Strona głównaRecenzje książek i komiksówFantastyka, sci-fi, horror„Znak i Omen” – recenzja książki Marah Woolf

„Znak i Omen” – recenzja książki Marah Woolf

Marah Woolf to ceniona niemiecka autorka wielu pięknie wydanych książek. Znak i Omen nie jest wyjątkiem!

Romans na pierwszym planie

Akcja książki Znak i Omen rozpoczyna się bardzo szybko. Już na pierwszych stronach poznajemy Nikolaia – tajemniczego młodzieńca w czarnej pelerynie, który oczywiście z wzajemnością przykuwa uwagę głównej bohaterki. Od tego momentu początek wydawał mi się dość przewidywalny. Imponujący, czarnowłosy mężczyzna ratuje dziewczynę przed napastnikami z gospody i kompletnie zawraca jej w głowie. Ich pierwsze spotkanie kończy się współżyciem. Nie jestem fanem tak szybkiego rozwoju relacji. Oczywiście obie strony mają prawo do tego typu niezobowiązujących spotkań, ale wydaje mi się to tym bardziej nieprawdopodobne, że dziewczynie zupełnie nie przeszkadza wycieńczenie pracą i walką z agresorami, głód (wcześniej mówiła, że ostatni posiłek jadła poprzedniego dnia), strach przed szukającymi jej mieszczanami albo obolała noga.

Dlaczego poszukujący dziewczyny miejscowi stanowią powód do niepokoju?

W fantastycznym świecie przedstawionym istnieją trzy ludy zdolne do posługiwania się magią. Strzygi, czarownice i wiccanie budzą w ludziach lęk, dlatego przedstawiciele tych społeczności mieszkają w krainie oddzielonej od nich murem. Valea jest dziedziczką znamienitego wiccańskiego rodu. Kilkanaście lat temu jej rodzice zginęli, a dziadek dziewczyny, aby ją chronić, postanowił ukryć wnuczkę pośród ludzi. Bohaterka praktycznie nie posiada magii, żyje w biedzie i samotności. Niesprawiedliwość losu nie jest jednak w stanie obudzić w niej złości ani buntu. Dziewczyna pamięta nauki swoich rodziców oraz zasady, którymi kieruje się jej lud. Wiccanie powinni gardzić przemocą, zachowywać spokój i pokorę. Wojna w ojczyźnie Valei dobiegła już końca, ale bohaterka nie zamierza wracać bez pozwolenia dziadka. Bierność i naiwność dziewczyny działała mi na nerwy przez całą książkę.

Czytaj również: Bogobójczyni – recenzja książki Hannah Kaner

Nikolai oczywiście jest strzygą, w dodatku bardzo ważną

Należy bowiem do potężnego i wpływowego klanu, a dzięki swojej pozycji z dużym prawdopodobieństwem w przyszłości zostanie przywódcą całego swojego rodzaju. Jeśli chodzi o strzygi, to nie różnią się one niemal niczym od przeciętnych wampirów. Autorka osobiście nazywa je w ten sposób w posłowiu. Dowiadujemy się też, że nazwa magicznej krainy, z której pochodzi główna bohaterka, to rumuńskie określenie Transylwanii.

Znak i Omen ma też swoje plusy

Książka stanowi pierwszy tom serii, przez co ma charakter wprowadzający. Chociaż początek lektury nie przypadł mi do gustu, dalszy ciąg przedstawił kilka ciekawych postaci, relacji i historii. Akcja znacznie zwolniła, zupełnie jakby autorka z ulgą uciekła z epizodu rozgrywającego się w świecie ludzi. Przez mój brak sympatii względem głównej bohaterki brakowało mi rozdziałów, które przedstawiłyby historię z punktu widzenia innych postaci. Okładka książki jest piękna, szkoda, że wewnątrz nie umieszczono żadnej mapy, która jest dla mnie plusem w każdym fantasy. W książce pojawia się motyw tajemniczego morderstwa, śledztwo w jego sprawie rozwija się jednak bardzo powoli. Mam wrażenie, że kolejne części mają potencjał na rozwinięcie otwartych wątków. Będę ich wypatrywać z niecierpliwością!

Amelia Saletra
Amelia Saletra
“It gets easier. Every day, it gets a little easier. But you gotta do it every day. That's the hard part." | Źródło: "Bojack Horseman"
Tytuł:
Znak i Omen
Autor:
Marah Woolf
Tłumacz:
Agata Taperek
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
7 lutego 2024
Liczba stron:
512
Postacie
7
Świat przedstawiony
8
Akcja
6
Czytaj więcej recenzji
Może cię zainteresować

Zostaw komentarz

Wprowadź swój komentarz
Wprowadź swoje imię

Romans na pierwszym planie Akcja książki Znak i Omen rozpoczyna się bardzo szybko. Już na pierwszych stronach poznajemy Nikolaia – tajemniczego młodzieńca w czarnej pelerynie, który oczywiście z wzajemnością przykuwa uwagę głównej bohaterki. Od tego momentu początek wydawał mi się dość przewidywalny. Imponujący, czarnowłosy mężczyzna...„Znak i Omen” – recenzja książki Marah Woolf

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.