„Nie ma już odwrotu” zapowiadało się nieco inaczej [RECENZJA]

Zastępczyni redaktorki naczelnej

Kiedy chcesz osiągnąć swój cel, nie ma niczego, co może cię powstrzymać. Kiedy celem jest miejsce w elitarnych klubie fanów kryminałów, cena przestaje mieć znaczenie. Jeden krok za dużo i może okazać się, że nie ma już odwrotu.
Egzemplarz książki – w ramach współpracy barterowej – otrzymaliśmy od:
Wydawnictwo Moondrive

Marta jest fanką true crime i bez zawahania podróżuje na miejsca zbrodni. Aleks nie zaczyna dnia bez zaliczenia ledwo poznanej dziewczyny. William każdego wieczora czyta ostatnie zdanie losowej książki i uznaje to za przepowiednię na następny dzień.

Wszystkich troje łączy jedno: walka o miejsce w elitarnym klubie studenckim Znak Zapytania. Dziewięciu kandydatów i tylko trzy miejsca, stawka jest wysoka i nikt nie zamierza się poddać.

Autorka stowrzyła świat, w którym determinacja miesza się z żądzą, a lojalność ze strachem. Znak Zapytania ma swoje wpływy nie tylko w murach uczelni. Marta, William i Aleks zostają wplątani w sieć rywalizacji i tajemnic, a zaginięcie członkini klubu to tylko początek gonitwy za prawdą. Szybko dochodzą do wniosku, że Znak Zapytania kryje w sobie o wiele więcej niż swój „żywy” charakter.

Połączyła ich tajemnica. Albo raczej brudny sekret. Dusze całej trójki zostały splamione tym samym brudem. Bagnistą wodą, która pachniała śmiercią.

Co łączy Znak Zapytania, bagna i legendarnego seryjnego mordercę?

Nie ma już odwrotu to powieść klaustrofobiczna, pełna mroku i niedopowiedzeń. Motyw dark academia idealnie wpasowuje się w jesienną pogodę za oknem, a wątek tajemnicy sprawia, że ciężko się oderwać. To nie jest zwykła książka, to psychologiczna przeprawa przez chore umysły ludzi, którzy wydają się bezkarni i chronieni. Uczy nas, że moralność nie jest czarno-biała a niektóre rany nie są tak powierzchowne.

William, Marta i Aleks zaczynają swoją przygodę jako zupełnie obcy ludzie. Ich zadanie — odnalezienie Marceliny Talagi — wydaje się proste. W końcu to tylko zadanie rekrutacyjne. Jednak kolejne etapy śledztwa doprowadzają ich do czegoś o wiele bardziej przerażającego i tragicznego. Bohaterowie nie mają już nic do stracenia, a sekret ciąży na nich jak krzyż. Rzeczywistość zaczyna mieszać się z fikcją, a oni zdają sobie sprawę, że nie ma już odwrotu.

Zapowiadało się inaczej

Nie ma już odwrotu zapowiadało się jako kolejna powieść young adult z oklepanym wątkiem miłosnym i tajemnicą jako „zapychacz” fabuły. Okazało się jednak historią z wieloma zaskoczeniami, wątkami i sekretami. Jest wielowymiarowa i mroczna, idealna dla fanów true crime. Postaci są pełne charakteru, każda z własną historią i uzasadnieniem swoich decyzji.

Dodatkowym zaskoczeniem było osadzenie fabuły w fikcyjnym polskim miasteczku, Ulmiarowie oraz zebranie bohaterów z całego świata. Norwegia, Anglia czy Polska to tylko niektóre z krajów wymienionych w powieści. Jest to zdecydowane wyróżnienie, kiedy na rynku jest tak dużo książek, których akcja osadzona jest za granicą.

Rejnów nie zostawiła jednak miejsca akcji jako jedynie tło. To historia Ulmariowa stanowi podstawę fabuły i jej główny punkt zaczepienia. To mroczna przeszłość Parku Jesionowego i Uniwersytetu Syreńskiego sprawiają, że akcja idzie do przodu. Łączy wpływy i sekrety Znaku Zapytania z miejscami w miasteczku — kawiarnią, klubem i parkiem. Zabiera nas w niemal każdy zakątek, udowadniając, że i nic nie jest pewne, i wszystko ma swoją ciemną przeszłość.

Zakończenie pełne zaskoczeń

Zakończenie fabuły i późniejsze jego wyjaśnienie wbijają w fotel. Choć miałam swoje typy, nie były one nawet odrobinę zbliżone do tego, co wymyśliła Julita Rejnów. Autorka kluczyła między wątkami, by na koniec zaserwować zwrot akcji godny Mroza czy Janiszewskiej.

Nie ma już odwrotu z lekkiej opowieści dla młodych dorosłych stało się zagadką, mrocznym labiryntem pełnym ślepych uliczek. Aleks, Marta i William, wciągnięci w zaplątaną grę stowarzyszenia, na koniec zostali porzuceni ze świadomością swojej winy, rękami zalanymi krwią, umysłami — traumą i przyszłością malującą się w ciemnych barwach. Autorka z niemal perfekcyjnym — jak na debiut — umiarem buduje napięcie i mroczną atmosferę. Spowija mgłą elitarne bractwo — niemal sektę, buduje napięcie towarzyszące w każdym rogu zabytkowego miasteczka.

Wiktoria Pietrzak
Wiktoria Pietrzak
Zastępczyni redaktorki naczelnej
Na co dzień matka dwóch kotów i kwiatka. Czytam głównie Young Adult i thrillery, próbuję przekonać się do fantasy. Fanka popu i gier komputerowych, wieczór kończę szklaneczką majonezu w Stardew Valley.

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Tytuł:
Nie ma już odwrotu
Autor:
Julita Rejnów
Wydawnictwo:
Moondrive
Data wydania:
24.09.2025
Liczba stron:
608
Fabuła
9
Treść
9
Klimat
9
Okładka
8
Zakończenie
10
Bohaterowie
8
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować
Marta jest fanką true crime i bez zawahania p..."Nie ma już odwrotu" zapowiadało się nieco inaczej [RECENZJA]

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.