Strona głównaCiekawe„Operacja szopka” – recenzja książki Jenny Pearson

„Operacja szopka” – recenzja książki Jenny Pearson

Co roku w okresie świątecznym z dużą uwagą obserwuję rynek wydawniczy literatury dziecięcej, bo dzieje się tam bardzo dużo. Propozycji dla dzieci jest tak dużo, że trudno mi sobie wyobrazić, że da się wymyślić jeszcze coś nowego. Jednak wyobraźnia pisarzy jest nieograniczona, czego dowodem jest powieść Jenny Pearson pt. „Operacja szopka”.

Misja ratowania świąt

Operacja szopka opiera się na znanym motywie ratowania świąt. Tym razem rola ta przypada kilkunastoletniemu Oscarowi i jego pięcioletniej siostrze Molly. Kiedy przyjeżdżają do wielkiej posiadłości babci i dziadka, już pierwszej nocy są świadkami dziwnego wybuchu, któremu towarzyszy snop światła. Mimo nocy i chłodu, dzieci postanawiają odkryć, co się właściwie wydarzyło. Na miejscu katastrofy znajdują archanioła Gabriela. Okazuje się, że nieco narcystyczny anioł odrobinę przesadził podczas popisywania się mocami i przeniósł Maryję i Józefa, pastuszka, mędrca Baltazara oraz (prawdopodobnie) osiołka w czasie i przestrzeni. Razem z nimi trafił do Wielkiej Brytanii w czasy współczesne. Tym samym zagroził istnieniu świąt, bo jeśli Maryja nie urodzi Jezusa w Betlejem ponad dwa tysiące lat temu, nie będzie czego świętować. Oscar i Molly podejmują się zadania odnalezienia zaginionych postaci biblijnych, które błąkają się po współczesnej Anglii.

A nie jest to łatwe, zwłaszcza kiedy nie można prosić o pomoc dorosłych. Poza tym babcia ma ambitny plan zaimponowania miejscowym rywalkom poprzez wystawienie niezapomnianych rodzinnych jasełek. Wkłada w to mnóstwo energii i emocji. W jej domu pojawia się jeszcze idealne kuzynostwo Oscara i Molly, które nie pała pozytywnymi uczuciami do bohaterów. Ich misja jest trudna, ale nie niewykonalna.

Operacja szopka z groteską

Przygoda Oscara i Molly jest pełna absurdalnego humoru, od którego nie sposób przestać się śmiać. Zwłaszcza Molly dostarcza powodów do radości, bo jest bezkompromisową pięciolatką. Każdego dnia nosi inne przebranie i wygląda na to, że normalnych ubrań nie posiada. Jej bezpośredniość wprawia w konsternację nie tylko dorosłych, ale również biblijne postaci. Ponadto potrafi rozmawiać ze zwierzętami. Anioł Gabriel swoim zachowaniem również nie przystaje do naszych wyobrażeń o świętej postaci. Jest zapatrzony w siebie i obrażalski. Nie grzeszy też łagodnością, bo na każdą próbę nieposłuszeństwa reaguje straszeniem ogniami piekielnymi i siarką.

Operacja szopka jest poza tym wypełniona ciepłem i akceptacją dziwactw naszych bliskich. W imię miłości i przywiązania do babci i dziadka cała rodzina jest w stanie znieść mordercze próby przed występami w jasełkach. W obliczu wyzwania wszyscy się jednoczą. Emocjonująca przygoda dzieje się w cieniu postępującej choroby dziadka i wszyscy mają świadomość, że wkrótce może go zabraknąć.

Książka zawiera rewelacyjne ilustracje Kati Kear, które doskonale współgrają z lekką i dynamiczną fabułą powieści. Podsumowując, książka jest świetnym pomysłem na wesołe przygotowania do świąt, jak i na prezent pod choinkę dla dzieci wczesnoszkolnych. Rodzice również nie będą zawiedzeni.


W ubiegłym roku również pokazywaliśmy świąteczne propozycje dla dzieci. Przeczytaj naszą recenzję Świątecznego kalendarza Gabrysi!

Tytuł:
Operacja szopka
Autor:
Jenny Pearson
Wydawnictwo:
Wilga
Data wydania:
8 listopada 2023 r.
Liczba stron:
320
Tematyka
10
Fabuła
8
Język i styl
8
Ilustracje
8
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Misja ratowania świąt Operacja szopka opiera się na znanym motywie ratowania świąt. Tym razem rola ta przypada kilkunastoletniemu Oscarowi i jego pięcioletniej siostrze Molly. Kiedy przyjeżdżają do wielkiej posiadłości babci i dziadka, już pierwszej nocy są świadkami dziwnego wybuchu, któremu towarzyszy snop światła. Mimo nocy...„Operacja szopka” – recenzja książki Jenny Pearson

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.