Nie jestem jak ojciec to kolejna powieść na Twoim koncie. Jak się czujesz na myśl o nadchodzącej premierze? Proces wydawniczy to dla Ciebie już chleb powszedni czy jednak nadal towarzyszy Ci przy tym stres bądź ekscytacja?
Bardzo się cieszę na premierę. Czytelnicy będą mogli poznać moje pióro z zupełnie innej strony niż dotychczas. To pierwszy thriller, jaki napisałam, więc emocje są duże.
Jeśli chodzi o sam proces wydawniczy, to wciąż ekscytujący etap. Współpracowałam z kilkoma wydawnictwami i w każdym praca nad książką wyglądała nieco inaczej. Redaktor jest też jedną z pierwszych profesjonalnych osób, które mają styczność z tekstem. Zawsze jestem ciekawa, co w nim zauważy.
Powieść Nie jestem jak ojciec była dostępna na Wattpadzie. Czy wersja wydana różni się znacząco od tej publikowanej w internecie?
Tę książkę zaczęłam publikować na Wattpadzie prawie dwa lata po napisaniu jej. Historia została dopracowana językowo, ale fabularnie niewiele się zmieniło, co bardzo mnie cieszy.
Jak zachęciłabyś osoby, które nie znają Twojej twórczości, do sięgnięcia po Nie jestem jak ojciec? Co Twoim zdaniem wyróżnia tę książkę spośród innych?
Nie jestem jak ojciec ma trochę schemat „odwróconego kryminału”, bo to nie policjant, detektyw czy seryjny morderca jest w centrum. Całą uwagę poświęciłam niedoszłej ofierze. Najpierw skupiamy się na historii Francisa, dopiero później rozwiązujemy zagadkę.
Którą książkę najlepiej Ci się pisało? Nie jestem jak ojciec czy którąś z wcześniej wydanych?
Wszystkie książki pisało mi się zupełnie inaczej, ale nie wiem, którą najlepiej.
Czerwony Ptak był pozycją regularnie publikowaną na Wattpadzie. Ta historia powstawała na oczach czytelników. Pod każdym rozdziałem pojawiała się masa komentarzy. Wtedy nie miałam bladego pojęcia o rynku wydawniczym i może właśnie dlatego do całego procesu twórczego podchodziłam bardzo swobodnie.
Nie jestem jak ojciec od razu powstawało z myślą o wydaniu. Pisanie tej historii kojarzy mi się z długimi, jesiennymi wieczorami, świeczkami, gorącą herbatą, okresem przed Halloween oraz końcem pandemii. To wszystko miało swój klimat i w pewien sposób mnie relaksowało.
Wszystkie twoje ślady oraz Wszystkie twoje winy powstawały w momencie, w którym miałam już na nie wydawcę. To moje pierwsze wydane w papierze książki, chociaż są najmłodsze.
Przy tworzeniu postaci inspirujesz się otoczeniem, bliskimi Ci osobami? A może bohaterowie mają w sobie cząstkę Ciebie?
Żadna z moich postaci nie jest ani moją kalką, ani moich znajomych. Czerpię inspirację ze zwykłej codzienności, ale bardziej z jej prozaicznych aspektów. Dla przykładu – sytuacja z Nie jestem jak ojciec, kiedy Tony zatrzasnął się w ubikacji, jest bazowana na mojej przygodzie.
Podczas pisania słuchasz muzyki czy wolisz tworzyć w ciszy?
Tu nie ma reguły. Zależy od nastroju, dnia i opisywanej sceny. Lubiłam słuchać muzyki przy najsmutniejszych lub najbardziej dynamicznych scenach
Czytasz swoje książki po wydaniu? Zastanawia mnie, czy ponowna ich lektura skłoniłaby Cię do dokonania jakichś zmian, gdybyś dostała taką możliwość. A może masz tak, że chciałabyś już teraz coś zmienić w Nie jestem jak ojciec, a nie zrobiłaś tego w trakcie redakcji?
Nie czytam moich książek po wydaniu, bo mam poczucie, że znam je już na wylot. Powieść Nie jestem jak ojciec leżakowała dwa lata. Miałam czas na zastanowienie, czy chcę coś zmienić, ale nie podjęłam takiej decyzji. Być może za kilka lat dojdę jednak do innych wniosków.
