Strona głównaRecenzje książek i komiksówLiteratura młodzieżowa„Zakochaliśmy się w nadziei” – miłość, przyjaźń i nadzieja, kiedy koniec nadchodzi

„Zakochaliśmy się w nadziei” – miłość, przyjaźń i nadzieja, kiedy koniec nadchodzi

„Zakochaliśmy się w nadziei” to opowieść o stracie, śmierci, ale też nadziei. Lancali w poetycki sposób pokazuje nam, jak wygląda życie w szpitalnych salach, kiedy trafia się tam na długo.

Moje gwiazdy spadają. A ja nie mogę ich uratować.

Śmierć to coś, co znamy na co dzień. Co pół sekundy na świecie umiera człowiek. Rocznie dochodzi do około 58 milionów zgonów.

Mimo to jest to temat dotychczas omijany. Nie chcemy mieć z nią do czynienia, rzadko o niej rozmawiamy, rzadko o niej myślimy. Śmierć jest trudna, pełna żalu i tęsknoty, gromadzi wokół nas czarne chmury.

Lancali podeszła do tematu śmierci nieco inaczej niż nam się wydaje

Lancali w swojej powieści Zakochaliśmy się w nadziei zabiera nas w szpitalne mury, w których przebywają Sam, Ceour, Neo i Sony. Ta pierwsza jest narratorem całej historii.

Sam zabiera nas w podróż po korytarzach szpitala, do biblioteki, a także poza mury ośrodka. Razem z przyjaciółmi ma jeden cel – okraść swojego największego wroga – czas. A ten powoli kończy się dla całej grupy – każde z nich zmaga się z różnymi chorobami, które bezpowrotnie prowadzą do ich śmierci.

Dodatkowo serce Sam zostało złamane jakiś czas temu, kiedy to ukochany popełnił samobójstwo na jej oczach.

Bo nim chłopak będący miłością mojego życia uznał, że ma już dość, powiedział mi, że gwiazdy są nasze

Zakochaliśmy się w nadziei to historia nie tylko o śmierci i stracie. To również historia o miłości, przyjaźni, a także o wyścigu z czasem, którego jest tak mało.

Poetycki warsztat Lancali urzeka swoją prostotą i melodyjnością

Książka napisana jest dość niestandardowo jak na swój gatunek. Każde zdanie zdaje się być wyrwane z tomiku poezji, jest melodyjne i urzekające. Można odnieść wrażenie, że płyniemy przez spokojne morze słów. Nieśpiesznie przechodzimy przez każdą stronę, nie dając się rozproszyć niczemu wokół.

Opisy, jak i fabuła, są dość szczątkowe. Wyraźnie dominują tu wspomnienia i historie poszczególnych bohaterów. Nie można powiedzieć, że akcja stoi w miejscu, jednak jest powolna, co może powodować rozgoryczenie. Nie jest to powieść dla fanów wartkiego przebiegu zdarzeń.

Zakochaliśmy się w nadziei to zdecydowanie pozycja dla czytelników, którzy wolą na spokojnie usiąść i delektować się kunsztem autora.

Narracja płynie niczym cicha melodia grana na skrzypcach

Czarująca jest również relacja między bohaterami. Sam, Neo, Ceour i Sony – choć utracili już nadzieję na odzyskanie zdrowia – zyskali w szpitalu o wiele więcej niż tylko leki i wsparcie lekarzy. Zyskali przyjaźń trwającą do końca, miłość, która nie dba o ich nieidealne ciała, i cel, który dał im odskocznię od życia w białych ścianach.

Samotność to łagodny oprawca, śpiewający ci do ucha, jesteś sam, jesteś niczym, jesteś pusty

Zakochaliśmy się w nadziei to debiut Lancali, co okazało się niemałym zaskoczeniem. Książka jest pełna spokoju i komfortowej ciszy. Choć podejmuje ciężkie tematy, nie zmusza do refleksji, nie zostawia czytelnika w letargu. Na koniec lektury pojawia się tylko westchnienie i uczucie rozluźnienia.

Z ogromną niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnych opowieści spod pióra Lancali z nadzieją, że te okażą się jeszcze lepszą rozrywką. Choć poprzeczkę postawiono wysoko.


Po dalsze filozoficzne podróże zapraszamy do naszej recenzji Magicznej kłódki!

Wiktoria Pietrzak
Wiktoria Pietrzak
Na co dzień matka dwóch kotów i kwiatka. Czytam głównie Young Adult i thrillery, próbuję przekonać się do fantasy. Fanka popu i gier komputerowych, wieczór kończę szklaneczką majonezu w Stardew Valley.
Bohaterowie
9
Fabuła
10
Klimat
9
Język
10
Okładka
10
Zakończenie
9
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Moje gwiazdy spadają. A ja nie mogę ich uratować. Śmierć to coś, co znamy na co dzień. Co pół sekundy na świecie umiera człowiek. Rocznie dochodzi do około 58 milionów zgonów.Mimo to jest to temat dotychczas omijany. Nie chcemy mieć z nią do czynienia, rzadko...„Zakochaliśmy się w nadziei” – miłość, przyjaźń i nadzieja, kiedy koniec nadchodzi

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.