Miłość to gra. Nie zawsze uczciwa, a czasem niebezpieczna! Ta zapowiedź z okładki, a także sam tytuł książki na tyle mnie zaintrygowały, że postanowiłam podjąć się zrecenzowania jej. Zemsta ma twoje imię – bo o niej mowa, jest jedną z najnowszych propozycji wydawnictwa Editio, a jej autorką jest Monika Magoska-Suchar.
COŚ O FABULE
Główny bohater, Ian Ralf Tott, miliarder, uważa się za króla życia. Jest właścicielem sieci hoteli, bezkompromisowym jak w biznesie, tak i w życiu prywatnym. Poświęcony swojej pracy, wymaga od pracowników posłuszeństwa i gotowości do działania. Jego ulubioną rozrywką są jednonocne przygody z kobietami.
W pewnym momencie w jego życiu pojawia się kobieta, z którą kiedyś łączył go krótki romans. Ewę Domańską poznał niegdyś w Grecji, a teraz okazuje się być jego nową podwładną. Ponownie zbliżają się do siebie. Jednak ze względu na niesubordynację na tle prywatnym i zawodowym, kochanka okazuje się być dla niego problemem. Tych natomiast, jak zawsze, Ian pozbywa się szybko i bez wahania. Nie wziął jedynie pod uwagę, że nic nie może się równać zemście upokorzonej kobiety…
Wszystkiego trzeba w życiu dopilnować samemu, w przeciwnym razie nigdy nie będzie tak, jakby się chciało, a idioci wejdą ci na głowę.
NOWE OBLICZE POPULARNEGO MOTYWU
Na początku lektury odrobinę obawiałam się, że ta książka może okazać się nieco szablonowa. Wiecie, dominujący, bogaty przystojniak, lubiący bawić się kobietami; dużo seksu i mało fabuły. Gorących scen nie brakuje, ale na szczęście myliłam się jeśli idzie o całą resztę. Mimo że bohater to charakter za jakim nie przepadam, być może dlatego, że ich za dużo w literaturze, książka mi się podobała.
Pierwszej części powieści według mnie zdecydowanie bliżej do kryminału z elementami erotyki, druga zakrawa bardziej o romans, chociaż nie brakuje tu akcji. Historia zdecydowanie nie jest szablonowa, tekst czyta się płynnie. Jest tutaj wiele mocnych scen erotycznych, których nie jestem fanką, ale to moja własna opinia. Miałam świadomość, co będę czytać, gdy sięgnęłam po erotyk. Jestem jednak przekonana, że na pewno niektórym przypadną one do gustu. Godne pochwały jest tutaj wprowadzenie elementów thrillera i akcji, dzięki czemu historia nabrała rozpędu.
— Jak tak dalej pójdzie — wyszeptała łamiącym się od przyspieszonego oddechu głosem — przestanę przez ciebie palić w kominku. Ty jesteś ogniem, inny jest mi zbędny.
ZEMSTA MA TWOJE IMIĘ – PODSUMOWANIE
W kontekście tytułowej zemsty – autorka miała naprawdę dobry pomysł na tekst. W pewnym momencie było mi odrobinę szkoda Iana, bo mimo że postąpił karygodnie, cała reszta również nie była święta. Jeśli więc chcecie przekonać się, czy zemsta w rzeczywistości była zasłużona i zaciekawiło was, jak mści się skrzywdzona kobieta, myślę, że ta historia wam się spodoba. Mogę się założyć, że nie pożałujecie, zwłaszcza, że prawda, która wyjdzie na jaw, naprawdę jest zaskakująca!
Dziękuję wydawnictwu Editio oraz grupie Helion za udostępnienie e-booka do recenzji.
Recenzja książki Tomasza Czarnego i Patryka Bogusza Nowoczesna niewolnica.