Załóżmy, że duża platforma streamingowa zamierza zekranizować którąś z Twoich powieści. Którą chciałabyś zobaczyć na małym ekranie? Wolałabyś serial czy film? I czy miałabyś propozycję obsady?
Zdecydowanie wolałabym serial. Moje książki są wielowątkowe, a w przypadku filmu trzeba by było z czegoś zrezygnować. Gdybym miała wybrać jedną książkę, postawiłabym na Czerwonego Ptaka i chciałabym, by za adaptację odpowiadał Netflix. Kiedyś może i miałam wymarzoną obsadę, ale od tego czasu wszyscy ci aktorzy kilka razy zmienili wizerunek.
Wyobraź sobie, że dostajesz możliwość przeniesienia jednego bohatera z Nie jestem jak ojciec do naszego świata i pokazania mu naszej kultury. Kogo byś wybrała i dokąd zabrała?
Zdecydowanie Franka. Chciałabym, żeby oderwał się od tego całego smutku i przygnębienia. Lubi sztukę, więc pewnie zabrałabym go do Muzeum Narodowego w Warszawie. Zobaczyłby słynne polskie dzieła.
Masz na koncie kilka książek, współpracowałaś z kilkoma wydawnictwami, znasz więc rynek wydawniczy. Co Twoim zdaniem powinna wiedzieć osoba przed debiutem?
Bardzo dużo pisarzy na początku swojej drogi zmaga się z tym, że wydawnictwa nie odpisują na ich propozycje wydawnicze. Nie winię tu wydawców, gdyż potrafię sobie wyobrazić, że ich skrzynki mailowe są przepełnione. Osobom chcącym zadebiutować powiedziałabym jedno – to, że Twoja powieść długo czeka na wydawcę, wcale nie oznacza, iż jest zła. Przygotujcie się na czekanie. Ja i wielu znajomych po piórze również musieliśmy swoje odczekać.
Tworzysz historie z queerowymi bohaterami. Obawiałaś się negatywnych recenzji, hejtu przez to? W Polsce to nadal trudny temat.
Pracuję jako dziennikarka i widziałam, jak ludzie potrafili wyzywać się w komentarzach pod zdjęciem konia wygenerowanym przez AI. Stwardniała mi skóra. Panu Ryszardowi z Dąbkowic może się nie podobać moja książka z relacją dwóch chłopaków, a mnie może się nie podobać jego profilowe ze szczupakiem. Jesteśmy różni. Takie jest życie.
Były trudne pytania, to na koniec coś łatwego. Ulubiona bajka z dzieciństwa?
Uwielbiam motyw ukrywanej tożsamości, nikogo więc raczej nie zdziwi, że moją ulubioną bajką z dzieciństwa jest Anastazja. Dla mnie to arcydzieło pod kątem zarówno wizualnym, jak i muzycznym.
Czego czytelnicy mogą się spodziewać od Ciebie w najbliższym czasie? Planujesz wydać coś jeszcze w tym roku? Myślałaś może o napisaniu powieści z innego gatunku niż dotychczas, np. fantastyki?
Po Nie jestem jak ojciec planuję w tym roku wydać jeszcze dwie książki, więc grafik jest dość napięty. Myślę, że ostatnią z nich skończę w ciągu dwóch miesięcy (jest bardzo długa), a potem zabiorę się za kolejny thriller w typie Nie jestem jak ojciec. Fantastyki na razie nie planuję, choć nie wykluczam tego w przyszłości.
Wszystkich zainteresowanych nową powieścią Mai odsyłam na stronę wydawnictwa, gdzie możecie zapoznać się z opisem i zamówić przedpremierowo swój egzemplarz.
Autorkę znajdziecie tutaj:
Instagram: @_majakolodziejczyk / TikTok: @_majakolodziejczyk / Wattpad: der-rote-vogel
Staramy się regularnie przeprowadzać wywiady z pisarzami, abyście mogli poznać twórców Waszych ulubionych książek. Zapraszam do rozmowy z Malwiną Kubiczek, autorką powieści Cesarstwo cienia.