Strona głównaCiekawe"Wrzask" – debiut Izabeli Janiszewskiej – recenzja

„Wrzask” – debiut Izabeli Janiszewskiej – recenzja

Przeszłość mocno wpływa na to, kim będziemy w przyszłości. Dawne relacje, przeżycia, upodobania – to wszystko kształtuje nas i tworzy osoby, jakimi jesteśmy teraz i jakimi będziemy kiedyś. Nierzadko kreuje nas na pozytywnych, silnych ludzi, jednak czasami wręcz przeciwnie. Tak było w tym przypadku.

Samobójstwo i sprawa, która może stać się koszmarem wielu

Umiera młoda kobieta, niemal pewnym jest, że popełniła samobójstwo. W końcu jeśli ktoś otruty znajduje się w łazience, to logiczne jest, że chciał pozbawić się życia.

Sprawa trafia w ręce Brunona Wilczyńskiego oraz Larysy Luboń

Ten pierwszy, stróż prawa, znany jest przede wszystkim jako dobry policjant z ciężką przeszłością. Poznajemy go w momencie śmierci studentki. Wilczyński podejmuje się zadania rozwikłania zagadki, nie spodziewa się jednak, że będzie ona dla niego tak trudna.

Zaś Larysa jest reporterką śledczą. Podczas swojej pracy wpada na trop sponsora sadysty. Ta silna, niesamowicie inteligentna osoba natychmiast próbuje rozwiązać sprawę i na własną rękę szuka poszlak.

W trakcie czytania poznajemy również Emilię – przykładną, choć nieco zapracowaną, mamę i żonę. Kobieta w pewnym momencie zauważa na jednym ze zdjęć tajemniczą osobę. Nikt nie wie, kim ten ktoś jest, ani w jakim celu pojawił się w ogrodzie rodziny. Jedno jest pewne – nie stało się tak przypadkiem. Emilkę stopniowo zaczynają dręczyć demony przeszłości, aż wreszcie strach o własne sekrety zaczyna kontrolować jej codzienne życie.

Kolejny udany debiut pierwszej połowy tego roku

Wrzask to literacki debiut Izabeli Janiszewskiej. Bardzo udany debiut. Na próżno szukać schematów oraz obojętności, fabuła jest bardzo nieprzewidywalna. Nic nie dzieje się przypadkiem. Początkowo łatwo o zagubienie, jednak po krótkim czasie wątki łączą się, a my doznajemy szoku- wszystko zaczyna układać się w makabryczną całość. Serwowane nam są spore dawki emocji i zaskoczenia. Dodatkowo język oraz klimat powieści pozwalają zatopić się w historii, którą przeżywamy razem z bohaterami.

Wrzask to jeden z najlepszych premier tego roku oraz wspaniały debiut autorki. W ocenie punktowej wystawiłabym 9 na 10 możliwych.


https://writerat.pl/anna-sokalska-rarog-czyli-mityczny-kryminal-recenzja/

Polecane recenzje

Kawał biopunkowego mięsa – recenzja książki „Gen 56” Adrianny Biełowiec

Gen 56 Adrianny Biełowiec wygląda niepozornie. Owszem, przyciąga wzrok estetyczną okładką, która przywodzi na...

„Tak jest okej” – to znaczy dobrze? | Nina LaCour

Tak jest okej pokazuje, jak niewiele trzeba, aby… …zranić człowieka. …oszukać. …uciec. …przeżyć. Marin poznajemy w dwóch odsłonach –...

„Wielki Mur z Winnipeg i ja” – czy bezuczuciowy futbolista może pokochać?

Wielki Mur otoczony wielkim murem Te słowa idealnie opisują osobowość Aidena. Futbolista w swoim życiu...
Wiktoria Pietrzak
Wiktoria Pietrzak
mortuis non mentior

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Kryteria oceny książki

Ocena ogólna
9
Przeszłość mocno wpływa na to, kim będziemy w przyszłości. Dawne relacje, przeżycia, upodobania – to wszystko kształtuje nas i tworzy osoby, jakimi jesteśmy teraz i jakimi będziemy kiedyś. Nierzadko kreuje nas na pozytywnych, silnych ludzi, jednak czasami wręcz przeciwnie. Tak było w tym przypadku.Samobójstwo..."Wrzask" – debiut Izabeli Janiszewskiej – recenzja