Czwartego grudnia na HBO pojawił się pierwszy z dwóch odcinków specjalnych serialu Euforia. Nie mogliśmy oczekiwać od platformy lepszego prezentu mikołajkowego.
Choć po Samie Levinsonie (pomysłodawca serialu i reżyser większości odcinków pierwszego sezonu) mogliśmy się spodziewać mocnego i kontrowersyjnego materiału, odcinek specjalny okazuje się znacznie spokojniejszy i zrównoważony. Nie oznacza to jednak, że jest nudny.
Epizod skupia się na Rue (Zendaya) i jej odczuciach po wydarzeniach z ostatniego odcinka pierwszego sezonu. Dla przypomnienia: Jules zostawiła ją na dworcu, co sprawiło, że Rue, po dłuższej przerwie, wróciła do narkotyków. Towarzyszymy jej w kawiarni, gdzie większość akcji upływa na rozmowie z Alim (Colman Domingo). Choć niemal godzinny seans konwersacji może nie być zachęcający, zapewniam, że nie jest to zwykła pogawędka. Odcinek pozwala nam spojrzeć na uzależnienie z zupełnie innej perspektywy. Uświadamia, że jest to niszcząca choroba, a ludzie, którzy na nią zapadają potrzebują pomocy i wyrozumiałości. Rue opowiada o swoich przemyśleniach, o Bogu, narkotykach, Jules, której nie potrafi przestać obwiniać. Możemy też lepiej poznać Aliego i jego historie. Niezwykle szczera rozmowa potrafi poruszyć do łez, ale, choć język nie przestaje być wulgarny, momentami potrzeba skupienia, by nie przegapić żadnego fragmentu, a naprawdę warto chłonąć tę wymianę zdań.
Odcinek jest pełny wartościowych cytatów, rad i mądrości, z którymi widz może się utożsamić. Moim ulubionym są słowa Aliego „[…] podstawą zmian jest przebaczenie […]”. Poruszając problemy dzisiejszego świata produkcja staje się naprawdę wartościowa. Uważam, że jest warta obejrzenia, ale, aby w pełni zrozumieć jej przekaz, trzeba obejrzeć ośmioodcinkowy sezon pierwszy. Żaden fan Euforii na pewno nie powinien pomijać tego dopełnienia historii, które znakomicie urozmaici oczekiwanie na kolejny nadchodzący sezon. Tymczasem możemy wypatrywać drugiego zapowiedzianego odcinka specjalnego, który prawdopodobnie będzie skupiał się na Jules.
Obserwuj Writerat, by nie przegapić recenzji drugiego odcinka specjalnego. Na tę chwilę zapraszam cieplutko do świątecznego przeglądu netflixa, zawierającego kilka ciekawych romansów na zimowe wieczory.