Domek w górach, grupa znajomych, narty i wypoczynek – czy można chcieć więcej? Można, kiedy tygodniowy wyjazd zamienia się w krwawą ruletkę w zasypanym i odciętym od świata domu.
Ruth Ware już chwilę po swoim debiucie – W ciemnym, mrocznym lesie – została okrzyknięta nową mistrzynią kryminału. Jej najnowsza powieść – Jedno po drugim – to kolejny kandydat na bestseller.
Świat technologii
Torphe oraz Eva jako właściciele technologicznego start-upu „Snoop” organizują wyjazd biznesowy dla swoich pracowników. Dziesięć osób wyjeżdża w Alpy, by w otoczeniu gór zintegrować się i podjąć kolejne kroki prowadzące do rozwoju firmy. Niestety od samego początku pojawiają się problemy. Liz – jedna z akcjonariuszek firmy – jest stale pomijana i ignorowana przez pozostałych. I choć sama stara się pozostać niewzruszona, można zauważyć, że czuje się niekomfortowo. Zaraz po przekroczeniu progu okazuje się też, że podczas organizacji wyjazdu zapomniano o zarezerwowaniu miejsca właśnie dla niej. Problem z brakiem zakwaterowania kobiety zostaje jednak szybko rozwiązany i gdy mogłoby się już wydawać, że nic nie zepsuje wyjazdu, Eva organizuje spotkanie, które burzy dotychczasowe przyjazne relacje między pracownikami. Oferta sprzedaży akcji start-upu sprawia, że pracownicy nie potrafią dojść do porozumienia. Zdania są podzielone, dochodzi do nieporozumień, a atmosfera gęstnieje z minuty na minutę. Widmo kłótni staje się coraz bardziej wyraźne.
Lawina zdarzeń i krwawa ruletka
Nic nie zapowiada następnych wydarzeń.
Grupa postanawia zrelaksować się na nartach, nim władze zamkną stoki z uwagi na złe warunki pogodowe. W pewnym momencie wszyscy się rozdzielają, a po powrocie do domku okazuje się, że Eva nie wróciła z wypadu. W tym samym czasie zrywa się burza, a chwilę później schodzi lawina, która pochłania stoki, wyciąg narciarski i kilka budynków. Pracownicy „Snoopa” zostają odcięci od świata, bez możliwości odnalezienia Evy.
Mieszkańcy hotelu zaczynają ginąć, a pomoc nie nadchodzi
W trakcie prób znalezienia pomocy zaczynają ginąć pensjonariusze, a wszystkie okoliczności wskazują na morderstwo. Gdy ofiarą pada Elliot, pozostali przestają sobie ufać, a pracownicy domku – Danny i Erin – próbują dociec, kto dokonał zbrodni. Narasta panika, a brak możliwości wezwania pomocy tylko zagęszcza atmosferę. Wkrótce grupa rozdziela się, by samemu wyruszyć do pobliskiego miasteczka i odnaleźć ratunek. Dla wszystkich spokojna wycieczka zamienia się w prawdziwy koszmar.
Dwie kobiety, dwa światy, te same problemy i traumy
Liz wydaje się wieczną ofiarą, zwierzyną dla bardziej odważnych i silniejszych ludzi. Jej życie nigdy nie było usłane różami. Wiecznie w cieniu, pomijana i ignorowana, porzucona przez własną rodzinę i okropnie traktowana przez współpracowników. To bohaterka słaba psychicznie, która nie widzi żadnych możliwości na zmianę. Potrafi tylko się poddawać i dostosowywać do danego środowiska. Rzadko ma cokolwiek do powiedzenia, woli siedzieć z tyłu i słuchać, by finalnie ugiąć się pod czyimś rozkazem.
Erin zaś to osoba skrywająca ogromny sekret, którego nie zna nawet jej współpracownik i przyjaciel – Danny. Od razu daje się poznać jako ciepła i życzliwa pokojówka. Z miejsca proponuje wczasowiczom pomoc i nie traci zimnej krwi nawet w obliczu zbrodni w swoim miejscu pracy. Jednak przeżyta trauma często daje o sobie znać i nierzadko utrudnia kobiecie relacje z Liz i pozostałymi.
Autorka zaskakuje i nie pozwala odpocząć nawet na chwilę
Styl Ruth Ware pochłania i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na pięć minut. Powieść zaskakuje lekkością i jednocześnie wywołuje w czytelniku uczucie klaustrofobii. Język, którym posługuje się autorka, jest łagodny i przystępny, natomiast fabuła mroczna i uzależniająca. Bohaterowie giną w różnych okolicznościach, a każda śmierć jest równie szokująca. Autorka trzyma w napięciu, dawkując emocje i stopniowo napędzając akcję. Zostawia miejsce na domysły oraz błądzi przy tłumaczeniach bohaterów. Przy tym pozostaje minimalistyczna w charakterystyce bohaterów co pozwala cieszyć się w pełni akcją i interpretować ich zachowania na swój sposób.
Narracja prowadzona w pierwszej osobie z perspektywy Erin i Liz pozwala zagłębić się w sytuację z dwóch różnych stron – ofiary własnego życia i biernego obserwatora wciągniętego w ruletkę śmierci.
Kryminalna gra z bohaterami i czytelnikami
Motywy mordercy i kryjąca się za tym historia łapią za serce. Wiele osób może się utożsamić z winnym i wyciągnąć wnioski z jego działań. Jedno po drugim to powieść, która udowadnia, że nie każdy morderca to psychopata, a każda, nawet najmniejsza blizna na psychice zostaje z nami do końca.
Książka przypomina trochę grę. Otrzymujemy garść informacji, a naszym zadaniem jest określenie ich prawdziwości i wytypowanie sprawcy. Jedno po drugim to bezsprzecznie świetna rozrywka psychologiczna dla wszystkich fanów spraw kryminalnych. I chociaż bawiłam się świetnie, doszukując się kolejnych kłamstw, zakończenie było dość przewidywalne.
Jedno po drugim zasługuje na miano bestsellera
Twórczość Ruth Ware jest niewątpliwie genialna, a wszystkie pozytywne opinie na jej temat nieprzesadzone. Myślę, że każdy powinien poznać jej kunszt pisarski.
A już 14 kwietnia premierę będzie mieć Bez przedawnienia – kryminał Katarzyny Żwirełło objęty przez nas patronatem!