Małe jest piękne – o ekologii
Akcja Siedmiu prac Detektywa Ząbka dzieje się w Magicznym Jorku, w którym dynamicznie i sprawiedliwie rządzi burmistrz Polarny. To od niego detektyw dostaje najważniejsze i najtrudniejsze misje, od wykonania których zależy dobrostan wielu istot. Każda taka misja to odrębna część cyklu. W pierwszym tomie pt. Małe jest piękne detektyw Ząbek wyrusza na pomoc przezroczystym żabkom. Nie wszyscy wierzą w ich istnienie, w końcu są niewidzialne gołym okiem. Łąka, na której podobno żyją, została przeznaczona pod budowę parkingu dla pobliskiego centrum handlowego. Detektyw Ząbek musi udowodnić, że żabki istnieją i powstrzymać budowlańców od zniszczenia środowiska zwierzątek.
Pierwsza przygoda detektywa zwraca uwagę czytelników na kwestie ekologiczne. Podkreśla, że ochrona środowiska jest ważniejsza od ekonomicznych zysków. Ponadto zwraca uwagę, że prawo do życia w naturalnym środowisku dotyczy nie tylko dużych zwierząt, ale i maleńkich żyjątek, których nawet nie widać gołym okiem.
Sport to zdrowie – ktoś wątpi?
Druga część opowieści o detektywie Ząbku nosi tytuł Sport to zdrowie. Tym razem burmistrz Polarny wysyła sprytnego śledczego do jaskini smoka wawelskiego zamieszkanej przez smoczą rodzinę. Jednak to chyba nie te same istoty, które znamy z legendy o szewczyku Dratewce. Te smoki na pewno nie skuszą się na owieczkę. Wolą przed telewizorem chrupać chipsy i ograniczają wychodzenie z jaskini, żeby nie niepokoić ludzi. Dosyć nietypowe, jak na smoki. Detektyw Ząbek przybywa w ostatnim momencie, by uchronić mieszkańców jaskini przed otyłością i pomóc im zachować zdrowie.
Z mojego doświadczenia wynika, że dzieci nie trzeba zachęcać do aktywności fizycznej, bo te, które znam, chętnie spędzają czas na powietrzu i wspólnych zabawach. Sport w różnych postaciach również nie jest im obcy. Jednak nawet aktywnym dzieciom warto wskazywać korzyści płynące z codziennego ruchu i jego wpływu na zdrowie. Przecież jest ono najważniejsze.
Warto czy nie?
Tomasz Duszyński poruszył w swoich książkach tematy, które są arcyważne, ale niezbyt często podejmowane w literaturze dziecięcej. Wartość takich treści jest bardzo istotna. Jednakże język, którym posługuje się autor, nie do końca spełnia moje oczekiwania. Opowiastki są poprawne, ale brakuje im płynności fabularnej, a to, co miało być zabawne, nie do końca takie jest. Więcej komizmu jest w ilustracjach wykonanych przez Przemka Szukaja. Mam niestety poczucie, że rysunki ratują obie publikacje. Niestety, bo treść fabularna powinna być na pierwszym miejscu, a wizualna – uzupełniać tekst.
Podsumowując, książek dla dzieci jest bardzo dużo, są lepsze i gorsze. Detektyw Ząbek nie skradł mojego serca. Oglądałam z większą przyjemnością, niż czytałam, i uważam, że nie jest to udana seria.
Jeśli lubisz historie detektywistyczne dla dzieci, sprawdź naszą recenzję książki z serii Operacja!