnie poprowadzona, że trudno doszukiwać się w niej niedomówień czy oderwania od rzeczywistości. Choć z jednej strony mamy do czynienia z wątkiem fantastycznym, przywołaniem mitycznego potwora, tak z drugiej całość została na tyle zgrabnie wytłumaczona i poprowadzona, że wszystkie wątki fabularne wynikają z historycznych wydarzeń. Mamy tu wojnę pomiędzy sektą oddającą cześć mocom nieczystym a grupą katolickich mieszkańców, sprzeciwiających się ingerencji obcej religii. Magia kontra pistolety. Jednak rywalizacja jeszcze się nie zakończyła, gdyż na planszy pozostał kluczowy pionek – golem.
Brutalność
Edward Lee zdążył już przyzwyczaić swoich czytelników do niezwykłej brutalności i wyraziście obrazowych scen, których w Golemie nie brakuje. Mimo iż przez większość książki przemoc oraz mięsistość wypruwanych flaków jest mocno stonowana, tak z czasem akcji nabiera rozpędu. Warto podkreślić, że autor niezwykle sprawie posługuje się słowem pisanym a szczegółowość makabrycznych scen stanowi bardzo mocny punktu. Na szczęście ilość elementów gore nie przytłacza ani nie pozostawia niedosytu, także książkę czyta się płynnie i lekko.
Autora określa się mianem mistrza horroru ekstremalnego, a powieść Golem zdaje się w pełni potwierdzać te słowa. Także jeżeli sięgasz po dzieła Edwarda Lee, lepiej się upewnij, że masz silny żołądek!
Serdecznie zapraszamy do recenzji książki Trans Śmierci autorstwa Grahama Mastertona!
