Nie tylko Studio Ghibli! – 5 fantastycznych japońskich animacji
Perfect Blue

Perfect Blue to jedno z najsłynniejszych dzieł Satoshiego Kona, nieżyjącego już reżysera i animatora. Dotyczy on rebrandingu idolki Mimy Kirigoe w dojrzałą i pewną siebie aktorkę. Niestety, metamorfoza nie jest taka prosta – dziewczyna wplątana zostaje w serię podejrzanych morderstw. Uczucie zagubienia podkreśla surrealistyczna animacja oraz szybki montaż. Film w typowy dla reżysera sposób balansuje nieustannie między snem a jawą, a także fikcją a rzeczywistością. Perfect Blue pokazuje, jak daleko jest w stanie posunąć się człowiek ogarnięty obsesją. Ukazuje niesamowicie wiarygodny portret psychologiczny kogoś, kto przekracza granice. Film ostatecznie również jest wspaniałym horrorem, a wszystko zawdzięcza temu, że jest animowany. Uczucie przerażenia jest wynikiem konsekwentnie tworzonej atmosfery, a nie tylko brutalnych morderstw. Wiele osób uznaje dzieło za pierwowzór oscarowego Czarnego łabędzia.
Począwszy od października, w Ameryce Perfect Blue ma być puszczany ulepszonej, zremasterowanej wersji. Miejmy nadzieję, że w Polsce również będzie na to szansa!
Belladonna smutku

Belladonna smutku to film oparty na francuskim traktacie Czarownica, w którym to Jules Michelet stara się opisać wiedźmy i historie o nich. Robi to w nieortodoksyjny sposób, bowiem widzi w czarownictwie krzywdę oraz uciśnienie. Ten koncept staje się kanwą filmu animowanego. Belladonna smutku w surrealistyczny i abstrakcyjny sposób opowiada historię zgwałconej kobiety, która potem zawiera pakt z diabłem. Życie głównej bohaterki, Jeanne, jest tragiczne. W perspektywie ludzi nieustannie jest tym obcym, wrogiem. Czy to za sprawą swojej płci, seksualności czy wreszcie mocy. Animacja jest odważna – przedstawia sceny nagości i przemocy seksualnej. Pomimo tego, można uznać całe dzieło za poetyckie oraz wymowne. Wielu innych artystów, w tym piosenkarka Alexandra Savior, odwołuje się do tego filmu w swojej twórczości.
Choć na streamingu nie można trafić na tę produkcję, warto poświęcić chwilę, by znaleźć ją gdzie indziej.
Angel’s Egg

Mamoru Oshii jest znany przede wszystkim jako twórca Ducha w pancerzu, filmu, który był inspiracją dla takich hitów jak Cyberpunk 2077 czy Matrix. O wiele wcześniej jednak zajął się pracą nad Angel’s Egg, eksperymentalną produkcją, która po dziś dzień intryguje. Z jednej strony dominuje tu prostota. Paleta barw jest ograniczona, a dialogi są krótkie, wręcz rwane. Z drugiej strony natomiast przeważa tu symboliczna wymowa. Animacja przepełniona jest biblijną metaforyką, przez co nie da się przejść obojętnie. Angel’s Egg to parabola, opowiadająca o beznadziei i bezcelowości gatunku ludzkiego. Filmu definitywnie nie można uznać za łatwo dostępnego, niemniej jest dziełem wybitnym. Docenienie go wymaga chwili skupienia i kontemplacji.
Angel’s Egg jest kolejnym przykładek starej animacji, która po latach zyskuje uznanie. Na Zachodzie będzie można od listopada obejrzeć w kinach odrestaurowaną wersję.
The End of Evangelion

Od 1995 do 1996 w japońskiej telewizji można było zobaczyć Neon Genesis Evangelion – anime z gatunku sci-fi, które mocno skupiało się na sferze psychologicznej bohaterów. Ostatnich parę odcinków jednak było mocno krytykowanych za zbyt abstrakcyjne podejście. W 1997 roku wypuszczono film The End of Evangelion, który traktować można jako rozszerzone zakończenie serii. Począwszy od samej sfery wizualnej, po bogatą w filozoficzne i psychologiczne konteksty fabułę, wielu traktuje Evangeliona jako majstersztyk. Nie jest to tylko pełen akcji film o mechach. Evangelion próbuje odpowiedzieć na pytanie, czym jest sens życia i czy warto tkwić w izolacji.
The End of Evangelion można obejrzeć na Netfliksie, choć raczej zaleca się wcześniejsze zaznajomienie się z serialem (również dostępnym na tym serwisie).
Mononoke – film: Zjawa w deszczu

O Mononoke pisałem już wcześniej i nadal podtrzymuję zdanie, że jest to jedna z ciekawszych produkcji Netfliksa. W 2025 roku wyszedł drugi film z serii Mononoke. Jest to kontynuacja, toteż lepiej skupić się na pierwszej części. Zjawa w deszczu zapada w pamięć przede wszystkim przez warstwę wizualną, wobec której nie da się przejść obojętnie. Surrealistyczne, jaskrawe obrazy kontrastują z napiętą atmosferą grozy, nieustannie budowaną przez scenariusz. Intrygi na dworze cesarskim stają się polem bitwy między dobrem i złem, rzeczywistością i fikcją. Druga część z serii, Popioły gniewu, zbiera równie dobre oceny krytyków i widzów.
Mononoke – film: Zjawa w deszczu dostępny do obejrzenia jest wyłącznie na Netfliksie.