Na rynku książki pojawiło się już wiele nowych wersji znanych nam historii. Retellingi stały się chlebem powszednim w księgarniach, a wiele z nich opowiada znane nam baśnie z odmiennej perspektywy. Także Lady Makbet zdaje się być kompletnie inną powieścią niż ta, którą stworzył William Szekspir. Ava Reid zaczerpnęła wiele z Makbeta – imiona głównych postaci, miejsca i niewielką część historii. Dokładając do tego elementy magiczne i nowe wątki, stworzyła Lady Makbet.
Człowiek, który nie ma wrogów, pozbawiony jest też znaczenia
Przebiegła i zła czy niedoświadczona i zagubiona?
Znana nam Roscille Makbet jest kobietą przebiegłą i złą. Niemal cały czas wyśmiewa i karci swojego męża za porażki i błędy. Doprowadza do rozpadu majątku, a jej pycha jest niezmierzona. Jest intrygantką i bezwzględną kobietą pełną nienawiści i sprytu.
Roscille napisana przez Avę Reid jest młodą dziewczyną zmuszoną do ślubu ze szkockim barbarzyńcą. Mimo to brakuje tu narzekań i żalu. Nastolatka nie jest smutna ani załamana, nie rozczula się nad swoim losem.
Lady Makbet wkracza do świata rządzonego przez mężczyzn, kompletnie nie znając jego praw i tradycji. Pozostawiona samej sobie zmuszona jest radzić sobie z konsekwencjami działań nie tylko ojca, ale i męża. Udaje podporządkowanie, spiskuje i wyznacza własne zasady. Okazuje się jednak, że nie tylko Roscille jest sprytna i przebiegła.
Nie ma nic niebezpieczniejszego od stworzenia, które jawi się jako jedno, podczas gdy tak naprawdę jest czymś zupełnie innym
Lady Makbet nie do końca jest retellingiem
Wydawnictwo Storylight w jednej ze swoich rolek wyjaśniło, że jest to książka zwana reimagingiem. Autorka zaczerpnęła z oryginału nazwiska, postaci i niektóre wątki. Dodając do tego efekty swojej wyobraźni, odrobinę magii i wymyślone motywy, stworzyła nową historię.
Roscille w książce ma 17 lat, a sama akcja powieści nie trwa nawet rok. Lady nie świętuje urodzin, co daje idealny obraz tego, że fabuła jest krótka. Jest to problematyczne, gdyż o wiele ciekawiej czytałoby się historię dłuższą, rozwleczoną na kilka lat. Dzięki temu mielibyśmy lepszy obraz rozwoju postaci. Dostajemy informację o tym, że Roscille jest spostrzegawcza i potrafi łączyć fakty, jednak bieg akcji nie pozwala nam wyobrazić sobie jej przemiany w przebiegłą i bezwzględną lady Makbet. Wyraźnie przebija się fakt, że jest nastolatką, niedoświadczoną życiowo dziewczyną, dzieckiem.
To nie mądrość jest przekazywana z pokolenia na pokolenie, tylko okrucieństwo
Postaci stanowią problem
W Lady Makbet bohaterowie drugoplanowi stanowią tło. Są szarzy i bezosobowi. Nie mają żadnego rozwoju, brak im głębi i duszy. Autorka nie przyłożyła się również do samej głównej bohaterki. Dziewczyna nie rozwija się z czasem, ma swoje momenty, kiedy pokazany jest progres jej charakteru, ale wszystko dzieje się w tle. Jest nieco pusta i nijaka. Wydaje się, jakby narracja pierwszoosobowa mogła pomóc nam lepiej zrozumieć jej myśli, decyzje… Są braki w opisach jej odczuć i przeżyć. Zastosowanie trzeciej osoby sprawia, że nastolatce brakuje głębi.
Sama fabuła jest dość powolna, nie spieszy się. Życie Roscille kręci się głównie w zamku, więc dynamiczna i szybka akcja (jak np. bitwy) dzieje się poza perspektywą dziewczyny. Lady Makbet podejmuje nielogicznych decyzji i zdarzają się w powieści momenty, w których książki praktycznie nie da się czytać.
Ava Reid oddała gotycko-fantastyczny klimat Szekspira
Choć głównym problemem Lady Makbet są puści i nijacy bohaterowie, a fabuła w wielu miejscach wydaje się być absurdalna, książka nie jest niewarta polecenia. Jest to powieść, którą można kochać lub nienawidzić, o czym idealnie świadczą jej noty na goodreads.com, ale którą niewątpliwie warto znać.
Polecamy również Niegodne!